Dobra rada wujka Dobromira w sprawie OC
-
A nie jest tak, że jak komus uzyczasz pojazd to tylko ta osoba ma prawo go prowadzić?
I tutaj moze być ten myk. Jak rąbniesz Ty, ubepieczyciel może pokazać Tobie cztery litery i poprosić o cmoknięcie. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Sprawdziłeś taką ewentualność.
Pzdr
-
I tutaj moze być ten myk. Jak rąbniesz Ty, ubepieczyciel może pokazać Tobie cztery litery i
poprosić o cmoknięcie. Sprawdziłeś taką ewentualność.
PzdrWszystkie ewentualności dokładnie sprawdzone więc nie ma się co martwić - jest to zupełnie legalne i w pełni bezpieczne!
Pojazd może prowadzić każdy! Nie tylko osoba, której użyczasz.
Ubezpieczyciel wypiąć się nie może. OC jest ubezpieczeniem danego pojazdu ( na podstawie numeru rejestracyjnego i nadwozia) a NIE NA OSOBĘ!Pozdrawiam,
Marcin -
Ubezpieczyciel wypiąć się nie może. OC jest ubezpieczeniem danego pojazdu ( na podstawie numeru
rejestracyjnego i nadwozia) a NIE NA OSOBĘ!Oczywiście, ale też są szczegółowe warunki, w których mgą być pewne kruczki> Nie wiem tylko czy dotyczy to OC bo AC dotyczy na 100%
-
Oczywiście, ale też są szczegółowe warunki, w których mgą być pewne kruczki> Nie wiem tylko czy
dotyczy to OC bo AC dotyczy na 100%OC jest szczególnym ubezpieczeniem. Jest to obowiązkowe ubezpieczenie, warunki ubezpieczenia nie są ustalane przez firmę ubezpieczeniową, tylko przez jakiś tam instytut...nie pamiętam jaki. Każdy ubezpieczyciel oferuje dokładnie te same warunki ubezpieczenia oraz wypłacania odszkodowań. Nawiasem mówiąc firmy ubezpieczeniowe nie chętnie bawią się w OC bo to nie jest dochodowy interes. Jedyne co może ubezpieczyciel to ustalić warunki na jakich naliczana jest składka ubezpieczeniowa.
To czy stukniesz Ty, czy osoba której samochód jest użyczony, czy Staszek z Pazimiechów, który akurat sobie pożyczył samochód od Ciebie jest dla ubezpieczyciela nie ważne. Skoro ubezpieczył Twój samochód to MUSI wypłacić odszkodowanie! Nie ważne jest jak sobie obliczył składkę, ważne że ubezpieczył samochód. Umowa OC jest jenda jedyna w całej Polsce i w razie wypadku nikt nie patrzy jak naliczona została składka tylko patrzy czy jest ważne OC. Zresztą was to mało obchodzi bo macie ważne OC i ewentualne spory mogą powstać tylko na drodze poszkodowany-ubezpieczyciel.Pozdrawiam,
Marcin -
i ewentualne spory mogą powstać tylko na
drodze poszkodowany-ubezpieczyciel.I tu jest mały problem, bo jeśli ubezpieczyciel się miga, to poszkodowany może pozwać sprawcę (a niech potem sprawca walczy z ubezpieczycieliem)... Coś jak z dłużnikiem i żyrantem - którego pierwszego dorwie wierzyciel, ten ma [email]przesr@ne...[/email]
-
I tu jest mały problem, bo jeśli ubezpieczyciel się miga, to poszkodowany może pozwać sprawcę
(a niech potem sprawca walczy z ubezpieczycieliem)... Coś jak z dłużnikiem i żyrantem -
którego pierwszego dorwie wierzyciel, ten ma [email]przesr@ne...[/email]Może z tymi sporami to tak troche głupio napisałem. Spory nie powstaną bo skoro masz ważne OC to nie ma o co się spierać. Jeszcze raz powtarzam - OC jest na pojazd nie na użytkownika i umowa OC jest jedna na całą Pplskę. Skoro masz ważne OC nic Tobie nie grozi.
A zresztą jeśli kogoś to naprawdę intereuje niech zadzwoni do Alianza i poprostu spyta. Mi o tym fakcie powiedział doradca ubezpieczeniowy Alianza - to nie było tak, że ja sam sobie jakieś luki prawne wynalazłem! Jak ktoś chce to mogę podać na privie nr telefonu do tego doradcy ( Wrocław tylko).Pozdrawiam,
Marcin -
I tutaj moze być ten myk.
moze byc
Jak rąbniesz Ty, ubepieczyciel może pokazać Tobie cztery litery i
poprosić o cmoknięcie. Sprawdziłeś taką ewentualność.
trzeb poczytac bo wg mnie to w razie bym moze ktos zapytac ile at mial kierowca.....
trezeba zapytac czy mozesz prowadzis SWOJE auto <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
mnie kiedys przy placeniu skladek koles zapytal czy bedzie tym autem poruszal sie ktos ponizej 25 lat , bo jak tak to trzeb wieksza skladke ....
Pzdr
pozdrawiam
-
Oj człowieki ale wy podejrzliwi jesteście <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chyba nie jestem w stanie zaspokoić waszych ciekawości więc jak ktoś zainteresowany to niech dzwoni do Alianza i pyta o co chce, a potem dzieli się spostrzeżeniami na forum. Ja tak zrobiłem, pogadałem, wątpliwości rozwiałem i jest super <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Pozdrawiam,
Marcin -
Oj człowieki ale wy podejrzliwi jesteście
Chyba nie jestem w stanie zaspokoić waszych ciekawości więc jak ktoś zainteresowany to niech
dzwoni do Alianza i pyta o co chce, a potem dzieli się spostrzeżeniami na forum. Ja tak
zrobiłem, pogadałem, wątpliwości rozwiałem i jest superoby bylo tak super po kolizji , czego oczywiscie nikomu niezycze
Pozdrawiam,
Marcinrowniez serdecznie pozdrawiam
-
Witam serdecznie!
W jakimś wątku widziałem, że pewien bidny młodzieniec uskarża się, że będzie musiał zapłacić
wysokie OC za Swifta bo ma 23 lata i zero bezszkodowośći. Ano jest to problem, z którym
walczyłem w tym miesiącu i mam troszkę doświadczenia na świeżo.
Ogólnie mówiąc już za sam fakt posiadania takiej wypas fury, jaką jest Suza, ubezpieczyciele
zdzierają maksymalną stawkę, tak jak za porshe, a i dobrze bo widać przynajmniej jaka to
klasa samochodu ( szkoda tylko, że kaszlaki też dzielą z nami miejsce w najwyższej stawce
).
Dodatkowo jak masz poniżej 25 lat to na ogół od ręki na przywitanie dostajesz wzyżkę 30%
No i bezszkodowość - rzecz jasna - nie masz - płacisz, a rodzina nie chce się podzielić swoim
doświadczeniem w obawie przed jego utratą - nic dziwnego.
Przykładowo w Alianzie chcą ok 1480zl, a najtaniej jak znalazlem we Wrocku to 1080.
Ale głowa do góry - jest na to szczkwany sposób
Po pierwsze Suza może być zarejestrowana TYLKO na CIEBIE!!!
Musisz jedynie pójść do najbliższego notariusza z mamusią lub tatusiem ( zabrać dowody osobiste
i samochodu) i spisać "umowę użyczenia pojazdu" - kosztuje to około 40 - 50zł.
Następnie osoba, której użyczasz pojazd musi pójść do swojego ubezpieczyciela i poprosić o
zaświadczenie o bezszkodowość - koszt 0 zł
Potem umawiasz się z doradcą Alianza i ubezpieczasz swoje autko biorąc zniżki od osoby, której
użyczyłeś pojazd. I co najważniejsze - osoba ta, w razie twojej stłuczki, NIE traci
bezszkodowości. Dodatkowo jeżeli w nic nie rąbniesz Tobie też naliczany jest okres
bezszkodowej jazdy.
W efekcie suma za ubezpieczenie spada do 430zł
Nie wiem czy jest jeszcze jakiś inny ubezpieczyciel, u którego taki myk przejdzie, ja nie
znalazłem.
Oczywiście zanim się zdecydujecie to najpierw lepiej zadzwonić i się upewnić bo z tego co wiem
to Alianz chce od takiej praktyki odejść.
Pozdrawiam,
MarcinWitam Wszystkich na Forum jestem nowym uzytkownikiem tego forum!!! Mam swifta od prawie trzech lat i oplacam ubezpieczenie w MTU, a zalatwia sie to ubezpieczenie na poczcie polskiej tylko ze mam zarejestrowane auto na ciocie ktora jest z Kamiennej Góry i nie mając żadnych znizek placiłem 720 zł na rok w rozłożeniu na 4 raty... Po roku dostałem 10% znizki i teraz place 145 zł na 3 miesiące!!! Pozdrawiam Łukasz