Zagadkowe stuki w tylnym zawieszeniu
-
Witam. Żeby dokładnie Wam przedstrawić nurtujący mnie problem musze sie troche rozpisać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Problem, z jakim się borykam od ponad pół roku to charakterystyczne stuki dochodzące z tylnego zawieszenia. Stukanie pojawia się na wybojach lub przy pokonywaniu śpiących funkcjonariuszy (nawet na parkinkgu nie trzeba się zbytnio wysilać, by naciskając na bagażnik usłuszeć te dźwięki). Spróbuje jakoś opisać ten dźwięk: to jest coś jakby przytłumione udzerzenia w dzwon, lub metal o metal. Próbując zdiagnozować to stukanie zauważyłem, że pojawia się ono w okolicy sprężyn (w każdym bądź razie w tej okolicy jest najmocniej wyczuwalne organoleptycznie. Znaczy oprócz tego że słychać to da się odczuć stuki ręką przykładając ją do sprężyny lub obok do wahacza). Nadmieniam iż sprężyny siedzą sztywno i raczej to nie ich luźne zachowanie jest przyczyną stukania (co sugerowano mi w kilku serwisach. Tak na marginesie, ludzie omijajcie serwisy gdzie mechanicy się wymądrzają a niechcą nawet zajrzeć pod podwozie) Jedyną wadą, jaką udało się zdiagnozować na porządnej stacji to był urwany jeden z 2 uchwytów drążka stabilizatora. Usunąłem to, ale stukanie nie ustąpiło. Wykluczam więc wpływ tegoż drążka (hmm.. a może nie powinienem tego wykluczać?)
Żeby było jeszcze ciekawiej to zauważyłem pewną prawidłowość. Jeżdżąc po mokrej nawierzchni, stuki pojawiają się dużo rzadziej, nawet zaryzykowałbym stwierdzenie, że przestaje stukać.
Stuka z obu stron, od strony kierowcy jakby troche mocniej.
Nie zauważyłem też żadnych różnic w prowadzeniu.
Czekam z niecierpliwością na Wasze rady i opinie.
Pozdrawiam.
Darek SzczygiełA i jeszcze mój samochodzik: Swift 1,3 sedan 1994, 165000km
-
Witam. Żeby dokładnie Wam przedstrawić nurtujący mnie problem musze sie troche rozpisać
Witaj. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jedyną wadą, jaką udało się zdiagnozować na porządnej stacji to był urwany
jeden z 2 uchwytów drążka stabilizatora. Usunąłem to, ale stukanie nie ustąpiło. Wykluczam
więc wpływ tegoż drążka (hmm.. a może nie powinienem tego wykluczać?)Myślałem, że drążek jest tylko w GTi. Czy Tobie chodzi o "stabilizator wahacza / ramię wahacza"?
-
Witaj.
Myślałem, że drążek jest tylko w GTi. Czy Tobie chodzi o "stabilizator wahacza / ramię wahacza"?
Jak zwał tak zwał <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Powtarzam nazwę zasłyszaną od mechanika. Mam na myśli "coś" biegnące w poprzek z tyłu, mniejwięcej pod kołem zapasowym i w tymże miejscu mocowane do podłogi dwoma uchwytami. -
moze sie tlumik obija?
-
moze sie tlumik obija?
Tłumik odpada, sprawdziłem starannie. (znaczy trzyma sie dobrze, odpada z sensie, że to nie on stuka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) -
Czekam z niecierpliwością na Wasze rady i opinie.
Pozdrawiam.
Darek Szczygieł
A i jeszcze mój samochodzik: Swift 1,3 sedan 1994,
165000kmteż mi puka i to przy lekkich nierównosciach nawet. Co ciekawe koła siedza sztywno. Nie znalazłem tego ustrojstwa.
Jak cos namieżysz to daj znać. Mo ze jest luz na tym