optymizm przygarnę w każdej radzie
-
Ale nie orientujesz sie ile?
Tak mało wiele, plus minus?
Usiłowałam znaleźć na stronach z częsciami ale nie bardzo w sumie wiem czego tak dokładnie szukać bo potocza (chyba?) nazwa serwo nie figuruje tam <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Dzięki za radę i robię tak. Nauczył mnie tego brat <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Ale nie orientujesz sie ile?
Tak mało wiele, plus minus?
Usiłowałam znaleźć na stronach z częsciami ale nie bardzo w sumie wiem czego tak dokładnie
szukać bo potocza (chyba?) nazwa serwo nie figuruje tam
Dzięki za radę i robię tak. Nauczył mnie tego brat<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> dla brata
-
dla brata
Powiedz to sam Barankowi <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> znajdziesz go u szkodników
-
Jestem przybita
Bez przesady, mi w domu spalił się komputer (straty ok. 1200zł), do tego następnego dnia spaliłem zasilacz koledze w pracy (straty ok. 100zł), a wczoraj padł zasilacz w moim służbowym kompie. <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Według wstępnych oględzin mojego mechanika padło mi wspomaganie hamowania.
To chyba jesteś wyjątkiem, bo jak na razie znam chyba tylko jeden przypadek, gdy padło wspomaganie hamulców. Na 95% nie jest to przyczyną usterki.
Zaczęło się niewinnie od twardego hamulca rano ale okazało się, że nawet po stosunkowo krótkim postoju zaczyna się
walka. Ja mu po hamulcach o on sobie dalej jedzie. Po kilku mocnych depnięciach wszystko jest ok.Stawiam na nieszczelności w układzie wspomagania lub niedrożność zaworka jednokierunkowego między serwem, a kolektorem ssącym.
W końcu nie wytrzymałam i odesłałam na przymusowe leczenie to Cudo.
I teraz zapadł wstepny wyrok a ja już jestem zdruzgotana:
1. jakie ja mam dziadowskie szczęścieBez przesady, prawdopodobnie jest to drobiazg, który łatwo można usunąć.
2. naprawa podobno jest kosztowna.
Niekoniecznie.
Stąd moje pytanie do szanownego koleżeństwa: ile może kosztować wymiana tego czegoś? I prosze mnie nie oszczędzać
Dobra, nie oszczędzam Ciebie, serwo z pompą hamulcową jest do nabycia za 99.99zł TU , a sama naprawa może kosztować z wymianą płynu ok. 50zł, choć nadal stawiam, że te elementy powinny być sprawne.
Podobno może być to kwestia podciśnienia (jak wyczytałam w archiwum a niewiele znalazłam). Więc czy to mogą być
tylko objawy nieszczelności przewodu?Coś źle szukałaś, bo temat zaworka w przewodzie podciśnienia jest tematem dyżurnym. Były nawet zamieszczane fotki, a z tego co pamiętam sam zamieszczałem opisy, gdzie te przewody mogą się znajdować.
Proszę o odrobinę optymizmu
Jeżeli masz nieszczelność, to możliwe że któryś z przewodów poluźnił się na mocowaniu - naprawa 0zł - trzeba nasunąć dobrze wężyk.
Jeżeli uszkodzony jest przewód podciśnienia z zaworkiem, to będzie koszt ok. 17 - 25zł, a wymiana nawet w warsztacie to 10zł.
Jeżeli rzeczywiście poleciało w kosmos wspomaganie, to lepiej kupić to z allegro, bo koszt nowego serwo to zaledwie 561zł <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />PS Zapomniałam dodać, że jeszcze poszły mi jakieś łożyska. Nawet już nie wnikałam jakie
Łożyska są tanie - najczęściej nawet komplet dwóch jest tańszy niż 40-50zł.
-
Dziękuję <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Wlałeś w moje serce odrobine optymizmu ale ja zawsze należę do tych 5% którym przydażają się rzeczy normalnie wykluczane.
Jest wiele rzeczy o których jeszcze nic nie wiem stąd też moje poszukiwania czasami kończą się fiaskiem.Serdecznie współczuję strat i mam nadzieję, że czeka nas juz tylko dobra passa do końca roku <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Czy po dłuższej jeździe ten mankamet ustępuje czy dzieje sie to nadal?
pozdr -
PS Zapomniałam dodać, że jeszcze poszły mi jakieś
łożyska. Nawet już nie wnikałam jakieA co do łożysk to popieram Sharkiego, są nawet na allegro
ale do kół tylnich
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=36448352
pozdr <img src="/images/graemlins/mikolaj.gif" alt="" /> -
Czy po dłuższej jeździe ten mankamet ustępuje czy dzieje
sie to nadal?
pozdrUstępuje
Już po oględzinach. Ani to nie przewód ani zawór tylkowłasnie jestem w tych 5% którym naprawdę serwo pada.
Na razie moge normalnie jeździć ale niestety wymiana nieunikniona.
A co do owego łozyka to sprzęgłowe i tym się aż tak nie przejmuję.
W końcu wszystkim na raz nie można -
[color:"blue"] Mój problem z twradym hamulcem skończył się w ubuiegłymn tygodniu,
wymiana głównie płyny hamulcowego i klocków przednich
a hamulce jak bym z salonu dopiero wyjechała.
Różne były podejrzenia a tu taki drobiazg,
gdyż płyn w moim Ticusiu nie był od nowosci wymieniany a przebieg juz 100tyś wiec moja gafa
Ale serio teraz nie poznaje hamulcówŻyczę więcej wiary i więcej optymizmu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam
i głowa do góry kobieta nie może się poddawać !!!!!![/color]
-
Mój problem z twradym hamulcem skończył się w ubuiegłymn tygodniu,
wymiana głównie płyny hamulcowego i klocków przednich
a hamulce jak bym z salonu dopiero wyjechała.
Różne były podejrzenia a tu taki drobiazg,
gdyż płyn w moim Ticusiu nie był od nowosci wymieniany a przebieg juz 100tyś wiec moja gafa
Ale serio teraz nie poznaje hamulców
Życzę więcej wiary i więcej optymizmu
pozdrawiam
i głowa do góry kobieta nie może się poddawać !!!!!!<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Diabelek gdzies ty sie podziewasz az sie zamartwaialem -lismy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/choinka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/balwan.gif" alt="" />
-
Mój problem z twradym hamulcem skończył się w
ubuiegłymn tygodniu,
wymiana głównie płyny hamulcowego i klocków przednich
a hamulce jak bym z salonu dopiero wyjechała.
Różne były podejrzenia a tu taki drobiazg,
gdyż płyn w moim Ticusiu nie był od nowosci wymieniany a
przebieg juz 100tyś wiec moja gafa
Ale serio teraz nie poznaje hamulców
Życzę więcej wiary i więcej optymizmu
pozdrawiam
i głowa do góry kobieta nie może się poddawać !!!!!!Dzięki wielkie.
U mnie wymiana płynu i klocków była juz dawno dokonana więc niestety pozostaje mi wiara, że znajdzie się inny drobiazg. -
Diabelek gdzies ty sie podziewasz az sie
zamartwaialem -lismy[color:"blue"] Jestem tu często ale bardziej czytając niż się udzielając z braku czasu <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Pracuję, studiuję a życie ucieka.............
a szkoda
Pozdrawiam cieplutko
Ciebie i wszystkich <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />A wracając do tematu hamulców, to warto przed zimą sprawdzić żeb wszystko grało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> [/color]
-
Jestem przybita
Według wstępnych oględzin mojego mechanika padło mi wspomaganie hamowania.
Zaczęło się niewinnie od twardego hamulca rano ale okazało się, że nawet po stosunkowo krótkim
postoju zaczyna się walka. Ja mu po hamulcach o on sobie dalej jedzie. Po kilku mocnych
depnięciach wszystko jest ok.
W końcu nie wytrzymałam i odesłałam na przymusowe leczenie to Cudo.
I teraz zapadł wstepny wyrok a ja już jestem zdruzgotana:
1. jakie ja mam dziadowskie szczęście
2. naprawa podobno jest kosztowna.
Stąd moje pytanie do szanownego koleżeństwa: ile może kosztować wymiana tego czegoś? I prosze
mnie nie oszczędzać
Podobno może być to kwestia podciśnienia (jak wyczytałam w archiwum a niewiele znalazłam). Więc
czy to mogą być tylko objawy nieszczelności przewodu?
Proszę o odrobinę optymizmu
PS Zapomniałam dodać, że jeszcze poszły mi jakieś łożyska. Nawet już nie wnikałam jakierecepta:
zaworek za 15zł - typowy objaw w okolicy 50-60 tys km -
hej !
jeżeli chodzi o hamulce to niewiele ci pomogę, ale co do łożysk-ostatnio wymieniałem-za komplet na tył zapłaciłem 50 zł (teraz żałuję bo widzę ,że da się taniej), no i wymiana - u mechanika w niecałe 40 min za 40 zł
trzymaj się <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
recepta:
zaworek za 15zł - typowy objaw w okolicy 50-60 tys kmPolecam ciąg dalszy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
To nie zaworek ani wąż
Niestety choć bardzo bym chciała ale tak nie jest <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />