Zapalanie na LPG przy ujemnych temperaturach.
-
Escorta odpalałem przez 2 lata na mrozie na gazie teraz
ma 18 lat i dalej jeździ OKNo ale tak czy inaczej parownik na tym podobno cierpi.
-
Witam,
Czasem w zime zapomne przelaczc auto na gaz i nwet przy mrozach odpala i chodzi spoko na gazie. Teraz kiedy mrozu praktycznie nie ma lub jest bardzo maly odpalam normalnie na gazie bez problemu.
Na benzyne pstrykam kiedy jest zimniej niz -5 i wtdy na PB rowniez bez problemu. Na gazie przejechalem juz cos okolo 120 000 km i jest wszystko ok. -
To moja druga zima z LPG. Po postoju, kiedy silnik jest zimny, zawsze uruchamiam na benzynie. Przy zupełnie zimnym silniku nie ma szans na zapalenie na gazie. Uniemożliwia to konstrukcja parownika - mam dość drogi, elektroniczny Tartarini. Kiedy jest zupełnie zimno nie zapali choćby nie wiem co. Gazownik mi to tłumaczył, ale nie bardzo słuchałem i zapamiętałem <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> W każdym razie jest to sprawka szczególnego reduktora.
Żone natomiast przekazuję wyrazy zrozumienia - moja ma dokładnie to samo. Następne auto juz samo się będzie przełączać, bez tego "wypalania". -
a moj pali od razu na LPG nawet w najwieksze mrozy - ponad -20C bez problemu juz 3 zime!!
-
Ile Wam obecnie palą autka LPG? Chodzi mi o w miarę spokojny tryb mieszany (trochę miasta, trochę trasy).
-
Ile Wam obecnie palą autka LPG? Chodzi mi o w miarę
spokojny tryb mieszany (trochę miasta, trochę
trasy).Tydzień temu miałem przejazd na trasie Sopot-Wisła Wisła-Sopot. Średnie spalanie LPG wyszło w granicach 5,5 l/100 km javascript:void(0) (jazda nocna), przyczym na odcinku między Częstochową a Piotrkowem bardzo powoli lub w korku z powodu śnieżycy. W jeździe miejskiej spala ok. 6,2 - 6,5 l/100 km.
-
Tydzień temu miałem przejazd na trasie Sopot-Wisła
Wisła-Sopot. Średnie spalanie LPG wyszło w
granicach 5,5 l/100 km javascript:void(0) (jazda
nocna),No no, niezła trasa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja tankowałem wczoraj to mi wyszło troszkę poniżej 6l przy jeździe miejskiej (trasa to głównie przejazdy między śląskimi miastami).
Mam nadzieję, że w zimę nie wzrośnie o wiele, bo zeszłej zimy na Pb na tych samych trasach palił praktycznie przy każdym tankowaniu 4,7-4,9l/100km. -
No ale tak czy inaczej parownik na tym podobno cierpi.
ostatni mialem poloneza truck po tym jak mi ktos pompe paliwowa zaje...... i po tym jak sie dowiedzialem ile kosztuje wspomniana postanowilem jezdzic only gaz
trzy zimy bylo bez najmniejszych problemow nawet przy temp - 20 czwarta zima i zaczely sie problemy
biorac jednak pod uwage ile zaoszczedzilem nietankujac ani kropli paliwa przez trzy lata to nedzne 150 pln za regeneracje parownika to nieduze kosztywiec i tikus jezdzi only gaz
dobra metoda odpalania na gazie jest wlaczenie zaplonu na 3 sekundy zabieg powtarzam 3 razy za czwartym krece rozrusznikiem i odpala bez problemow zarowno polonia jak i tico
-
Ile Wam obecnie palą autka LPG? Chodzi mi o w miarę
spokojny tryb mieszany (trochę miasta, trochę
trasy).Dynamiczny jazda po mieście to spalanie w przypadku mojego auta rzędu 6,5- 6,8l/100 poza miastem spalanie spada, jednakże nie mam teraz możliwości sprawdzić.
-
Po przekreceniu kluczyka, kilkukrotnie nacisnac pedal gazu, zapalac na lekko wcisnietym gazie i wazne, jak zalapie za pierwszym razem dodajemy gazu, nie moze zgasnac, jak sie nie uda to juz tylko benzyna. To musi sie udac za pierwszym razem. Nie wiem jak w Tico, bo mam na benzynke, ale w fiatolocie dzialalo Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witaj.To moja 4 zima na gazie.Mam juz lekkie doswiadczenie jak wygląda praca naszego samochodu w zime z inst lpg.Po pierwsze przed okresem zimowym warto sprawdzić kondycje swiec zapłonowych,przewodow wysokiego napięcia,kopułki,,po około 15 tyś km przejechanych wymienić filtr gazu.Na noc najlepiej samochod przerzucać na benzyne-tak zawsze robiłem.W ciągu dnia jesli postój samochodu nie przekroczy około 5 godz mozna smiało odpalac na gazie-ale nie do konca,zalezy to jeszcze jaką temp mamy na dworzu mowiąc o okresie zimowym,zaden z Was tego nie poruszył.Przy temp przekraczających -10 stopni proponowalbym odpalac z benzyny,a juz mowie dlaczego.Chodzi tu przede wszystkim o bembrane gazową,ktora zeby zacząć pracowac potrzebuje wyzszej temp.Podczas rozruchu w niskich temp niszczy sie po prostu.Nie ma sensu -tak jak kolega proponował rozkręcać ilosc podawanego gazu -po co???,lepiej sprawdz wszystkie elementy czy są oki-wymieniałem na początku.Zycze powodzenia
-
Witaj.To moja 4 zima na gazie.Mam juz lekkie doswiadczenie jak wygląda praca naszego samochodu w
zime z inst lpg.Po pierwsze przed okresem zimowym warto sprawdzić kondycje swiec
zapłonowych,przewodow wysokiego napięcia,kopułki,,po około 15 tyś km przejechanych
wymienić filtr gazu i koniecznie wyregulowac zawory!!!!!!!.Na noc najlepiej samochod przerzucać na benzyne-tak zawsze robiłem.W
ciągu dnia jesli postój samochodu nie przekroczy około 5 godz mozna smiało odpalac na
gazie-ale nie do konca,zalezy to jeszcze jaką temp mamy na dworzu mowiąc o okresie
zimowym,zaden z Was tego nie poruszył.Przy temp przekraczających -10 stopni proponowalbym
odpalac z benzyny,a juz mowie dlaczego.Chodzi tu przede wszystkim o bembrane gazową,ktora
zeby zacząć pracowac potrzebuje wyzszej temp.Podczas rozruchu w niskich temp niszczy sie po
prostu.Nie ma sensu -tak jak kolega proponował rozkręcać ilosc podawanego gazu -po
co???,lepiej sprawdz wszystkie elementy czy są oki-wymieniałem na początku.Zycze powodzenia