Alternator
-
....... a jesteś na 100% pewny, że łożysko padło
Ladowanie jest i wszystko z samym alternatorem ook, tylko skrzeczy jak cholera. Dlatego obstawiam lozysko. Nie wiem jak to sprawdzic dlatego polegam tylko na doznaniach sluchowych. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
No wlasnie nie wiem czy kazdy. Ktos kiedys pisal, ze alternator a raczej to nieszczesne lozysko
jest nierozbieralne i ktos byl zmuszony zrobic to samemu, bo nikt nie chcial tego ruszyc.Opis wymiany znajdziesz na stronie:
http://porady.klubtico.org
A dokladniejhttp://porady.klubtico.org/7_lozyska_w_alternatorze.doc
Pozdrawiam
-
Ladowanie jest i wszystko z samym alternatorem ook, tylko skrzeczy jak cholera. Dlatego obstawiam lozysko. Nie wiem
jak to sprawdzic dlatego polegam tylko na doznaniach sluchowych.Zdejmij pasek alternatora i włącz silnik - jeżeli hałas zniknie to rzeczywiście jest on do naprawy, jeżeli nadal będzie głośno to przyczyna hałasu jest po innej stronie.
-
Zdejmij pasek alternatora i włącz silnik - jeżeli hałas zniknie to rzeczywiście jest on do naprawy, jeżeli nadal
będzie głośno to przyczyna hałasu jest po innej stronie.Dzieki. Postaram sie sprawdzic to dzisiaj ale na 99% jestem pewny, ze to alternator. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Opis wymiany znajdziesz na stronie:
http://porady.klubtico.org
A dokladniej
http://porady.klubtico.org/7_lozyska_w_alternatorze.doc
PozdrawiamDzieki. Chociaz samemu nie bede sie dotykal.
-
Czy ktos robil moze lozysko alternatora. Gdzie w Warszawie mozna zrobic cos takiego i tanio.
Juz wie, ze to nie alternator ale pompa wodna wyzionela ducha. Wygladalo to tragicznie , bo cieklo z niego jak z zarzynanego cielaka. Naszczescie nic poza pompa sie nie uszkodzilo i nie bede mial do wymiany jeszcze kilku rzeczy. Sma pompa to koszt 150 zl i robocizna i oczywiscie troche plynu chlodniczego, bo wiekszosc wylecialo. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Juz wie, ze to nie alternator ale pompa wodna wyzionela ducha. Wygladalo to tragicznie , bo
cieklo z niego jak z zarzynanego cielaka. Naszczescie nic poza pompa sie nie uszkodzilo i
nie bede mial do wymiany jeszcze kilku rzeczy. Sma pompa to koszt 150 zl i robocizna i
oczywiscie troche plynu chlodniczego, bo wiekszosc wylecialo.Witam,
Przy jakim przebiegu nastapila awaria?
Ostatnio jakis mechanik powiedzial mi ze, dla bezpieczenstwa pompe nalezy wymienic przy 3 zmianie paska rozrzadu ~ 180 kkm.
Ciekaw jestem ile w tym prawdy ?? -
Witam,
Przy jakim przebiegu nastapila awaria?
Ostatnio jakis mechanik powiedzial mi ze, dla bezpieczenstwa pompe nalezy wymienic przy 3 zmianie paska rozrzadu ~
180 kkm.
Ciekaw jestem ile w tym prawdy ??Przebieg to 118 kkm i samochod jest z 95r. Pierwsze objawy to glosniejsza praca silnika, jakies takie klekotanie a pozniej dochodzi dziwiek tarcia metalu o metal i zaczyna zapier.... woda. Robisz za polewaczke. A wtedy to tylko na lawete i nie probowac jechac, bo mozna zalatwic caly silnik.
<img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
Witam,
Przy jakim przebiegu nastapila awaria?
Ostatnio jakis mechanik powiedzial mi ze, dla
bezpieczenstwa pompe nalezy wymienic przy 3 zmianie
paska rozrzadu ~ 180 kkm.
Ciekaw jestem ile w tym prawdy ??Dość dużo chyba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Nie jestem pewien, ale chyba pompa w Tico i w Matizie jest taka sama, albo bardzo podobna. Moja wytrzymała 223 tysiące km <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale wiadomo, że gdyby została zmieniona po tych 180 kkm (przy drugiej zmianie paska - w Matizie zmiana paska co 90 kkm), to nie musiałbym się denerwować potem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
klekotanie a pozniej dochodzi dziwiek tarcia metalu
o metal i zaczyna zapier.... woda. Robisz za
polewaczke. A wtedy to tylko na lawete i nie
probowac jechac, bo mozna zalatwic caly silnik.A skąd leci woda <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> bo ja mam podobne objawy ale wszedzie chyba sucho