Instrukcje obslugi
-
Jestem Polakiem, więc z góry zakładam że wszystko wiem. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
U mnie to też zależy od wiedzy (podobnie jak Maco). Jak coś mi jest znane to po co mam czytać? W instrukcjach i tak w większości są same bzdury. Czasem zaglądam po to, żeby wiedzieć ile coś zużywa energii.
No bo przecież jak podłączyć to przecież widać po gniazdach, które i tak są opisane. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie instrukcje ( pomijam urzadzenia dobrze danej osobie znane) czy
tez metoda prob i bledow sami dochodzicie do tego jak cos dziala?
Bo ja sie musze przyznac ze prawie nigdy nie czytam instrukcji, przez co wielu funkcji danego przedmiotu nie uzywam
z pelni jego mozliwosci.To dopiero lenistwoja czytam dopiero jak co mi nie dziala <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ja czytam dopiero jak co mi nie dziala
To podobnie jak ja, o ile wtedy w ogole instrukcje znajduje.
-
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie instrukcje ( pomijam urzadzenia dobrze
danej osobie znane) czy tez metoda prob i bledow sami dochodzicie do tego jak cos dziala?
Bo ja sie musze przyznac ze prawie nigdy nie czytam instrukcji, przez co wielu funkcji danego
przedmiotu nie uzywam z pelni jego mozliwosci.To dopiero lenistwoZgodnie z prawem Murphy'ego: Gdy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję - czytam wtedy, kiedy już naprawdę muszę, i pod warunkiem, że da się ją w ogóle przeczytać <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie
instrukcje ( pomijam urzadzenia dobrze danej osobie
znane) czy tez metoda prob i bledow sami
dochodzicie do tego jak cos dziala?
Bo ja sie musze przyznac ze prawie nigdy nie czytam
instrukcji, przez co wielu funkcji danego
przedmiotu nie uzywam z pelni jego mozliwosci.To
dopiero lenistwoJa tam stosuję strategię leniwą - czytam dopiero, jak coś mi jest potrzebne, a nie wiem, jak to zrobić. Poza jednym - wertuję instrukcję w poszukiwaniu wielkich ostrzeżeń - "jak coś zrobić tak, by nabytek trafił szlag od razu" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Często sprzęt ma na czas transportu założone zabezpieczenia, które uniemożliwiają jego poprawne działanie, a ich zostawienie i próba uruchomienia może się skończyć mało zabawnie...
W końcu zwykle czytam całą instrukcję, ale to może trwać długo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie
instrukcjenewer... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
newer...
ja to jeszcze szybko te instrukcje jakos gubie...podobnie z gwarancjami i rachunkami, szybko i sie "zapodzieja " gdzies.
-
Zazwyczja instrukcje czytam uważnie wtedy kiedy nie mam pomysłu jak coś uruchomić. Raczej dochodze do tego sam co i jak, aczkolwiek instrukcje wertuje w poszukiwaniu ciekawostek, lub podpowiedz.
-
Niektóre instrukcje są tak napisane, że można by je było cytować w kąciku męczenia szarych komórek <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
ja po montażach zawsze mam jeszcze 1000 telefonów od klientów, którzy ni wząb nie rozumieją co jest napisane w instrukcji, dlatego zawsze robie szkolenie z zakresu obsługi sprzętu...
-
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie instrukcje ( pomijam urzadzenia dobrze
danej osobie znane) czy tez metoda prob i bledow sami dochodzicie do tego jak cos dziala?
Bo ja sie musze przyznac ze prawie nigdy nie czytam instrukcji, przez co wielu funkcji danego
przedmiotu nie uzywam z pelni jego mozliwosci.To dopiero lenistwoja czytam skrucona instrukcje obslugi , ale tylko po to zeby czegos nie zje..... np pralki maja takie zabezpieczenia transportowe ze jak sie tego niewykreci to sobie mozna 2 praleczke kupic .............
jak urzadzenie jest banalne to tak jak wszyscy instrukcje olewam
-
muszę przyznać że postępuję zgodnie z regółą : "Jeśli wszystko zawiedzie przeczytaj instrukcję obsługi" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Instrukcji telefonów , TV , sprzetu muzyznego nie czytam , ale czasem sprawdzę czy nie przeoczyłem jakiś funkcji . Pamietam jak kiedyś kupowałem sprzęcik do grania , w sklepie zapytałem się czy pilot obługuje też magnmetofon ,usłyszałem że pilot z cd nie jest kompaktybikny z magnetofonem ... po 3 latach przeglądając instrukcję odkryłem że jednak jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zupełnie niedawno , odkryłem , że mój aparat potrafi pojedynczo kasować zrobione już zdjęcia , nawet nie ja to odkryłem a ktoś inny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> byłem przekonany że kasować mozna tylko "hurtem " -
odkryłem , że mój aparat potrafi pojedynczo kasować zrobione już zdjęcia , nawet nie ja to odkryłem a ktoś inny
Dobrze, ze zauwazyles, ze "ktos" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Dobrze, ze zauwazyles, ze "ktos"
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> właśnie ktoś , nie pamietam tylko kto <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie
instrukcje ( pomijam urzadzenia dobrze danej osobie
znane) czy tez metoda prob i bledow sami
dochodzicie do tego jak cos dziala?
Bo ja sie musze przyznac ze prawie nigdy nie czytam
instrukcji, przez co wielu funkcji danego
przedmiotu nie uzywam z pelni jego mozliwosci.To
dopiero lenistwoCzytam pobieżnie, czy nie ma jakichś ostrzeżeń, a potem dokładniej, jak nie wiem, do czego służą funkcje urządzenia...
-
Zgodnie z prawem Murphy'ego: Gdy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję - czytam wtedy,
kiedy już naprawdę muszę, i pod warunkiem, że da się ją w ogóle przeczytać
Święte słowa....... -
czy po zakupie jakiegos urzadzenia dokladnie czytacie instrukcje ( pomijam urzadzenia dobrze
danej osobie znane) czy tez metoda prob i bledow sami dochodzicie do tego jak cos dziala?
Bo ja sie musze przyznac ze prawie nigdy nie czytam instrukcji, przez co wielu funkcji danego
przedmiotu nie uzywam z pelni jego mozliwosci.To dopiero lenistwoJa czytam pobieżnie.Potem,czytając dokładniej instrukcję odkrywam nowe,nieznane mi funkcje danego urządzenia.
-
Ja czytam pobieżnie.Potem,czytając dokładniej instrukcję odkrywam nowe,nieznane mi funkcje
danego urządzenia.A ja zawsze chowam gdzies wszystkie instrukcje niby w wazne miejsce a pozniej nie moge znalezc podobnie z gwarancjami i rachunkami zakupu .
Generalnie dochodza metoda prob i bledow do tego jak cos ma dzialac. -
Czytałem gdzieś sondę (szkoda, że nie pamiętamam gdzie <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />) w której polacy są na ostatnich miejscach w Europie jeśli chodzi o czytanie instrukcji obsługi <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />a może <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Za nami są tylko nacje u których z samą sztuką CZYTANIA nie jest najlepiej <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />.
Śmiać się czy płakać??? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. -
Czytałem gdzieś sondę (szkoda, że nie pamiętamam gdzie )
w której polacy są na ostatnich miejscach w Europie
jeśli chodzi o czytanie instrukcji obsługi a może .
Za nami są tylko nacje u których z samą sztuką
CZYTANIA nie jest najlepiej .
Śmiać się czy płakać??? .
Pozdrawiam .tylko cieszyc bo to oznacza ze jestesmy najbardziej rozgarnieci skoro wiemy jak wsszystko dziala... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />