Co dziś grzebałem w Fiacie
-
Ano na przykład zmieniłem podświetlenie zegarów, kolor kontrolki przeciwmgielnego i wrzuciłem kontrolkę alarmu na deskę rozdzielczą
-
Oj to będzie pusty wątek przeca Fjaty się nie psujom
-
Ale tu chodzi o grzebanie a nie naprawianie
-
Ja dzisiaj zdemontowałem przedni zderzak oraz chłodnicę klimatyzacji
-
Ja
dzisiaj zdemontowałem przedni zderzak oraz chłodnicę klimatyzacjiOczywiście dla sportu, bo "przeca Fjaty się nie psujom "
-
Oczywiście dla
sportu, bo "przeca Fjaty się nie psujom "wiadomo, ja od 20 tys. km. tylko leje paliwo i wymieniam części eksploatacyjne
-
Oczywiście dla
sportu, bo "przeca Fjaty się nie psujom "
Z tym sportem to trochę naciągane
Wszystko za sprawą tego . Po prostu muszę nad nim popracować
Jako ciekawostkę dodam że poprzedniemu właścicielowi psikusa zrobił uszkodzony przegub wewnętrzny, podczas jazdy na niemieckiej autobahn rozwalone elementy zablokowały gościowi lewe koło i po kilku bączkach wylądował w polu -
sądziłem że przegub powinno przemielić a nie zatrzymać koło.... hmmm
-
a ja przy zmianie opon w Pandzie dowiedziałem się że mam gwint na jednej śrubie zjechany i nie dało się już jej wkręcić... jak to naprawić??
-
Jesśi na śrubie to śrubę wymienić, a jak nie na śrubie to tarcza/bęben do wymiany. Ewentualnie do nagwintowania,ale to już by była partyzantka