Strzelanie przewodów zapłonowych
-
Spróbuję
samodzielnie posprawdzać wieczorem z pomocą pianki testującej.
nie znam.. jak przetestujesz to opisz tę piankę, może się kiedyś przydać.u mnie często śmierdziało z pod maski gazem gdy mieszanka na lpg była zbyt bogata
-
nie znam.. jak
przetestujesz to opisz tę piankę, może się kiedyś przydać.
u mnie często
śmierdziało z pod maski gazem gdy mieszanka na lpg była zbyt bogataNie sądzę, żeby u mnie była zła regulacja Jesienią ubiegłego roku regulowany miałem reduktor i gaźnik na analizatorze spalin. Raczej samo się nic nie rozregulowało. Ponadto u mnie nie czuć gazu, mimo, dodam, że nocą samochód stoi w garażu.
-
Nie sądzę, żeby u
mnie była zła regulacja Jesienią ubiegłego roku regulowany miałem reduktor i
gaźnik na analizatorze spalin. Raczej samo się nic nie rozregulowało. Ponadto u mnie
nie czuć gazu, mimo, dodam, że nocą samochód stoi w garażu.Po prostu masz wyciek tak jak pisałeś przed reduktorem - może się baryłka poluzowała. Wycieka tylko podczas jazdy jak elektrozawór puszcza gaz na reduktor. A że pewnie coraz bardziej się rozszczelnia to zasięg coraz krótszy
-
Ehhh, czasem mam
właśnie problemy z odpalaniem. Tak więc przewody już do wymiany.U mnie praktycznie brak odpalenia jak mokro/ wilgotno + skacząca iskra (niezależnie na nowych czy starych kablach WN) = wymiana cewki
Już drugi dzień w wilgoci odpala od razu -
Wróciłem właśnie od gazownika, który sprawdził szczelność. Instalacja jest szczelna. Może to wina krótkich odcinków, które robię ostatnio (ok 10km)
-
Wróciłem właśnie od
gazownika, który sprawdził szczelność. Instalacja jest szczelna. Może to wina
krótkich odcinków, które robię ostatnio (ok 10km)Albo gaz się trafił kiepski na stacji
-
ja przeważnie robie takie odcinki i na butli 26L przejeżdżam 350-380km a idealnej sprawności parownika itd nie mam.
Coś musiało się gaźniczkowi stać, może przewody podciśnień..sprawdzał idąc od butli czy tylko pod maską?
-
Albo gaz się trafił
kiepski na stacjiOd dawna tankuję tylko na shellu, zawsze mieli dobry gaz
-
ja przeważnie robie
takie odcinki i na butli 26L przejeżdżam 350-380km a idealnej sprawności parownika
itd nie mam.
Coś musiało się
gaźniczkowi stać, może przewody podciśnień..Posprawdzam jeszcze.
sprawdzał idąc od
butli czy tylko pod maską?Pod maską, przy butli i przy wlewie gazu.
-
istnieje jeszcze możliwość uszkodzenia przewodów przy podwoziu, ale to zapewne byłoby czuć