Luz wirnika w rozdzielaczy zapłonu ?! Problem z regulacją zaworów
-
Regulowałem wczoraj zawory i przy okazji czyściłem świece i kopułkę,
ale zaniepokoił mnie Luz podczas ściągania palca w rozdzielaczu zapłonu.
Nie jestem pewny czy od zawsze nie było takiego luzu ale nie przypominam sobie żebym
coś takiego wcześnie zaobserwował przy konserwacji rozdzielacza:Próbowałem dokręcić śrubkę która mocuje ten element na ośce ale niestety jest już na maxa dokręcona
Druga sprawa to zawory, Oczywiście popełniłem podstawowy błąd i ustawiałem luz zaworków na gorącym silniku sugerując się książka... czyli ZS 0,25mm ,ZW 0,30mm. Po skręceniu wszystkiego do kupy silnik Wydawał dziwne odgłosy, coś w rodzaju głuchego nieregularnego strzelania, podobny nieregularny dźwięk wydobywał się z wydechu tak jakby paliwo dopalało się w wydechu. Poza tym silnik nierówno pracował a po nagrzaniu gasł.
Zostawiłem autko w garażu żeby ostygło i dziś powtórzyłem regulacje.
O dziwo nie musiałem nic regulować , luz na zaworach był idealny dla zimnego silnika czyli ZS 0,15mm , ZW 0,20mm. Po odpaleniu niestety ten sam efekt co wczoraj, więc rozkręciłem pokrywę i ustawiłem luz o 0,05mm większy czyli ZS 0,20mm i ZW 0,25mm i silnik śmiga ciszej niż przed regulacją, bez żadnych "dziwnych" dźwięków (strzelania) i w końcu zaczął równo pracować.
Kiedyś ojcu w tym tikaczu posypał się rozrząd podczas jazdy i głowica była robiona (chyba szlifowana etc, bo w sumie nie wiem jak się ja da naprawić inaczej w takim wypadku). Pisze o tym bo chciałbym żeby ktoś bardziej doświadczony w mechanice się wypowiedział czy jest możliwe że przez tą naprawę głowicy fabryczne parametry w tym wypadku ustawianiu luzu zaworów mogły się pozmieniać -
No ciekawe ciekawe to jest hm. Co do luzu na wałku, książka też to opisuje o ile takową posiadasz, odpowiada to również za dobrą pracę silnika. W moim przypadku który opisze za jakiś czas bo teraz mi się nie chce nie zmieniło to nic hm przynajmniej mi się tak wydaje ale luzu nie powinno być teoria pozyskana od klubowego kolegi Larsa i ma na to przykład.
W jednym aparacie luz jest a w drugim który założyłem luzu brak.
Chodzi tu o łożyskowanie wałka.Należałoby rozebrać w celu dostania się aż do łożyska i wtedy sprawdzić gdzie leży przyczyna owego luzu. -
No ciekawe ciekawe
to jest hm. Co do luzu na wałku, książka też to opisuje o ile takową posiadasz,
odpowiada to również za dobrą pracę silnika. W moim przypadku który opisze za jakiś
czas bo teraz mi się nie chce nie zmieniło to nic hm przynajmniej mi się tak wydaje
ale luzu nie powinno być teoria pozyskana od klubowego kolegi Larsa i ma na to
przykład.
W jednym aparacie
luz jest a w drugim który założyłem luzu brak.
Chodzi tu o
łożyskowanie wałka.Należałoby rozebrać w celu dostania się aż do łożyska i wtedy
sprawdzić gdzie leży przyczyna owego luzu.Faktycznie, należałoby rozebrać aparat, ale na filmie widać, że luz nie jest osiowy, więc to raczej nie wina łożyska
-
No rzeczywiście, wcześniej nie oglądałem filmu, ja znowu miałem na boki czyli chyba osiowy, ten luz w twoim przypadku chyba w niczym nie przeszkadza bo chodzi tu o zachowanie równego odstępu pomiędzy wirnikiem a tym czujnikiem podczas obracania. Luz w moim przypadku powodował problem w ustawieniu odpowiedniej szczeliny a i potem pewnie w nier ownomiernym odstępie co pewnie powoduje jakieś niedomagania.
-
Co do niedomagań to jestem w trakcie przeróbki zegarów do wstawienia obrotomierza, obrotomierz dziwnie się zachowuje, tzn. na ssaniu i przy jeździe na gazie działa normalnie ale po nagrzaniu się silnika na biegu jałowym obrotomierz zamiast wskazywać powiedzmy te 900 - 1000 obrotów dziwnie skacze ale silnik bynajmniej tak mi się wydaje, pracuje równo.
Podejrzewam że jest to wina zaworka PCV bo troszkę przepuszcza w drugą stronę i czekam aż mi przyjdzie z hurtowni żeby go wymienić. -
a masz obrotomierz na 3 cylindry?
-
a masz obrotomierz
na 3 cylindry?Tak mam przełącznik 3 4 i 6 bodajże, i jest ustawiony na 3
-
no niestety wymieniłem zaworek PCV ale wszystko bez zmian
Tak myślę może pokręcę delikatnie składem mieszanki i zobaczę jakie
będą efekty. -
Baton87 widać że potrzebujesz człowieka który sprawdzi Ci wszystko od podstaw.
Co do filmiku,faktycznie luzu być nie powinno,u mnie wałek jest sztywno osadzony,nie jestem w stanie wyczuć jakiegokolwiek luzu.Tą odchyłkę co masz jak narazie bym zostawił na dalszy plan.
Zawory i głowica:
Na klawiaturze u góry masz śrubki do ustawienia zaworów,ustawiamy zawory na zimnym silniku.
odkręcamy wszystkie świece.
w pierwszy cylinder od lewej wsadź śrubokręt,zacznij kręcić kołem pasowym zgodnie z kierunkiem pracy silnika.
Odchyłki i końce suwów sprężania masz w trzeciaku.Nie znam tego na pamięć,a nie mam teraz przy sobie książki.przestajesz kręcić kiedy sów zaworów się zgadza a śrubokręt jest w tej fazie po to aby ci pokazał najwyższe położenie tłoka.
Jak ustawiałeś zawory to przed ustawieniem silnik pracował lepiej niż jest to teraz?
Jest wielce prawdopodobne że pomyliłeś się o 180stopni na którym cylindrze,dlatego tak klekocze i waha dostaje ci się do tłumika.
Taki sam błąd przez nieuwagę można zrobić z rozrządem.Mam nadzieje że masz świece dedykowane do tego auta,a nie coś co ludzie wkręcają made in Brisk.Temp cieplna świecy jest bardzo ważna.
co do planowania głowicy,jak tłok jest w najwyższym położeniu i nie pomylisz suwów na zaworach to jak wsadzisz szczelinomierz to masz ustawić tak wartości jak pisze w książce,tak aby szczelinomierz po regulacji dał się płynnie przesuwać z oporem.
Z planowaną głowicą ustawiamy zawory tak jak pisze książka.Zaś jak by ktoś miał jakieś wahania to może zwiększyć wyprzedzenie zapłonu na górną wartość,ponieważ poprzez planowanie,zwiększa nam się ciśnienie w cylindrze o wymiar zeszlifowania.Gdy już to zrobisz,wyczyść świece i ustaw szczelinomierz na 0,9 wsadź i dociśnij w pionie świece do metalowego blatu,wartość przy takim wciśnięciu oscyluje w granicy 9.7+temp w komorze spalania da praktycznie idealnie 1.0.
podepnij prawidłowo kable wn.
sprawdź od wewnątrz w kopułce czy styki na każdy cylinder nie są poprzepalane.
nie czyść palca szczotką drucianą ani niczym co może zmniejszać jego średnice.
w aparacie zapłonowym jak pamiętam też jest blaszka do ustawienia szczelinomierzem(ale to zrób na końcu).Powiadasz że obroty ci podskakują?A nie słyszysz po pracy silnika aby fizycznie miało to miejsce.
Prawdopodobnie masz przebicie na kablach do cewki lub od cewki do świec.
Lub od alternatora do akumulatora.(podpiąć Voltomierz do aku i sprawdzić wartość,jak będą widoczne skoki przy tej samej prędkości obrotowej to na pewno masz przebicie)
kabel od obrotomierza który jest wpięty w cewkę musi być z dobrą izolacją,możliwe że on ma przebicie.
Wspominałeś coś o zegarach.
kable prądowe muszą być dobrze izolowane i najlepiej aby nie ściskały się jeden do drugiego:)
Lub masz uszkodzoną świece.lampka stroboskopowa kosztuje 50zł,a przydaje się do każdego auta.Nie kręć bez sensu mieszanką ani ssaniem bo taką kosmetykę robi się w tedy kiedy masz pewność że osprzęt silnika masz sprawny.
A jak już to zrobiłeś w trzeciaku masz podane wartości nominalne do pierwszego montażu.daj znać jak ten twój problem postępuje...
-
Więc tak zacznę od wskazań obrotomierza bo to najbardziej mnie martwi.
Oto krótki filmik z moim obrokiem w roli głównej:Opis zawarty w filmiku powinien wystarczyć. Poza tym obrotomierz wskazuje na biegu jałowym 2000 r.p.m a tak naprawdę obroty są około 1000 - 1200max.
Kabelek od obrotomierza do cewki jest dość gruby, z 4x grubszy niż ten standardowo zamontowany w obrotomierzu. Mogę spróbować go skrócić i podpiąć bliżej cewki, może ma jakieś zakłócenia gdzieś po drodze i stąd takie wskazania.Świece i kable NGK, mają około miesiąca i podczas mojej regulacji zaworów sprawdzałem szczelinomierzem czy odstęp jest ok. Poza tym czyściłem je drobnym papierem ściernym.
Palec kopułki jak i kopułka też w miare nowe, stan palca określam na 9,5/10, też lekko przeczyściłem styki papierem. Co do kopułki a raczej jej styków też raczej nie mam zastrzeżeń ale w ostateczności mogę wymienić na nową (nie duży koszt a może poprawić sytuacje).Zawory regulowałem tak jak jest to opisane w trzeciaku, czyli zawory 1 cyl. w ZZ - znak na kole pasowym pokrywa się z "0" na obudowie ustawiam 1 ,koło pasowe później 360 stopni znowu znaki się pokrywają. Poza tym zauważyłem że przy 1. pozycji ustawiania tylko regulowane zawory mają luz, bo te które ustawia się w 2 kolejności są otwarte i tego luzu nie mają przynajmniej ja tak sobie to wyjaśniłem analizując pracę zaworów i krzywek. Moim błędem było tylko robienie tego za pierwszym razem na ciepłym silniku bo jakoś do garażu musiałem dojechać ( wtedy po regulacji silnik źle pracował). Później zostawiłem autko w garażu i na drugi dzień powtórzyłem regulacje na zimnym silniku. Zanim jednak zacząłem coś kręcić najpierw sprawdziłem luz który ustawiałem na ciepłym silniku i był książkowy czyli 0,15 i 0,20. Po czym doszedłem do wniosku że któreś zawory się nie domykają dlatego zwiększyłem luz na wszystkich o 0,05 i ustawiłem na 0,20 i 0,25. Teraz silnik według mnie pracuje dobrze - lepiej niż przed całą regulacją i o niebo lepiej niż po regulacji na ciepłym silniku.
-
Więc tak zacznę od
wskazań obrotomierza bo to najbardziej mnie martwi.
Oto krótki filmik z
moim obrokiem w roli głównej:Opis zawarty w
filmiku powinien wystarczyć. Poza tym obrotomierz wskazuje na biegu jałowym 2000
r.p.m a tak naprawdę obroty są około 1000 - 1200max.
Kabelek od
obrotomierza do cewki jest dość gruby, z 4x grubszy niż ten standardowo zamontowany
w obrotomierzu. Mogę spróbować go skrócić i podpiąć bliżej cewki, może ma jakieś
zakłócenia gdzieś po drodze i stąd takie wskazania.
Świece i kable NGK,
mają około miesiąca i podczas mojej regulacji zaworów sprawdzałem szczelinomierzem
czy odstęp jest ok. Poza tym czyściłem je drobnym papierem ściernym.
Palec kopułki jak i
kopułka też w miare nowe, stan palca określam na 9,5/10, też lekko przeczyściłem
styki papierem. Co do kopułki a raczej jej styków też raczej nie mam zastrzeżeń ale
w ostateczności mogę wymienić na nową (nie duży koszt a może poprawić sytuacje).
Zawory regulowałem
tak jak jest to opisane w trzeciaku, czyli zawory 1 cyl. w ZZ - znak na kole
pasowym pokrywa się z "0" na obudowie ustawiam 1 ,koło pasowe później 360 stopni
znowu znaki się pokrywają. Poza tym zauważyłem że przy 1. pozycji ustawiania tylko
regulowane zawory mają luz, bo te które ustawia się w 2 kolejności są otwarte i tego
luzu nie mają przynajmniej ja tak sobie to wyjaśniłem analizując pracę zaworów i
krzywek. Moim błędem było tylko robienie tego za pierwszym razem na ciepłym silniku
bo jakoś do garażu musiałem dojechać ( wtedy po regulacji silnik źle pracował).
Później zostawiłem autko w garażu i na drugi dzień powtórzyłem regulacje na zimnym
silniku. Zanim jednak zacząłem coś kręcić najpierw sprawdziłem luz który ustawiałem
na ciepłym silniku i był książkowy czyli 0,15 i 0,20. Po czym doszedłem do wniosku
że któreś zawory się nie domykają dlatego zwiększyłem luz na wszystkich o 0,05 i
ustawiłem na 0,20 i 0,25. Teraz silnik według mnie pracuje dobrze - lepiej niż przed
całą regulacją i o niebo lepiej niż po regulacji na ciepłym silniku.To możę być wina złego wyskalowania obrotomierzu, lub orbotomierz nie jest przystosowany do silnika 3 cylindrowego, bo do każdej ilości cylindrów jest inny obrotomierz, do 2cylindorwych do 3 cylków do 4cylków i w góre.
-
Więc tak zacznę od
wskazań obrotomierza bo to najbardziej mnie martwi.Opis zawarty w
filmiku powinien wystarczyć. Poza tym obrotomierz wskazuje na biegu jałowym 2000
r.p.m a tak naprawdę obroty są około 1000 - 1200max.Jeżeli podczas drgań wskazówki obrotomierza silnik cały czas pracuje równo, to z dużym prawdopodobieństwem wina jest po stronie obrotka.
Możesz zrobić test, tzn. otwórz maskę i podłącz obrotek pod akumulator (zasilanie) i pod sterowanie cewką WN (po stronie niskiego napięcia +12V).
Jeżeli nic się nie poprawi, to z dużym prawdopodobieństwem uszkodzony jest scalaczek, którego zadaniem jest zmiana impulsów na wychylenie wskazówki przyrządu. -
Sharky pewno ma racje.
Wygląda że może być winny obrotek.Ale masz chłopie pecha,ja mam taki sam od 6 lat i śmiga aż miło.
Ale coś mnie tknęło...,podepnij go pod aku bo możesz mieć przebicie od kabli które dochodzą do zegarów.
Ja przez te kable straciłem raz za jednym zamachem 5 bezpieczników i 2 godziny życia zanim doszedłem na drodze jak to możliwe aby poleciało tyle na raz,jak mi sie nawet jeden nie zdarzał.
Na filmiku widać wyraźnie że blednie pokazuje tylko obroty z biegu jałowego,po wciśnięciu gazu pokazuje dobrą wartość.
Coś tam chyba przekombinowałeś z tym obrotkiem.
Z czym ty jeszcze tam masz problemy bo chłopaki dobrze widzą,bez tego obrotka słychać że masz 1,2k-1.3k obrotów a silnik tam sobie pryka i nawet na gaz reaguje
-
To możę być wina
złego wyskalowania obrotomierzu, lub orbotomierz nie jest przystosowany do silnika 3
cylindrowego, bo do każdej ilości cylindrów jest inny obrotomierz, do 2cylindorwych
do 3 cylków do 4cylków i w góre.
Ten obrotomierz ma przełącznik na 3 - 4 - 6 cylindrów
OPIS TEGO OBROTOMIERZA -
Obrotomierz mam podłączony dokładnie tam gdzie piszesz czyli pod +12 przed cewką, tylko zasilanie nie jest wprost z akumulatora - może tu jest jakiś knif
-
Z czym ty jeszcze
tam masz problemy bo chłopaki dobrze widzą,bez tego obrotka słychać że masz
1,2k-1.3k obrotów a silnik tam sobie pryka i nawet na gaz reagujehehe żeby opisać wszystkie problemy z moim autkiem musiałbym założyć osobny wątek i po kolei opisywać
Wczoraj o 18 na przykład ( na 22 szłem do pracy )prawdopodobnie padł mi alternator, świeciła kontrolka od ładowania a na aku miałem ładowanie 16,7v.
Całe szczęście zregenerowałem ostatnimi czasy pozyskany ze szrotu altek i ku mojemu zdziwieniu śmiga jak nowy ( po renowacji jeszcze go nie testowałem.)Poza tym co do obrotów, zaworów i tej mieszanki którą chciałem regulować to przy odpalaniu autka na zimnym silniku przez około 3-4 sekundy strasznie go dusi dopiero po tym czasie wchodzi na wysokie obroty no chyba że wtedy wcisnę gaz to od razu trybi.
I wsumie puki co to jest to co mnie najbardziej trapi, poza tym to tylko kilka zaprawek, wahacze i gałki do wymiany i takie tam pierdółki ale dopóki z silnikiem nie ogarnę to się za to nie zabieram.
-
Wczoraj o 18 na
przykład ( na 22 szłem do pracy )prawdopodobnie padł mi alternator, świeciła
kontrolka od ładowania a na aku miałem ładowanie 16,7v.Być może kończący się alternator dawał takie zakłócenia wskazań obrotomierza
-
Obrotomierz mam
podłączony dokładnie tam gdzie piszesz czyli pod +12 przed cewką, tylko zasilanie
nie jest wprost z akumulatora - może tu jest jakiś knifPodepnij zasilanie obrotka wprost pod akumulator, wtedy będziesz pewny, czy może wina jest po stronie instalacji.
-
Sharky pewno ma
racje.
Wygląda że może być
winny obrotek.
Ale masz chłopie
pecha,ja mam taki sam od 6 lat i śmiga aż miło.
Ale coś mnie
tknęło...,podepnij go pod aku bo możesz mieć przebicie od kabli które dochodzą do
zegarów.Niestety podpiąłem pod aku bezpośrednio i tak samo się zachowuje
Skoro napisałeś że masz taki sam obrotomierz to napisz mi proszę jak go podłączyłeś i którędy poprowadziłeś kable może to tu jest pies pogrzebany.Dziwne jeszcze jest to że na ssaniu obrotomierz działa O.K., obroty spadają do 1,2-1,3k, wtedy wyłącza się ssanie i obrotek zaczyna głupieć. Może rzeczywiście mój silnik jakoś nierówno chodzi na jałowym albo gen. impulsów wariuje jak się nagrzeje, lub jeszcze ma za bogato ust. skład mieszanki. Nie wiem za co by się zaczepić żeby rozgryźć problem
-
Niestety podpiąłem pod aku bezpośrednio i tak samo się zachowuje
Kiedyś spotkałem się z identycznym problemem, niestety okazało się, że w elektronice obrotomierza zamontowany jest specjalizowany układ scalony i to on był winny.
Oczywiście zakup tego scalaczka z powodu braku w ofercie sklepów elektronicznych był niemożliwy