Czy to już śmierć silnika?
-
Mam taką szybę 3cm podłogową to powinna być prosta. Ale chyba o lepiej jednak oddać do planowania. W końcu to koszt tylko 50zł. Z tymi zaworami to się dopiero dowiedziałem jak chciałem ją oddać. To a wyjecie zaworów zaśpiewali od 100 do 300zł. Dlatego zamówiłem sobie ścigacz za 70zł Przynajmniej się czegoś nauczę no i przy okazji wymienię uszczelniacze oraz sprawdzę szczelność zaworów i jedynie je pod szlifuje. Zawsze się człowiek czegoś więcej nauczy Klucz już w zeszłym roku kupiłem Neo 10-60nm jak wymieniałem rozrząd. Jak na razie spisuje się całkiem spoko. Dzięki za rade będę omijał wszelakie podważenia szczególnie, że i tak muszę cała głowice rozebrać na części pierwsze.
-
Poka link na ten ściągacz/ścisk?
-
-
NIe wiem jak są montowane zawory w tico ale jeśli podobnie jak w kadecie to można ściągnąc i założyć bez kupowania ściągacza. Trzeba jedynie wykonać małe narzędzie.
-
No i reanimacja zakończona sukcesem. Powyżej 12 barów na każdym cylindrze.
Poniżej zdjęcia z kolejnych etapów montażu
-szlifowanie zaworów
-założenie nowych uszczelek
-wyczyszczenie bloku i tłoków
-skręcenie wszystkiego do kupy i odpalenie -
Kawał dobrej roboty
-
Super robota, a przede wszystkim zakończona sukcesem!!!
-
Może jakiś manual dla potomnych?
-
Może jakiś manual dla potomnych?
Jakby taki manual powstał, to byłoby super
-
Jakby taki manual
powstał, to byłoby superMieliśmy z kolegą robić taki manual, jednak zabrakło czasu. U mnie taką operację na silniku przeprowadziliśmy w 3 osoby. Trwało to dość długo (parę godzin), bo często zdarzało się, że trzeba było szukać zamków zaworów, które wystrzeliły w nieznanym kierunku.
Niestety w moim przypadku ta operacja nie powiodła się, mimo, że pacjent ożył, z rana potrafi zadymić. W wolnym czasie sprawdzę, czy wszystkie nowe uszczelniacze są poprawnie ułożone. Jeśli okaże się, że nie, czeka mnie przekładka silnika, który zresztą już się tego nie może doczekać
-
Mieliśmy z kolegą robić taki manual, jednak zabrakło czasu. U mnie taką operację na silniku przeprowadziliśmy w 3 osoby. Trwało to dość długo (parę godzin), bo często zdarzało się, że trzeba było szukać zamków zaworów, które wystrzeliły w nieznanym kierunku.
Nie ukrywam, że robienie zdjęć spowalnia pracę
Dla mnie kłopotliwe zawsze jest korzystanie z aparatu, bo najczęściej mam brudne ręce, a nie chcę jednocześnie usyfić tego urządzenia. Dlatego non-stop muszę zdejmować rękawice (jeżeli były założone) lub w nieskończoność wycierać ręce w szmaty lub ręczniki papierowe
Mimo to myślę, że w trakcie prac przy samochodzie warto jednak robić fotki