Dodatkowe powietrze z katalizatora
-
Tak więc z przyjemnością wypatroszę kata i usunę tą rurkę.
Zauważyłem, że od tej metalowej puszki(zaworu?) do której idzie ta rurka (pod tym plastikowym zbiornikiem) odchodzą jakieś wężyki do gaźnika, mam je po prostu zaślepić? Czy jakoś gdzieś powtykać?
-
Tak więc z
przyjemnością wypatroszę kata i usunę tą rurkę.
Zauważyłem, że od
tej metalowej puszki(zaworu?) do której idzie ta rurka (pod tym plastikowym
zbiornikiem) odchodzą jakieś wężyki do gaźnika, mam je po prostu zaślepić? Czy jakoś
gdzieś powtykać?Zaslepic
-
Aaa jeszcze uno pytanie, jak bym chciał wydłubać kata to mogę go od góry odkręcić żeby zderzaka nie ściągać? Tam są chyba 3 śruby, da się go tak wygrzebać?
-
Aaa jeszcze uno pytanie, jak bym chciał wydłubać kata to mogę go od góry odkręcić żeby zderzaka nie ściągać?
Myślisz, że pozbywając się katalizatora zwiększysz osiągi samochodu
Przed tą operacją poczytaj trochę wypowiedzi na ten temat na forum -
Czytałem, może przez samo wywalenie kata nie zwiększę osiągów, ale gdy spaliny nie będą ponownie przepalane to teoretycznie lekko powinno się to odczuć, no i przy okazji wywalam nie potrzebne kg przerdzewiałych rur
-
Jak już dokonasz tego "Tuningu" to daj znać na forum czy odczułeś jakieś zmiany.
-
Skoro osiągi praktycznie nie wzrastają, silnik chodzi głośniej i bardziej nierówno, to jaki jest cel tej operacji
-
Ja jeżdżę ty tylko na lpg więc katalizator mi jest zbędny a do tego raczej po przebiegu 100tys nie jest już sprawny. A jeśli się zapcha to wtedy można odczuć spadek dynamiki jazdy.
Wybija się go bardzo prosto od dołu przez otwór po rurze od wydechu. Silnik jest tylko odrobine głośniejszy więc tragedii nie ma.
W duży silniku jest tego wkładu ceramicznego troszkę i niezłą kaskę można dostać nawet za samo potłuczone wnętrze . -
Chyba lipa z tego będzie bo nie odkręce tej rurki od kata... a jak zepsuje śrubki to potem nie przykręce zaślepki
Jak się kat posypie to może się za to wezmę, a narazie nie ma co kombinować -
Chyba lipa z tego
będzie bo nie odkręce tej rurki od kata... a jak zepsuje śrubki to potem nie
przykręce zaślepki
Jak się kat posypie
to może się za to wezmę, a narazie nie ma co kombinowaćChyba Bozia cie pokarała za to co chciałeś zrobić...
-
Mi sie posypał zupełnie niedawno katalizator i duży kawałek kata utkwił w rurze idącej do środkowego tłumika. Spadek mocy był straszny. Po wywaleniu wkładu ceramicznego autka śmiga aż miło.
P.S ostatnio lecąc do domu po trasie Białystok - Augustów z lekkiej góreczki zabrakło mi cyferblatu, skazówka przekroczyła 160km/h
-
P.S ostatnio lecąc
do domu po trasie Białystok - Augustów z lekkiej góreczki zabrakło mi cyferblatu,
skazówka przekroczyła 160km/hW moim przy 160km/h myślałem, że silnik wyskoczy
Na dniach wydłubie kata bo to samo zło... -
W moim przy 160km/h
myślałem, że silnik wyskoczy
Na dniach wydłubie
kata bo to samo zło...Oby tylko nie było problemu przy przeglądzie.
-
Oby tylko nie było
problemu przy przeglądzie.Z tym nie mam problemu, mam znajomego diagnostę, który z pewnością machnie ręką na niektóre nieprawidłowości
-
Z tym nie mam
problemu, mam znajomego diagnostę, który z pewnością machnie ręką na niektóre
nieprawidłowościJa bym się nie chwalił takimi znajomościami...
-
Ja bym się nie
chwalił takimi znajomościami...No w sumie, to nie mój znajomy i nie diagnosta coś mi się chyba pomyliło...
-
Witam,
a ja wam powiem tak.
Pewnego dnia zalozylem koncowy ultera, ladnie gral. Potem postanowilem pojezdzic troche szybciej wiec wywalilem kata z powietrzem dodatkowym, kat, zalozylem wypolerowany od srodka nowy kolektor wydechowy, srodkowy michael'a. Auto gonilo ladnie, z lekkiej gorki ponad 170. Auto chodzilo glosno, ale rasowo. Od dzis ma to wszystko jest do sprzedania, oprocz ultera. Wrocilem do starego kolektora, ponownie zalozylem kat fabryczny srodkowy, rurke. Przeszlo mi. Stary juz jestem.
Pozdro
Sebastian