12,4 V na akumulatorze i nie odpala :/
-
Hmm na razie to jak go wypiąłem i zabrałem do domu to okienko z czarnego zrobiło się białe, mimo że nadal grubo ponad 12V. Nigdy nie miałem z tym akumulatorem żadnych problemów (tzn od kupna tico, nie wiem ile go używał poprzedni właściciel).
Na razie się ładuje, okienko z białego się zrobiło czarno-zielone, zobaczymy czy jest ratunek jeszcze jakiś. -
Sprawdź jak bardzo napięcie spada po włączeniu świateł oraz przy próbie zakręcenia rozrusznikiem.
-
Jeśli okienko jest białe to oznacza że za mało elektrolitu i trza kupić nowy akuś.Tak piszą w centrze futura. Jeśli akuś nie uszkodził niski stan elektrolitu to można spróbować dolać go jeśli na to pozwala obudowa.
-
Jeśli dolewać, to raczej tylko wody destylowanej, nie elektrolitu. Wlewamy elektrolit tylko podczas np. całkowitej wymiany, albo po wylaniu dużej części z akumulatora, ale takie rzeczy to raczej fachowcowi do zrobienia dać...
-
Hmm naładowałem i napięcie wzrosło może o 0,3- 0,4 V do 12,8 V, autko odpala
Z tym że okienko jest białe w akumulatorze. Nie rozumiem.
Napięcie w momencie zapłonu 10,8 V.
Na uruchomionym silniku 14,5V i rośnie powoli.
Nie wiem co o tym myśleć, jakieś pomysły? (chciałbym gdzieś pojechać ale się obawiam że nie wrócę) -
Hmm naładowałem i
napięcie wzrosło może o 0,3- 0,4 V do 12,8 V, autko odpalaNo to był rozładowany. Sprawdzanie napięcia bez obciążenia nic nie mówi o stanie akumulatora.
Z tym że okienko
jest białe w akumulatorze. Nie rozumiem.
Jeżeli ma otwierane cele to dolać wody destylowanej. Jeśli nie -> wymiana aku.Napięcie w momencie
zapłonu 10,8 V.
Na uruchomionym
silniku 14,5V i rośnie powoli.
W normie -
Sugestia taka by dolać jak najszybciej wody destylowanej to może akuś jeszcze coś pochodzi. Za niski stan elektrolitu szybciutko załatwia cele akumulatora.Wystarczy, że w jednej będzie za mało i ta spowoduje spadek sprawności bo uszkodzi się ta cela. Sam raz zaniedbałem i wiem że lepiej dolać za wczasu, jesli akuś nie jest na gwarancji to można kombinować.
-
Zrobiłem krótką trasę i wróciłem więc na razie jest ok.
Akumulator nie jest na gwarancji, tylko że jest z gatunku tych nierozbieralnych tzn nigdzie nie ma żadnych zakrętek.
-
Co do aku można zastanowić się nad alternatywą,są preparaty które z prawie padniętego aku wyciskają 24m-c bezawaryjnej pracy,osobiście nie testowałem,lecz znam opinie paru ludzi którzy coś tego typu zastosowali,byli bardzo zadowoleni.
coś przykładowego:
http://akureno.com/index.php?option=com_content&task=view&id=42&Itemid=1można się wgłębić w temat,pamiętam że jeden coś mówił że środek był made in germany.
-
Zrobiłem krótką trasę i wróciłem więc na razie jest ok.
Akumulator nie jest na gwarancji, tylko że jest z gatunku tych nierozbieralnych tzn
nigdzie nie ma żadnych zakrętek.Sprawdź dokładnie klemy akumulatora i ich docisk do biegunów akumulatora.
W swoim Tico miałem coś podobnego, pewnego dnia słychać było jedynie "cykanie" mimo, że akumulator miał dobre napięcie.
Po krótkim sprawdzeniu okazało się, że klemy nie zapewniają dobrego kontaktu z biegunami akumulatora.
Trochę się woziłem z podkładaniem blaszek itp. jednak w pewnym momencie kupiłem i zamontowałem nowe klemy i od kilku lat mam już spokój.