Daewoo Matiz - kupić czy nie ??
-
Zwróć uwagę na to, że z racji "kształtu pudełka" w Tico mieści się dużo
wielkogabarytowych przedmiotów. Wielu rzeczy nie upchniesz w Matizie z powodu jego
zaokrągleń.Dokładnie tak jest! Ale Tico jest bekonkurencyjne w tej dziedzinie i kasuje nie tylko Matiza ale i większe toczydła.
Eee, nie
zagalopowałeś się? Wg mnie komfort jest porównywalny.Stanowczo obstaję przy swoim Jak się przesiadłem z Tico do Matiza to doznałem sporego szoku. Ostatnio doznałem jeszcze większego szoku jak usiadłem znowu w Tico. Bardzo mi odpowiada wyższa pozycja za kierownicą w Matizie a estetyka wnętrza też jest jakby "z innej epoki". Mimo to jazdę Tico zawsze wspominam dobrze!
Wspomaganie czego
tak Ci podniosło bezpieczeństwo?No faktycznie, raczej komfort... choć jak zapytasz kobiety to się dowiesz: "teraz przy parkowaniu zawsze zdążam odbić kierownicą i nie najeżdżam już na te słupki..." A więc jest i bezpieczniej.
-
raczej ... choć jak zapytasz kobiety to się dowiesz: "teraz przy parkowaniu
zawsze zdążam odbić kierownicą i nie najeżdżam już na te słupki..." A więc jest i
bezpieczniej.A z drugiej strony - kilka znajomych osób jeżdżących Matizem bardzo narzeka na jego króciutki przód - bo prawda jest taka, że Matizem parkuje się dojeżdżając do przeszkody "na czuja" - nie ma szansy najmniejszej, żeby zobaczyć maskę - nawet mocno pochylając się do przodu.
-
z leo to sie nie ma co spierać bo i tak wiadomo że tico wygra
-
z leo to sie nie ma
co spierać bo i tak wiadomo że tico wygraA tam
Po prostu Tico to dobre ałta somI wiem co mówię
-
Po prostu Tico to dobre ałta som
Tylko ta rdza, jakby taka wredna nie była to tylko jeździć, jeździć , jeździć.....a tak ruda paskuda zjada biednego tico
-
z leo to sie nie ma
co spierać bo i tak wiadomo że tico wygraNie przesadzaj. Lepiej spróbuj zrozumieć to, co czytasz.
-
A z drugiej strony
- kilka znajomych osób jeżdżących Matizem bardzo narzeka na jego króciutki przód -
bo prawda jest taka, że Matizem parkuje się dojeżdżając do przeszkody "na czuja" -
nie ma szansy najmniejszej, żeby zobaczyć maskę - nawet mocno pochylając się do
przodu.
Tak, to bardzo dziwne uczucie, kiedy podczas parkowania dół szyby znajduje się już bliziutko np. ściany, a auto nadal nieuszkodzone i nie słychać "bum".
Ale przecież użytkownik nabiera wyczucia; ja zawsze w matizie instynktownie zostawiam hektar przed sobą, codzienni "userzy" matiza nie. Dodam, że mam wrażenie, jakby Matiz był zwrotniejszy od Tico w sytuacji "między ścianami" - albo to złudzenie, albo coś może być na rzeczy z powodu krótkiego przodu i tyłu w stosunku do kół.
Może kiedyś zrobimy experyment. - kilka znajomych osób jeżdżących Matizem bardzo narzeka na jego króciutki przód -
-
Tylko ta rdza,
jakby taka wredna nie była to tylko jeździć, jeździć , jeździć.....a tak ruda
paskuda zjada biednego ticoNiestety... Gdyby nie to, autko byłoby niemal wieczne.
Pozostaje więc walczyć z rudą. BTW wolę taką walkę niż ciągłą wojnę z mechaniką czy elektryką... -
Bez przesady , mam zielonego i jakoś z ta rdzą aż tak ni walczę.Standardowo na rantach drzwi, trochę na zgrzewach progow, połoga prawie nie rdzewieje.Ja nie narzekam, szczegolnie że za 150 zł mechanik poprawił mi te miejsca i polakierował doły drzwi.
Może to i od koloru lakieru zależy i garażowania.Bowiem najwięcej zardzewiałych to widzialem srebrnych i czerwonych. -
Tylko ta rdza,
jakby taka wredna nie była to tylko jeździć, jeździć , jeździć.....a tak ruda
paskuda zjada biednego ticoTico na wieki nie będzie
-
Standardowo na rantach drzwi
Jakieś 3 lata temu robiłem ranty drzwi i teraz wszystko wylazło, tylko teraz myśle że jak wezmę się za robotę to przy czyszczeniu juz dziury będą. Najwyżej pospawam troche te drzwi i zabezpieczę reaktywnym.
Mam nadzieje ze owe zabiegi starczą na jakieś 5 lat jazdy. Bo jak narazie nie przewiduje zakupu lepszego auta, zresztą przyznam że pojeżdziłem troche po giełdach i z ogłoszeń aut troche poprzeglądałem głównie to interesowałem się golfem w dieselku i szok mnie ogrania co ludzie próbują sprzedać. Jak nie turbo na wykończeniu to dziury wielkości pięści.
Tak wiec wolę swoje tico udoskonalać niż jeżdzić audicą, bemwe czy innym golfem złożonym z trzech aut.
Może to i od koloru lakieru zależy i garażowania.Bowiem najwięcej zardzewiałych to widzialem srebrnych i czerwonych.
Raczej od garażowania, ja mam garaż i mi po 6 latach od nowości rdza wyłazić zaczęła. Z mojej wsi jest jeden rolnik co kupił tico (z 1996r) aby wozić artykuły rolne. Tico cały czas stoi u niego pod domem, w rok od kupna tak go rdza zjadła że mój tikacz przy jego wygląda jak nówka sztuka.
Bowiem najwięcej zardzewiałych to widzialem srebrnych i czerwonych.
A ja myśle że najwięcej rdzewieją te tico co na Żeraniu były robione. Te koreańskie były mocniejsze niż te nasze. Tak samo jak z Astra I, szwabska jest mocniejsza niż ta zrobiona w gliwicach.