Czy naprawia się zderzak czy wymienia ?
-
A czy warto się brać samodzielnie za wymianę zderzaka ? Czy lepiej dać blacharzowi ? Nie jest to
zbyt skomplikowane ?Wymiana zderzaka to prosta sprawa, nie trzeba jakichs wybitnych umiejetnosci i narzedzi <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Zdjęcie przedniego zderzaka to słownie pięć śrubek (3 z przodu i 2 po bokach)
Wydaje mi się, że śrub jest więcej, tzn. 3 w górnej części, 2 z przodu i 2 z boku <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Wydaje mi się, że śrub jest więcej, tzn. 3 w górnej części, 2 z przodu i 2 z boku
A no fakt <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> zapomniałem o tych 2 które są niżej.
-
A no fakt zapomniałem o tych 2 które są niżej.
Ile by ich nie było, to wymiana jest banalnie prosta <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ile by ich nie było, to wymiana jest banalnie prosta
Pod warunkiem, że wszystkie śruby da się odkręcić.
W moim przypadku przy przednim zderzaku dały się odkręcić tylko trzy górne śruby, pozostałem musiałem rozwiercać.
W przypadku tylnego zderzaka również sprawa wyglądała podobnie. -
Pod warunkiem, że wszystkie śruby da się odkręcić.
W moim przypadku przy przednim zderzaku dały się odkręcić tylko trzy górne śruby, pozostałem
musiałem rozwiercać.
W przypadku tylnego zderzaka również sprawa wyglądała podobnie.Dokładnie tak, kiedyś chciałem polakierować sobie zderzaki pod kolor nadwozia, jako, że śruby nie chciały puścić dałem sobie spokój.
-
Ostatecznie dałem do blacharza i nie żałuję że sam nie robiłem, mimo, że kosztowało mnie to 185 zł + zderzak 100 zł. Może wymiana zderzaka jest prosta (oprócz zardzewiałych śrub), ale jeśli to było po stłuczce to zupełnie inna sprawa. Miałem wgniecione pół zderzaka, podobno jedna belka była "zmasakrowana", oczywiście pogięły się też wsporniki...
Dziwi mnie jedna rzecz: jak kupiłem zderzak to była to sama plastikowa obudowa. To się opiera tylko na tych 2 metalowych belkach przy karoserii czy się czymś wypełnia ? (zapomniałem zapytać blacharza jak to zrobił). -
Dziwi mnie jedna rzecz: jak kupiłem zderzak to była to sama plastikowa obudowa. To się opiera tylko na tych 2
metalowych belkach przy karoserii czy się czymś wypełnia ? (zapomniałem zapytać blacharza jak to zrobił).Zderzaki w Tico to tylko sam plastik.
-
Zderzaki w Tico to tylko sam plastik.
Aha, czyli to tylko ozdoba ? Bo wiadomo, że przed niczym nie chroni, liczą się tylko belki i wsporniki. Nawet nie wypełnia się go pianką ?
-
Aha, czyli to tylko ozdoba ?
Skoro samochód ma stosowne atesty, to zderzak też musi spełniać określone wymogi zawarte w normach.
Bo wiadomo, że przed niczym nie chroni, liczą się tylko belki i wsporniki. Nawet nie
wypełnia się go pianką ?Widocznie nie ma potrzeby wypełniać go pianką i działa poprawnie <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Skoro samochód ma stosowne atesty, to zderzak też musi spełniać określone wymogi zawarte w
normach.
Widocznie nie ma potrzeby wypełniać go pianką i działa poprawnieA jeśli uderzenie z tyłu pójdzie w sam środek to cała siła pójdzie na bagażnik ? (wiem, że to bardziej teoretycznie, bo mało prawdopodobne, żeby inne auto uderzyło aż pod takim kątem...)
-
A jeśli uderzenie z tyłu pójdzie w sam środek to cała siła pójdzie na bagażnik ? (wiem, że to
bardziej teoretycznie, bo mało prawdopodobne, żeby inne auto uderzyło aż pod takim
kątem...)W tico po prostu to tak rozwiazano. W koncu nie jest to samochod wysokiej klasy. Np w BMW w zderzakach montowano specjalne amortyzatory pochlaniajace energie podczas zderzenia. W innych samochodach zderzaki sa wzmacniane inaczej. Przeklada sie to oczywiscie na koszty napraw/wymiany. W tico np masz za 100zl nowy zderzak czarny + koszty lakierowania. Co do skutecznosci zderzakow - musza pochlaniac energie przy niewielkich predkosciach - w tico sprawdzone, szczegolnie jak jest cieplo - zderzak sie odksztalca podczas kolizji.
-
Skoro samochód ma stosowne atesty, to zderzak też musi spełniać określone
wymogi zawarte w normach.Tak jest. O ile dobrze pamiętam, wg przepisów zderzak ma chronić samochód przed uszkodzeniami przy kolizjach poniżej 5 km/h (czyli raczej chodzi o uszkodzenia parkingowe). Nasze plastiki na pewno dają radę w tych warunkach.
Zderzaki nie są pomyślane jako "ochraniacze" przy dużych uderzeniach.