IMHO jeszcze ciut za wcześnie... Zwykle robię to pod koniec października, no, chyba, że zimie się coś po-teges i będzie wcześniej... Na razie nie odczułem skutków jazdy na letnich... <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />

ma ktoś może jakiś patent na rysy na lakierze?

rysa jest głęboka i ewidentnie zrobiona kluczykien albo
śrubokrętem

jest świeża i nie do gołej blachy

aż mnie skręca żeby sobie ulżyć i napisać co bym zrobił
sprawcy

autkiem cieszę się dopiero dwa tygodnie

Pulp Fiction: "[...] takich powinno się rozstrzeliwać, bez sądów, bez wyroków...[...]" <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />

[...] pod (a własciwie na)
schodami....

MIĘDZY <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

W związku z rozpanoszeniem się wśród adminów choroby
zwanej (przeze mnie) Kompleksem Napoleona, z dniem
dzisiejszym ograniczam liczbę wizyt na Złośniku do
minimum.
Nie zamierzam być AKTYWNY na forum którym zarządza banda
dzieciaków.
W związku z tym ZŁOŚNIKI-SZKODNIKI parę słów:
Byliście bardzo fajną ekipą. Fajnie sie z Wami
rozpracowywało problemy i ... co tu kryć ...
spamowało.
Ekipo Spamerkommanda - do której mam nadzieję że i ja
się zaliczam - jestem z Was dumny że uprawiacie
Spam przez duże S.
Techniczni - dzięki Wam poznałem moją Skodę dużo lepiej.
Jesteśmy ze sobą bliżej niż przed pierwszą wizytą
na Złośniku.
Mr. Banjo - DZIĘKUJĘ, byłeś najlepszym modem jakiego
znam. Potrafiłeś krzyknąć ale pozwalałeś nam myśleć
i się bawić
Szkodniki- TNX
Spam jest ... jaki jest!!!
p.s.
mam nadzieję że będę tu czasem zaglądał, jakby co to
proszę na e-mail lub priv (chyba że mnie wyrzucą)

Łel, powiem tak (westchnienie)... Młody jestem i krótko na kąciku, ale miałem wrażenie, że Mr. Banjo to skała (bądź jedna ze skał) na której opiera się ten kącik... A skoro taką skałę się wysadza, potrząsa nią itd, to na co można liczyć w dalszej kolejności??? I ja będę teraz rzadziej tu zaglądał, mimo szacownego towarzystwa, spamującego i nie. Było, powtarzam, BYŁO sympatycznie...

P.S. Spamu naszego powszedniego daj nam dzisiaj <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

A co daje zamontowanie takiego filtra ?? Jakie są efekty
?? Bo może warto to i ja bym sobie zaczął zbierać
na to ...

In generali - sportowa wkładka daje to, iż powietrze łatwiej trafia do silnika. Papierowe filtry filtrując "przytykają" zasysanie powietrza, no a jak silnik się musi skupiać na ssaniu zamiast na pracy, to... Tak mnie to kolega z rzeczą obeznany tłumaczył. Filtry K&N są z bawełny nasączonej specjalną oliwką wychwytyjącą nieczystości lepiej (albo przynajmniej tak samo) jak papierek. No i jest "rejuzebl", wujmujesz po 15 kkm, czyścisz, oliwisz wkładasz curik. Nie wolno tego przedmuchiwać powietrzem sprężonym, bo siem dziury porobią... Producent twierdzi, że tak filterek starcza na milion mil, albo 10 lat, więc w zasadzie na całe życie wózka... A ja po prostu stwierdziłem, że jeżeli moga pomóc silniczkowi pracować, to czemu nie? <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Stożek czy wkładka??

Wkładka.

Krążyłem, marudziłem, kombinowałem i ... jest! Silnik cichszy i żywszy się zrobił. Siem cieszem... <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

Piekne slowa.....

Dzięki... pierwszy raz dostałem w jednym dniu tyle pucharów <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
...a facia w Ferrari nie widziałem z tydzień... Albo jest na wakacjach, albo mu się cósik urwło...

Aha, mogę jeszcze suplement do "pięknych słów"? Ferrari albo Posche podnieca mnie tylko wtedy, kiedy za kierownicą siedzi zajebista laska <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ...

Albo śmigłowiec
Mnie jakoś Ferrari nei podnieca... Co innego Porsche...
Szczególnie te starsze... Wzór '93. Ach...
Jeździłem czymś takim prawie 300km/h po Trasie
Toruńskiej (no i powiedzcie, że mam po kolei w
głowie...), cud maszyna...

Hmmm... generalnie podniecają mnie dziewczyny, a Porsche i Ferrari mi się zwyczajnie podobają... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Wampir i po kolei w głowie <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

... na ogonie Ferrari????? Fajene uczucie.... zapier...m
sobie 150 autostrada i nagle w lusterku widze
czerwone płaskie...... UFO..... ???
... na szczescie gostek byl kulturalny i nie zachowywal
sie jak co niektorzy wlasciele i mistrze kierownicy
w CC sporting, Poldkow tunning system i innych
rasowych fur ... nie swiecil swiatlami.... nie
siedzial 50 cm od mojego zderzaka... pozwolil mi
spokojnie zakonczyc mnewr wyprzedzania i.....
dołożył do pieca az milo bylo popatrzec jak
przyspiesza z 150 do ........ ?????

W okolicach Konstancina facet się pałęta takim czerwonym cudem... Zastanawiam się tylko, że mu tego wózka tak nie szkoda na polskie drogi <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />, bo go tak od 3 miechów widuję, jak przez ten przejazd kolejowy się przetacza... Ciekawe ile wydaje na naprawy??? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Chociaż to pewnie i tak nie ma większego dla niego znaczenia...
Cóż na polskie drogi - tylko Hummer!

Przy okazji - znacie namiary na dobrego i taniego
blacharza/lakiernika w Wawie?

Przyjacielu - pytasz o dwóch różnych lakierników... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Spróbuj tu Auto-Fila, ul. Pląsy 3... Telefonu ni mom, ale pewnikiem w Panoramie Firm, albo PKT...

Subarynkę proszę, wersję WRX najchętniej... Ze zniżką
99%.

rozłożoną na raty... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> tak z 10 lat... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

Następne ploty. Sprowadzane rzeczywiście pięć stówek
będzie Cię kosztować, ale większych opłat przy
rejestracji nie wprowadzili.
Co prawda knują, żeby uzależnić opłatę rejestracyjną od
pojemności silnika (ale wtedy w ogóle mają znieść
akcyzę, przy nowym samochodzie 3%) - ale jak na
razie nie wprowadzili. Zamiast pilnować, żeby
pojazdy były sprawne, to usiłują zarabiać tam gdzie
to się nie uda...

Tak myślałem... Ja nie sprowadzam, ale mój biedny kolega z pracy to... cały we drgawki wpadł i bladen był wczoraj z rana... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" />

...no właśnie jak to z tym jest? Bo dziś mnie kolega na dzień dobry poczęstował niusem, że za auto 1 roczne 500 zeta, 2-letnie 1000 zeta, 3 letnie 1500 zeta, i tak dalej...
To prawda?
A jak tak, to dotyczy każdego samochodu, czy sprowadzanego zza granicy?
Jakieś artykuły, informacje, rodzina i znajomi w wydziałach rejestracji?
Thx z góry!

Jak myslicie, na pwoaznie zaczeli budowac autostrady?
Czy tylko gra przed wyborami sie juz powoli zaczyna

To zależy. Jak się wszyscy dookoła nachapią z tej unijnej kasy, to się kawałek zbuduje... Jak będzie taka kontrola, że się nic uszczknąć nie da, to będą:

1. Krzyki przedwyborcze, że nas UE ogranicza.
2. Krzyki przedwyborcze, że jak "my" będziemy rządzić, to będzie lepiej, taniej i szybciej (czytaj: taniej, bo lepiej żeby ta kasa nam szybciej do kieszeni wpadła <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />)
3. Jak się okaże, że krzyki nic nie dały, to się zaczną przeszkody: a to tereny niewykupione, a to jakiegoś pozwolenia nie ma, a to ekologowie się odezwą...

Tak, jestem pesymistą. Ale patrząc na to, co się w kraju dzieje, bardzo trudo nim nie być...

ciekawi mnie co sadzicie o tym programie, idei i
prowadzacym (na bbc leci i po polsku na tvn turbo),
bo mnie osobiscie wkurza troszke... too jak to
jest?

A pokaż mi polski fajny program motoryzacyjny... Podejście faceta wyraża się w jednej z jego wypowiedzi: "[...] co to jest wał korbowy? Panie lepiej pan powiedz ile to ma do 100-ki![...]" I o to chodzi! A nie o pierdzielenie o tym, że nowe przetłoczenie jest z boku drzwi, a w silniku to się jakaś nowa aluminiowa wypustka/dziurka/uchwycik/inne badziewie pojawiło...
Podoba mi się i już!
A Monster Garage też - z prostego powodu, w obu programach występują bezkompromisowi ludzie, w stylu: nie podoba się - wy...dalaj i już. Pilotem możesz też ewentualnie zmienić kanał na "Automaniaka"...

drugi post, gosc z kielc hmmm rozumiem 2 lata .. bo
tyle gwarancji .. ale buraki .. może jakiś rolnik
kupił skode i wozi w przyczepie buraki ...

Niestety, wszelkie fora na gazeta.pl to szambo <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> ... a buraki... cóż, może lubi... <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />

Jest jeszcze jedno wyjście, zdaje się we Fordach i innych amerykanckich furkach <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> stosowane (ale mogie siem mylić) - światła do jazdy dziennej... Jakby tak wyposażać w nie wszystkie samochody, to byłoby OK, nie? I tak w okresie pozazimowym nakaz jazdy na światłach dziennych, a w zimowym na światłach mijania... Ale to na grubszą skalę afera... A ile możliwości korupcji... Mataczenia... Światłagate <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

Jak w temacie. Nie pytajcie nawet jak to sie stało.
Jakby głupota mogła latać, to byłbym w
stratosferze... Na szczęście jestem cały, a co
ważniejsze pasażerka też...

Wynik jest 1:0 dla krawężnika. Obie felgi, jedna opona,
przednia może przeżyje. Łapa poduszki silnika, być
może poduszka, przegub wewnętrzny, nie wiem co z
piastą tylną, może być zwichrowana... Wszystko lewa
strona.

Jutro może fotki zapodam.

Kur**!!!

Wahacz cały na szczęście. Pewnie nie pójde z tym do PZU,
bo fura jest na ojca i zniżki pójdą się
zajączkować.

Wielka prośba. Dajcie namiary na warsztat w 100lycy,
albo w okolicach, gdzie można szybko i w miare
tanio naprawić takie cóś... I namiar na jakiś sklep
z używanymi felgami...

Moje szczere wyrazy współczucia Mroczny Spamerze... Wiem co czujesz (częściowo), bo dzisiaj jadąc do rodzinnego Raciborza wjechałem w jakieś cóś - garb, lebo dziurę i miałem mniej powietrza w oponie prawej przedniej... Na szczęście rzut beretem przed moim miastkiem... Teraz wózek stoi po domem, a jutro (tj. dziś) będę oględzinował i płakał... Ja znam tylko takiego wulkanizatorka w Kawęczynie, w drodze na Górę Kalwarię... Jabłoński się nazywa... Tanio, szybko i dobrze, ale nie wiem czy to Ci odpowiada...

nic nie powinno sie stać - pod warunkież że jest na tyle
mała że sie nie zapali.... ja kiedyś złapałem worek
na katalizator - śmierdział 3 dni przepalił sie i
spokój...... poza zagrożeniem ogniowym nie bedzie
to miało absolutnie żadnego wpływu na samochód....

Mała to nie jest tak ze 30 cm rury jest uwalone... Ale już się trochę przepaliła i dzisiaj tak nie śmierdoliło. Dzięki za odp.