Nie tyle mapka, co każdy radar powinien być dokładnie oznaczony i widoczny z daleka.
Zresztą Policja z tego co wiem popiera takie mapy i aktywnie je wspiera.
Zadaniem fotoradarów nie jest "trzepanie kasiory" (w każdym razie nie taki jest cel ich istnienia), ale zmniejszenie liczby wypadków. A im więcej realnych radarów i ich imitacji tym większa szansa, że kierowcy zdejmą nogę z gazu, a co za tym idzie - zmniejszą prawdopodobieństwo wypadku.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli - nie twierdzę, że sama taka działalność z miejsca zmniejszy śmiertelność na drogach. Ale sądzę, że nie zaszkodzi.
P.S. Mandatu za niewinność nie dostaniesz, bo kadra w dziale fotoradarów wywala wszystkie fotki przekraczające prędkość poniżej bodajże 10 km/h... Tym samym edukują gminy, bo jak kasa nie wpływa, to się uczą dawać większe tolerancje. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />