Moje autko trochę odsapnęło, temperatura dodatnia, nurtuje mnie tylko problem długiego kręcenia na benie, rano pomimo pozostawienia auta na pb, muszę kręcić po 5 razy, przy mrozie aku strasznie obrywa, mam nowe świece, kopułkę, palec, tylko przewodów nie wymieniałem, sprawdzałem je, chyba są ok, nie zaobserwowałem dyskoteki pod maską, czy to możliwe że pompka tak długo pompuje paliwo do gaźnika ? efekt jest taki że po 2-3 kręceniu, silnik niby chce chwycić ale nie zapala, może jednak słaba iskra ? dopiera po 10 sekundowym kręceniu powoli załapuje ... i duża chmura dymu z rury, jak to u was wygląda ?
TSRules
Posty
-
Tico kontra mróź -
Tico kontra mróźHeh to ja mam inne pytanie, czy u was też trzeszczy zawieszenie na mrozie ? u mnie coś stęka i puka na początkowych kilkuset metrach
-
Dolot powietrzaJa tę puszkę na lato wymontowałem, autko przy wysokich temp. na pewno lepiej chodziło na lpg, gumowe kolanko skierowałem ku tyłowi auta, teraz na zimę z powrotem mam puszkę z ustawieniem na zimę i rurką-samoróbką która pobiera powietrze w okolicy przodu silniczka, widziałem też na allegro specjalne do tikacza nakładki na kratkę przedniego zderzaka, czy to coś pomaga nie wiem, koszt około 50 zetków, czy warto ? chyba nie to samo zrobi tektura
-
Tico kontra mróźJa mam Centre Standart, jakos odpalał choć wykończyłem aku w trzy zimne dni bo do roboty blisko więc nie ma kiedy sie podładować, musiałem kupić prostownik, po przytarganiu do domu i podłączeniu, wskazówka pokazuje 40% więc w ujemnej temperaturze jeszcze mniej, ładowałem 10 godzin, dziś elegancko odpalił na benie, później lpg, niedawno znowu przytargałem go do domu, podłączam i jest 70% więc jak go dziś naładuję to myślę że do końca tych mrozów ( wtorek) powinno wystarczyć.
Ogólnie to dziwi mnie że gdy pstryczkiem przełączam w trakcie pracy silnika na gazie na wypalanie później pstryczek na bene i tak zostawiam na kilka godzin lub na noc, to po powrocie muszę piłować rozrusznikiem żeby zaskoczył, stosuję metodę pompowania pedałem gazu, odpalam ze wciśniętym sprzęgłem, za wiele to nie daje, jakby bena musiała być zassana do gaźnika, tylko trwa to tyle że aku może mi zdechnąć -
stuki i puki z lewego przodu tico...Ja dziś wracałem z roboty i zawsze hamuję przed wjechaniem na parking bo jest spora dziura, dziś jednak przy przyhamowaniu i prędkości zaledwie 5 km\h coś mi nieźle pierdzielneło z przodu z lewej strony zawieszenia, nawet przez moment myślałem że coś sie urwało, podejrzewam właśnie wahacz, już wcześnie słyszałem głuche uderzenie przy wjeździe w większa dziurę, mam nadzieję że jeszcze trochę się pobujam bo na razie brak czasu, chyba niczym nie ryzykuję
-
Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)Zmiana kapci na navigatory, przy wymianie "chłopek" podniósł auto w złym miejscu, bliżej środka auta efekt- wgniot progu, masakra jakaś <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Philips czy Osram - pytanie odnośnie żarówek do TicolotaRozumiem kolegę, że spełniają się w nocy, ale mam pytanie:
Jak widzą Ciebie inni z przeciwka, czy ich nie oślepiasz???
Czy w nocy podczas deszczu widzisz przed Sobą coś czy dopiero jak zapodasz długie ???Hmn, oślepić światłami tico to już chyba jest sztuka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a na poważnie mam ustawione na "jedynkę" i na pewno nikogo nie oślepiam, w odróżnieniu od "pseudo-ksenonowców" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> dwa że w deszczu jest widoczna poprawa, mam dwa "słupy" wyraźnego światła przed sobą na jakieś 20-25 metrów więc naprawdę w końcu czuję się w miarę bezpiecznie, bo na poprzednich kupionych chyba w kiosku przez poprzedniego właściciela strach było jeździć, nic nie widziałem, właściwie myślałem że światła nie są włączone, nawet jeździłem na długich wtedy i nic mi nie "mrugał" że oślepiam <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> kupno żarówek poprzedziłem przeglądaniem opinii i te są dobre za w miarę "normalną" cenę, odradzam philipsy z carrefura i jakieś zestawy marketowe, kup Tungsramy i będziesz zadowolony <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Philips czy Osram - pytanie odnośnie żarówek do TicolotaWitam ,chciałem się dopytać kolegów odnośnie żaróweczek do Ticusia, chodzi mi o światło zbliżone
do białego, tak aby w czasie jazdy nocnej było coś widać przed samochodzikiem ( szczególnie
w deszczu). Używałem do tej pory pseudo białego światła i nie jestem za bardzo zadowolony z
wyboru, szczególnie w jeździe w czasie deszczu ( nic nie widać ). Doczytałem się, że
żaróweczki czy to silver czy też blue są odpowiednie do aut z czystą szybką reflektora, a w
Ticusiu nie posiadamy w standardowym wyposażeniu cleara w reflektorze..
Pytanie czy są jakieś dobre żaróweczki, które dają dobre światło, zbliżone do białego, a ich
żywotność jest dość długa ( tak aby nie wymieniać co pół roku ).
Proszę o nie wysyłanie mnie do szukajki, gdyż tematy nie są aktualizowane, a część żarówek już
nie istnieje na polskim rynku. A google jest pełno inforamcji na stronach producentów, ale
bardziej proszę o opinię. Proszę o nie proponowanie chińskich, japońskich żarówek pseudo
H.I.D. gdyż to się nie nadaje. Chodzi mi też o cenę aby nie była za wysoka - adekwatnie
cena = jakość.Ja polecam żarówki MEGALIGHT+60% Tungsram, zauważalnie poprawiły moją widoczność wieczorem, bo standardowo te lampeczki tikulca prawie w ogóle nie świecą, nic nie widziałem prawie, strach jeździć, teraz jest o niebo lepiej tak jak bym cały czas na długich jeździł <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Spis Forumowiczów kącika DU Tico+ foto galeriaBył kupiony od blacharza lakiernika, ma nowo położony lakier.
Dał trochę ciała bo mam 2 małe dziurki przy nadkolach z przodu w podłodze. Mówił że przeoczył,
ale jak gadałem z innym specem od blach, to mówił że dobrze go zrobiłHmn sory ale ten przód ... czy on czasem nie dostał strzała, ten przód jakoś sie odróżnia chyba <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Powrót do korzeni czyli przeróbka z LPG na PBZ tym wciśnięciem gazu przed uruchomieniem to tez tak robie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jeśli chodzi o opłacalność jazdy na lpg zawsze temu towarzyszą duże emocje, czytałem ostatnio artykuł "drastyczna podwyżka lpg" o całe 9 groszy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> pod artykułem niewybredne komentarze że lpg dla biedoty itp. Jak dla mnie od zawistnych posiadaczy dwulitrowych potworków na benie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ja zakupiłem tikacza już z instalacją, egzemplarze bez kosztowały 200-300 zł taniej, więc gaz praktycznie dostałem w gratisie, jeśli miałbym samemu zakładać instalacje to nie opłaciłoby mi się bo mało robię kilasów rocznie, dojazd do pracy kosztuje mnie mniej niż miesięczny MPK, autkiem pomykam praktycznie wszędzie, nawet nieraz śmieci wynoszę też autkiem bo zimno <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> nawet mały tikacz na pewno się przydaje, szczególnie zimą, wsiada się, minutka i ciepło, na łeb nie pada, załatwia się szybko sprawy, zakupy, rachunki itp. na benie na pewno bym tyle nie jeździł to pewne, a sprawa utrzymania to może i zawory, układ zapłonowy no ok, ale czy ktoś da gwarancje że na samej benie o to nie trzeba zadbać ? Jeśli kupię inne autko, może niedługo to na bank z gazem, i nie żadna sekwencja ( mój znajomy płacze po wizycie u gazownika ) lecz prosta instalka II nawet parownik wymienie bo wydając 50 zeta na lpg spokojnie mnie na to stać, teraz nawet myślę że w przyszłym roku paliwo dojdzie na 100% do pięciu złoty, a gaz ? a gazik pewno stanieje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Powrót do korzeni czyli przeróbka z LPG na PBTeż pewny nie jestem, ale to raczej jest kwestia centralki a nie parownika. Zanim włożysz
kluczyk do stacyjki ustaw sobie przełącznik na gaz. Jeśli po przekręceniu kluczyka
usłuszysz przekaźnik, a po kilku (1-3) sekundach usłyszysz go znowu, to ten dodatkowy
"wtrysk", czyli dawka wstępna konieczna do odpalenia auta jest podawana automatycznie
Dla wszystkich instalacji I generacji (czyli taka jak do Tico) i II generacji parowniki działają
na tej samej zasadzie (podciśnieniowo) i nie potrzebują prawie żadnej elektroniki. I
generacja potrzebuje tylko sterowania elektrozaworami paliwa i gazu, a w przypadku aut z
wtryskami dobrze, jeśli ma emulatory wtrysków. I to tyle co im potrzeba.
Parownik dobiera się do auta patrząc na moc silnika przed zagazowaniem.Oo to z tym automatycznym wtryskiem to nie wiedziałem, faktycznie na gazie po przekręceniu kluczyka słychać jeden stuk a później drugi trochę cichszy, dobrze wiedzieć, zresztą słyszałem porady, żeby przy odpalaniu na gazie w minusowych temperaturach, przekręcać przed odpaleniem kluczyk dwa razy, ponoć wtedy łatwiej zapalić, ponadto instalacje I II gen. są proste i tanie w utrzymaniu, może sekwencja fajna ale jak coś zdechnie to lipa <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Kilka problemówWłaśnie dzisiaj byłem i mechanik mówi że to to albo tamto sam nie wie. A z reguły takie na
naprawy kończą się drogo i z marnym efektemRozumiem, ja też byłem u paru "fachmanów" którzy niby coś wiedzą, a tak naprawdę albo tico im sie nie chce robić bo zarobek mały albo naciągają żeby sie sumka ładna uzbierała, lepiej jedź do innego, czasami taki w zwykłym podwórzu lub garażu lepiej doradzi i zrobi niż "poważny zakład" i przy okazji sie czegoś nauczyć można <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Powrót do korzeni czyli przeróbka z LPG na PBJa też mam ten trzy pozycyjny przełącznik, a przed zmianą oczywiście pojadę na konsultację do gaziarza, jak na razie sie wstrzymam bo być może moje kłopoty z wolnymi to wina świec, więc jeszcze sie wstrzymam, wymieniłem kopułkę i palec, aku nowy i zostały świece i kable więc zimą już chyba niespodzianek nie będzie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Walka z rdzą (jesień 2009)Oby tylko na tych 6-ciu tygodniach się skończyło z sukcesem.
Według zaleceń mam jeszcze i tak dodatkowo przez 2 tygodnie wkładać palec na noc do szynyWspółczuje, wiem z doświadczenia że to strasznie niewygodne, miejmy nadzieje że szybko sie zagoi i będzie git, pozdro <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)Ja dziś podchodzę do autka i ktoś je puknął lekko w przedni zderzak w prawą stronę, trochę się opuścił i wyrwane dwie śruby, jedna od zderzaka i jedna od nadkola, ręce opadają i weź tu k ... dbaj o autko <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> jak inni mają to w d ... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> nawet nie chce mi się tego ruszać bo zimno i cimno, zresztą nie mam czasu bo robota, może w weekend <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
Powrót do korzeni czyli przeróbka z LPG na PBAle na stacji obecnie w zasadzie zawsze ktoś wychodzi do człowieka. I co wtedy robisz?
Pokazujesz mu "odznakę" ( nie mam na myśli nic negatywnego) i sam tankujesz? Pytam z
czystej ciekawościZwykle tankuje w swoim mieście, gdzie wszyscy mnie znają, a tylko na niektórych stacjach na początku pokazałem "legitymację partyjną" później już nie musiałem bo już wiedzą że sam leje, dla nich wygoda bo nie muszą do mnie podlatywać, oczywiście w trasie jeśli sie zdarzy to pozwalam wykazać sie obsłudze żeby nie było problemów <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Powrót do korzeni czyli przeróbka z LPG na PBJa zawsze myślałem, zę ot żadna filozofia... Ale będąc w trasie nauczyłem pracownika stacji
tankować lpg
Jeszcze na koniec chciał mi urwać wlewheh no zależy jak widać nie każdy sie nadaje, wiesz może nie filozofia, ale z drugiej strony samodzielne tankowanie bez uprawnień przy ewentualnym wypadku bądź poparzeniu powoduje problemy dla tankującego i dla obsługi, nawet mogą ich zwolnić bo nie dopilnowali stanowiska lpg, tym bardziej jeśli na stacji jest kierownik lub dyrektor regionalny, więc czasami lepiej odpuścić i dać się wykazać obsłudze, choć jak piszesz w twoim przypadku to lepiej ich pilnować <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Kilka problemówWitam
Jakieś 4 tygodnie temu zagotowało mi się tico. Okazało się że nie było za dużo wody w chłodnicy.
Dolałem i było ok. Tydzień temu zmieniłem wodę w chłodnicy na płyn zimowy do chłodnic. I
teraz
1)Zauważyłem wyciek na silniku tak jak by uszczelka przepuszczała olej.
2)Przy jeździe na 3 4 5biegu i dodaniu gazu słychać stukanie narastające wraz z obrotami.Po
wzięciu na luz znika.
3)Pojawił się problem z instalacją gazową. Otóż po wyłączeniu zapłonu strasznie śmierdzi gazem
przez chwile tak jak by gdzieś schodził i potem już ok.
Jedyne co udało mi się zauważyć jakiś czas temu to pod spodem przecięta guma od końcówki
drążka.
Proszę o porady co mogło się stać w tico i jak ewentualnie mogę to naprawićNo jeśli czujesz gaz w aucie to może być tylko wina rozregulowania instalacji, z drugiej strony z gazem żartów nie ma i może równie dobrze gdzieś uciekać, powiem z doświadczenia odwiedź mechanika i gazownika, niech ci autko prześwietlą, będziesz wiedział co i jak, jakie ewentualne naprawy i wydatki i co możesz zrobić we własnym zakresie a co nie, ja na początku tego nie zrobiłem i trochę kasy niepotrzebnie wydałem, tym bardziej że nie wiedziałem że jest takie fajne forum o tikolotach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Powrót do korzeni czyli przeróbka z LPG na PBCo do pytania o przeróbkę to nie pomogę niestety. ja zawsze odpalam autko na benzynce. Z
ciekawości zapytam - jakie trzeba mieć uprawnienia do tankowania gazu, o których
wspominasz?Pracowałem na stacji paliw i byłem na szkoleniu z tankowania, zasad bezpieczeństwa i otrzymałem błyszczącą plakietkę uprawniającą do tankowania lpg <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> heh stare czasy, ale miło wspominam <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Uszczelniacz do chłodnicyJa bym się bał, ze się przyklei gdzieś na jakimś złogu kamienia, albo gdziekolwiek w silniku lub
innym miejscu, gdzie nie potrzeba, zamiast tam, gdzie jest dziura...
Na doraźną naprawę to raczej bym obklejał jakąś poxiliną od zewnątrz i zaczął szybko zbierać na
nowa chłodnicęJa również słyszałem negatywne opinie o uszczelniaczach, jak i o innych cudownych wynalazkach typu "wlej a twój silnik będzie jak nowy" <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />