Jak miałem standardowy 5W40 to kręcił w zimie dosyć żwawo.
Ostatnio z powodu brania oleju zmieniłem na 10W40 i kręcił przy mrozach -25^C dosyć ciężko ale
jak się zagrzał silnik to kolejne odpalanie jakby nigdy nic.
Ja miałem od nowości - 1997r olej Shell 5W40, w tej chwili też mam Shell 10W40
Pytanie czym się różni półsyntetyk od semisyntetyku.
Co ciekawe z powodu soli i mrozu miska olejowa przestała mi się pocić
"Pół" od "semi" niczym się nie różni. Nie rozumiem dlaczego tak panikujecie z tymi olejami. Zima powoli się kończy, dwudziestostopniowych mrozów już nie będzie, więc śmiało lać 10W40 i jeździć. Ktoś tu pisze, że uszczelka się poci pod pokrywą... zmiana oleju nie powoduje wycieku na uszczelce tylko złe jej dokręcenie po regulacji zaworów. Każda śrubka ma określony moment dokręcania i mocniej nie znaczy że będzie szczelniej. Nie tak dawno kolega miał problem z cieknącą, nową uszczelką pod pokrywą, więc kazałem mu nową kupić i przykręciłem palcami śrubki (z powodu braku klucza dyn.). Teraz jest zadowolony <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tomcio
Posty
-
Olej silnikowy... -
Urodzaj na białe GS-yJa pomimo, że jestem w posiadaniu Świstaka od tygodnia, miałem kilka razy w Gdańsku przypadek wjechać na osiedle, na którym stały dwa modele 3D i mój jako trzeci dołączał. Jednak największym zaskoczeniem było zaparkowanie tuż przy identycznym, czarnym GSie i wtedy to, gdyby nie rejestracja, mógłbym pchać się do innego, żeby otworzyć.
-
drrrży kiera...to juz mam od jakiegos miesiaca ale zaczelo mnie wkur...c , przeloze opony i byc moze to jest ta
walnieta.Zdejmij koła i umyj z tego śniegu wewnątrz. Jak jeździłeś tak, jak na fotce w podpisie to pewnie masz przyklejony śnieg do felg a to skutkuje nawet 60 gramowym niewyważeniem. Mam z tym na codzień do czynienia w pracy.
-
Swift Death & RebornDzięki za pocieszenie jak zwykle mam pecha.
Jest jakaś modyfikacja która może zapobiegać zamarzaniu ? Bo własnie o czymś takim myślałem ale
po co wymyslać coś od nowa jak mozna urzyć czyjegoś patentu.Znam przypadki, jak niektórzy zdejmują odmę z obudowy fitra powietrza i kierują ją na dół, ale to nie najlepsze rozwiązanie. Papka zazwyczaj zbiera się gdy auto jeździ na krótkich odcinkach i często z niedogrzanym silnikiem.
-
płyn w chłodnicy.Sprawdzenie temperatury zamarzania nic nie kosztuje. Co do płynu spryskiwaczy to mozna koncentraty wlewać ale tam nawet jak zamarznie to nic się nie uszkodzi bo zbiornik jest z tworzywa sztucznego.
-
Lewe powietrzeMoże chodzi o przepustnice?
Napewno chodzi o przepustnicę. Przed nią lewe powietrze może tylko zkłucić dopływ świeżego i ogrzanego z nad kolektora, ale to właściwie nie zaważy na eksploatacji. Lewe powietrze za przepustnicą zdecydowanie podniesie obroty, zwiększy zużycie paliwa, skład mieszanki zmieni się pomimo położenia przepustnicy (czujnik) i dojdą w konsekwencji błędy do kompa. -
sonda lambda i problem Trojkata KalwaryjskiegoA czy zdarzyło Ci się przejechać w tym miejscu i nic się nie działo?
Jeśli nie to może coś tam jest takiego w okolicy i zaburza pracę komputera. Słyszałem, że np. jakieś transformatory wywołują silne pole magnetyczne. Hmmm? coś w tym jest... -
Da rade wywarzyć tą alufelge???Po tym zdjęciu wiele nie można stwierdzić.Widać lekko pokrzywiony rant felgi.Wyważyć można nawet kwadratowe koło bo wyważenie wyrównuje masy licząc od osi felgi. Jeśli felga jest krzywa, to pomimo wyważenia koła będzie bicie nawet jeśli wyważarka będzie za 100 milionów dolarów i pokaże wyważenie na 0 - 0. Felgę trzeba wyprostować. Kosztuje to od 50 do 150 zł w zależności od miasta. Poza tym inne felgi też mogą być krzywe bo gołym okiem nic nie sprawdzisz. Jak się okarze że felga ma przesunięcie na bazie to koszty naprawy sięgną wartości całego kompletu. Zajmuję się tym na codzień bo pracuję w jednym z najlepszych zakładów naprawiającym felgi w trójmieście.
P.S. Jak dla mnie to felgi takie są w cenie złomu czyli ok. 40zł/szt. ale to tylko moje zdanie. -
MAM PROBLEM POMOCY PROSZĘOD 7 LAT JESTEM URZYTKOWNIKIEM SUZUKI SWIFT 1,3 1993 r NIGDY NIE MIAŁEM TAKIEGO PROBLEMU DO
ZESZŁEJ ZIMY SAMOCHÓD KIEDY JEST ZIMNY PALI NA DOTYK ALE KIEDY SIĘ DOBRZE NAGRZEJE ZACZYNA
SZARPAĆ I JEZELI JUZ ZGASNIE TO GO NIE IDZIE ODPALIC , MECHANICY PORADZILI MI WYMIENIC
KABLE WYSOKIEGO NAPIĘCIA I SWIECE CO TEZ UCZYNIŁEM NA KRÓTKO SYTUACJA SIĘ POPRAWIŁA MINEŁA
ZIMA I AUTKO HULAŁO JAK ZLOTKO DO KOLEJNEJ TEGOROCZNEJ ZIMY WYSTARCZYŁO ŻE SIĘ ZROBIŁO
MOKRO I CHLAPA POSNIEGOWA NA SZOSIE I ZNOWU TO SAMO WIEC PODEJZEWAM ZE TO NIE JEST WINA
KABLI CZY SWIEC TYLKO INNA PRZYCZYNA KIEDY JEST SUCHO AUTO JEZDZI BEZ ZASTRZEZĘŃ ALE KIEDY
JEST MOKRO ZACZYNA PRZERYWAC I ZACHOWUJE SIĘ JAK BY NIE PALIŁ NA WSZYSTKIE GARY I JESZCZE
JEDNO SPOSTRZEZENIE ALE MUSZĘ TO SPRAWDZIC JESZCZE AUTO CHYBA SIĘ ZACHOWUJE TAK WTEDY KIEDY
JEST MAŁO PALIWA W ZBIORNIKU ALE NIE JESTEM TEGO PEWIEN PROSZĘ NIECH KTOŚ MI POMOZE BO ALBO
ZACZNE PO KOLEI WYMIENIAC WSZYSTKIE CZESCI W SILNIKU ALBO SPRZEDAM JE ZA GROSZE A NIE
CHCIAŁ BYM BO BARDZO LUBIE TO AUTO . NAJLEPIEJ OCZEKUJĘ PORAD NA E- MAILA [email protected]
POZDRAWIAM WSZYSTKICH
Miałem kiedyś identyczny przypadek, że jak się rozgrzał silnik to przerywał i nie chodził na wszystkie cylindry. Była to wina cewki zapłonowej. Jak cewka jest padnięta to póki zimna jeszcze jakieś napięcie przetwarza a po rozgrzaniu nie bardzo. Spróbuj podpiąć jakąkolwiek cewkę i sprawdź.