wiercenie tarcz to ZUO i są potem same problemy! za podobną, może niewiele większą cenę powinieneś dostać brembo z serii Sport Max - one już sa nawiercane. tylko musisz pamiętać, że klocki na długo nie wystarczą przy takich tarczach (może około 10 000km) no i takie tarcze raczej kiepsko hamują zanim się nagrzeją - klocki polecałbym EBC black <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> lub jeśli masz ok 400plnów to green...
robiłem pare aut na tarczach brembo sport max i nie było z nimi zadnych problemów (w przeciwienstwie do tego co niektórzy piszą) jeśli nie brać pod uwagę szybkiej "konsumpcji" klocków <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

jak w temacie... kupiłem komplet tłoków, powoli zaczynam składać silnik do kupy i znowu error <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
mianowicie: świstakowate tłoki są oznaczone literą "A" lub "B" (chociaz z tego co mi wiadomo nie należy sie tym przejmować - no chyba że się mylę) oraz cyfrą "1" lub "2"... na bloku jest wybita kolejność tłoków "1222"... i byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że wszystkie tłoki w nowym komplecie mają oznaczenia "A2"... mierzyłem je - wszystkie mają identyczne wymiary.
i tu wyję o pomoc - olać to czy jednak ma to jakies większe znaczenie??

p.s. a jak będziecie grzeczni to po poskładaniu silnika (i moze zrobieniu jakiegos manuala) poślę zdjęcia jak ładnie wygląda silnik, osprzęt i komora silnika po gruntownym czyszczeniu, odnawianiu i położeniu na wszystko ślicznej błyszczacej warstwy cynkowo-aluminiowej <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

p.s.2 - kto ma jakiś pomysł jak bezboleśnie dla korbowodu wycisnąć sworzeń z tłoka?? <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />

Dźwięk nr. 1 - coś "cyka" pod maską w okolicy cewki oraz tak jakby z tyłu za silnikiem.

tu na 99% znam powód... u mnie hałasuje to "coś" zaznaczone za zdjęciach (hehe teraz przynajmniej dobrze widać bo silnik leży w piwnicy) - dżwięk jakby iskry, takie wkur***ąjce cykanie...
zdjąć - rozebrać - poczyścić, powinno przestać <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Dźwięk nr. 2 - słyszę dość często pracujące i hałasujące jakieś łożysko. Oczywiście dźwięk ten
słyszę tylko na luzie, gdy wzrastają obroty przestaję go słyszeć z racji pracy silnika

tu strzelam - w moim 1.3 8V tak hałasowała zużyta tarcza sprzęgła kiedy silonik miał 2000-2500rpm, niezależnie od tego czy na biegu czy na luzie, może u ciebie to też to. sam nie moglem długo zlokalizować gdzie to tak rzęzi, też myślałem ze gdzies koło lewej strony, ale dopiero po rozebraniu silnika okazało się zę to sprężyny na tarczy - mało co nie powypadały <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Automatem w KJS startować

nie mowiłem że startował, tyko że go widziałem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
stał sobie tam gdzie wszystkie autka publiki i pięknie świecił kolorkiem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
no... chyba że to nie był ten sam, ale ileż może być takich swiftów....

pjykniuśki <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

a czy nie był ten wozik czasem obecny na KJSie w Bieruniu za fiatem pare tygodni temu?? <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
bo pamietam za przechodziłem koło takiego swifciaka i bardzo mi wpadł w oko, bo kolorek rzadki raczej i przepiękny <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

witam wszystkich. mam mały problem: niedawno rozebrałem silnik (1.3 8V '97 G13BA) na kawałki po pęknięciu tłoka i zabieram się za kapitalny remont. i tu niepsodzianka - zwiedziłem pare sklepów i nigdzie nie moge dostać części <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
stąd mała prośba do Was, ludziska, wspomóżcie <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
potrzebne mi orientacyjne ceny i producenci których polecacie na następujące flaki:

1. tłok <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
2. panewki
3. komplet pierścieni
4. pasek rozdządu + napinacz
5. sprzęgło + docisk
6. komplet uszczelek (głowica, aparat zapłonowy, miska olejowa, kolektory, boczne pokrywy bloku, pompa wodna)

Dodam że szlifu nie będzie, bo uszkodzeń nie ma, więc tłok i panewki musiały by być miarowe, o ile idzie takie dostać <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Jeśli ktoś z Was miał do czynienia z którąś w tych części, niech napisze jakiej firmy są godne uwagi, od czego trzymać się z daleka i ile dana zabawka kosztuje

Słuszna decyjza <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

wczoraj skończyłem rozbierać silnik na kawałki po pęknięciu tłoka, jendak po zdjęciu głowicy zastanowił mnie jeden fakt... zawuażyłem że w jednym miejscu przez które przechodzą śruby jest tulejka, ale nie ma na żadnym inny. kiedyś głowica była robiona i możliwe że tzw. "fachowiec" nie założył pozostałych. i tu moje pytanie: czy powinna byc tulejka tylko w jednej dziurze?

p.s. silnika na wymiane nie znalazłem <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> swap na razie nie wchodzi w gre <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> cylindry nie porysowane wiec biore sie za remnt <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />

A gdzie to jest i jak tego szukać???Nie mam pojęcia jak to wygląda i co to w ogóle jest

nie wiem jak jest w wielopunkcie, ale w jendopunktowym przekaznik założony jest na dwóch przewodach biegnących od wtryskiwacza, pozostałe 2 podłączone do niego to przewody z jednostki sterującej instalacji gazowej. przekaźnik powiniem wyglądać tak: [>>klik

To Ile zabuliłeś ?? Może zamiast zimowek kupie??

no dobra powiem... ale weź pod uwagę że:

1. to było ASO - zdziercy i łotry zuchwałe
2. to było jakies 5 lat temu, może 6 - części to tego modelu po prostu nie szło dostać nigdzie indziej, przynajmniej w mojej okolicy
3. na swoje usprawiedliwienie moge powiedzieć że to nie było jeszcze moje auto, więc waliło mnie ile to kosztuje, a o mechanice nie miałem zielonego pojęcia <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

• prawie 1500pln <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />

Mam nadzieje ze to nie wtryskiwacz bo krucho z kasa...
oby nie. nie bede cie dołował ceną jaką ASO skasowało bo i tak byś nie uwierzył <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

A Tobie tez palil zaraz po zgaszeniu cieplego a za 5 minut juz nie??
a potem po 2h??

dokładnie tak. "check engine" ani zadna inna kontrolka tez nie swieciły.

jak wygląda blok,porysowany?

jeszcze nie zdjelem glowicy, bo kiepawo z czasem stoje, ale z tego co widać od strony walu to gładziutki... zdejme głowice, wyjme wał to bede wiedział coś więcej.

Witam.
Moj Świstaczek sie zbuntowal. Jak jest zimny (nawet przy - 2)pali "na dotyk" ale jak przejade
pare km tak że się zagrzeje i go zgasze na min 5 minut to nie odpala. Kreci, iskre daje ale
nie odpali.Odpala dopiero po ok 2 godzinach jak sie dobrze ostudzi.
Przekopalem cale forum (ok godziny) ale nikt nie opisywal podobnego przypadku.
Macie jakies sugestie??

jeden pomysł, może akurat...
mój świstak (1.3 8V) miał tak samo - zimny pali, ciepły - nic, przez tygodnie nie szło dojść co jest powodem... w końcu pomogło ASO (ble!). okazało sie że uszkodzony był wtryskiwacz, wymienili (nawet nie pytajcie za ile!!!) i wszystko śmigało jak nówka.
mam nadzieje ze jakoś ci to pomoże <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

To by znaczyło, że wtryski podają paliwo...
Skoro jeździłeś dużo na gazie (bez benzyny) to mogły się zapiec/zatkać, itp...
dokładnie... ale

...możliwa też jest jeszcze jedna sytuacja (zdarzyło się w moim 1.3 8V): jezeli wogóle nie możesz jeździć na benzynie ( a nie tylko odpalać) to sprawdź przekażnik, który odcina prąd dla wtrysku przy pracy na gazie (idź za kablem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) - możliwe że się spalił i wtryski nie podają paliwa.
(odepnij go i sprawdź przy użyciu przyrządu czy cewka w nim nie jet przerwana)

walnięta felga może pociągnąć za sobą kolejne problemy... ale przede wsystkim brak komfortu i drastyczne zużycie opony.

co do naprawy - tutaj moze się okazać ze to "lekkie skrzywienie" jest nieco powazniejsze - ja też sądzilem że moje felga (OZ Route 15x7'' na oponach 195/45/15) ma wgniecenie z wewnątrz o jakies 3mm, jednak po zapięciu na maszynie okazało sie ze jest poważnie walnięta i skrzywiona też od samej piasty <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
ale nie bój żaby, żaba w wodzie nie bodzie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> - wszytko jest do naprawienia. jeżeli jest to rzeczywiscie niewielkie "wbicie" to zmiescisz się w ok. 50pln, ja za prostowanie mojego "ciężkiego przypadku" w Gliwicach zapłaciłem 150pln - ale musze przyznać że zrobiona jest idelanie, nawet poleru nie porysowali <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
adresy firm które zajmuja się prostowaniem łatwo znaleźć na necie, a nie warto męczyć się z bijącą kierownicą <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />.

najtaniej bedzie wsadzić drugi silnik,najlpiej remontować ten(o ile nie jest do końca zabity).
no to właśnie mam dylemat co robić... jeszcze myślę

jak ty go do 8krpm kręciłeś,bo że na benzynie to nie uwierzę
LPG <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

jak byś potrzebował części do naprawy pisz na priv
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> jesli się podejmę naprawy to się odezwę. dzięki
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

przykra sprawa... współczuję <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

a co do winowajcy: (1)zidentyfikować -> (2)namierzyć -> (3)złapać -> (4)połamać ręce -> (4)połamać nogi -> (5)wybić zęby -> (6) spalic dom -> (7) zabić jego psa -> (8) wrócić do pkt(4), w/w czynności powtarzać aż do skutku.

a tak serio... takich co to nie potrafią czyjejś pracy i wysiłku uszanować, powinno się obić tak żeby się nauczyli

własnie wróciłem z garażu i chciałbym gorąco pogratulować tym, którzy obstawiali pęknięty tłok
(mr Erde, mr Wrenio & mr ^Mickey^)
po walce z szwadronem zapieczonych w bojach śrub i brnięciu przez maskujące warstwy bojowe smaru, zniszczeniu przypadkowego plastiku i celowej młotkowej eliminacji jednej osłony...
... udało mi sie rozebrać silnik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
a po odkręceniu miski olejowej przywitało mnie... >

tak więc zaczynam rozglądać się za jakimś 1.3 8v, bo nie chce brnąć w powierzchowne naprawy, a kapitalka ciągnie zbyt duże koszty... no chyba ze sie skuszę na swap z GTi, co już dawno mi chodziło po głowie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
pozdrawiam wszystkich
Tofik (aktualnie Uziemiony) <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />