Zauważyłem w moim Tico wycieki na 99% winny jest filtr oleju, ale dokręcony był mocno żadnych luzów (może za mocno) wszystko było ok. i nagle po około 6000 km zauważyłem że cieknie. Mam dylemat co zrobić filtr jest dokręcony mocno i mimo to cieknie, więc wychodzi na to że musze wymienić go na nowy, ale czy da się to zrobić bez spuszczania oleju z silnika ?
Drugi mój problem to biały dym z rury wydechowej, ale z tego co zauważyłem to tylko na ssaniu jaka może być przyczyna, dodam tylko że oleju nie brał zanim nie zaczął mi ciec filtr oleju i płynu chłodzącego też nie ubywa.
Zaważyłem tylko że wężyk gumowy wychodzący z pokrywy zaworów był zapchany musztardowatą mazią. Szukałem w archiwum ale nic dokładnie odpowiadającego moim objawom nie znalazłem, może z nerwów. Dymi już jakiś czas, ale siedząc w samochodzie aż tak tego nie widziałem no i myślałem zima jest no to normalne, ale dzisiaj temperatura jest powyżej zera wysiadam z auta a tu siwo normalnie z tyłu.
To moje pierwsze większe kłopoty z tym samochodem, pomórzcie bo zaczynam się denerwować, a to w trzeźwym myśleniu przeszkadza. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />