Czuć spalenizną, po jeżdżeniu na wstecznym.
-
Mam taki problem, że jadąc na wstecznym samochód strasznie szarpie (z jednej strony mocno ciągnie, ale za szybkie puszczenie sprzęgła powoduje gaśnięcie silnika),więc starając się dopasować, trochę jadę na pół sprzęgle, niestety wtedy mocno czuć spalenizną, myślę że to sprzęgło, ale objaw jest tylko na wstecznym, a tak jest ok. Sprzęgło chyba jest ok., nie ślizga się, wszystko gra.
-
Mam taki problem, że jadąc na wstecznym samochód strasznie szarpie (z jednej strony mocno
ciągnie, ale za szybkie puszczenie sprzęgła powoduje gaśnięcie silnika),więc starając się
dopasować, trochę jadę na pół sprzęgle, niestety wtedy mocno czuć spalenizną, myślę że to
sprzęgło, ale objaw jest tylko na wstecznym, a tak jest ok. Sprzęgło chyba jest ok., nie
ślizga się, wszystko gra.Musi być coś nie tak z tarczą sprzęgła lub z dociskiem.
Może trzeba po prostu wyregulować skok jałowy pedału sprzęgła?
Albo okładziny na tarczy starły się nierównomiernie i na wstecznym to się ujawnia?
Trudno radzić nie sprawdzając tego zjawiska osobiście. -
Mam taki problem, że jadąc na wstecznym samochód strasznie szarpie (z jednej
strony mocno ciągnie, ale za szybkie puszczenie sprzęgła powoduje
gaśnięcie silnika),To chyba normalne - wsteczny bieg jest "najsilniejszy" - podobnie, jak "jedynka" (mają najmniejsze przełożenie w skrzyni biegów), toteż nieraz nawet delikatne operowanie gazem i sprzęgłem może nie zapobiec szarpnięciom.
Pytanie - czy wcześniej była zauważalna różnica (na plus) w zachowaniu auta podczas cofania? Dopiero niedawno zaczęły się takie wyczuwalne problemy?więc starając się dopasować, trochę jadę na pół
sprzęgle, niestety wtedy mocno czuć spalenizną, myślę że to sprzęgło,
ale objaw jest tylko na wstecznym, a tak jest ok. Sprzęgło chyba jest
ok., nie ślizga się, wszystko gra.Myślę, że mogłeś "przysmażyć" sprzęgło... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Może spróbuj jednak przy cofaniu unikać "półsprzęgła"? Sprawdź, czy wtedy śmierdzi... -
To chyba normalne - wsteczny bieg jest "najsilniejszy" - podobnie, jak "jedynka" (mają
najmniejsze przełożenie w skrzyni biegów), toteż nieraz nawet delikatne operowanie gazem i
sprzęgłem może nie zapobiec szarpnięciom.
Pytanie - czy wcześniej była zauważalna różnica (na plus) w zachowaniu auta podczas cofania?
Dopiero niedawno zaczęły się takie wyczuwalne problemy?Więc tak, myślę że od kiedy pamiętam szarpało i czasami było czuć spalenizną, tylko teraz musze częściej cofać na dłuższym odcinku.
Myślę, że mogłeś "przysmażyć" sprzęgło...
Może spróbuj jednak przy cofaniu unikać "półsprzęgła"? Sprawdź, czy wtedy śmierdzi...Staram się naprawdę, bo szkoda sprzęgła, ale samochód tak ciągnie zwłaszcza na ssaniu, że nie da rady szczególnie teraz zimą, nie chcę wpaść w poślizg, a manewr wykonuje w miejscu gdzie po obu stronach są zaparkowane samochody. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
A przy jeździe do przodu wszystko gra, tylko oczywiście mniej jeżdżę na półsprzęgle. Ale jednak na wstecznym bardziej czuć szarpanie, chociaż to może być subiektywne, bo jednak zawsze lepiej jeździ się do przodu.Dodam tylko, że w porównaniu z innymi samochodami które miałem okazje użytkować, to jest zauważalny problem i sam nie wiem czy Tico tak ma, czy jednak coś nie tak z tym sprzęgłem. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Musi być coś nie tak z tarczą sprzęgła lub z dociskiem.
Może trzeba po prostu wyregulować skok jałowy pedału sprzęgła?
Albo okładziny na tarczy starły się nierównomiernie i na wstecznym to się ujawnia?
Trudno radzić nie sprawdzając tego zjawiska osobiście.A więc Stach miałeś rację, rozwiązanie mojego problemu to chyba jednak regulacja linki sprzęgła, problem zaczął się pojawiać także na ruszaniu pod górkę. Powinienem ją sprawdzić wcześniej, ale zmyliło mnie to że problemy wystąpiły tylko na wstecznym. Po kontroli linki sprzęgła okazał się, że śrubka regulująca jest mocno odkręcona co dawało duży luz. Mam w związku z tym pytanko, czy u was także jest jedna nakrętka luźno się odkręcająca, bo chyba powinny być dwie ? No i jak powinna być naciągnięta linka sprzęgła, kręcić w prawo do minimalnego luzu. Czytałem wątek:
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1 ,
ale chodzi mi o bardziej osobiste uwagi. Teraz sprzęgło bierze mi wyżej i mam nadzieje, że pomoże to na moje problemy, na razie wszystko ok. Pozdrawiam. -
Czytałem wątek:
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1
ale chodzi mi o bardziej osobiste uwagi. Teraz sprzęgło bierze mi wyżej i
mam nadzieje, że pomoże to na moje problemy, na razie wszystko ok.U mnie jest chyba jedna nakrętka (ale nie odkręca się lekko <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) i to chyba wystarcza... Ale jeśli chcesz, możesz ją zakontrować przeciwnakrętką.
Ma rację Pueblo w tym poście: KLIK - należy zostawić lekki luz na lince (nie skręcać gwintu "na sztywno"). Jest to niezbędne do prawidłowego działania sprzęgła.