Cześć...
jak chcesz GSa to takaja ma na zbyciu
tylko "troszke" sobie życzy za niego..
witam
sama jestem studentka wiec mysle ze mogli bysmy sie spokojnie dogadac <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
moj Suzik jest na prawde fajny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i super wyglada <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
jesli jestes powaznie zainteresowany kupnem - zapraszam na priva <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
na szczescie okazalo sie ze wina nie jezdzenia mojego Swistaka byly swiece...wymienilam na nowiutkie i Swistak jezdzi jak nowy <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> jupi!!!!!
dzieki za pomoc i wsparcie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
moze ja Ci wyjaśnie
obejrzty sobie "zaginionego w akcji" albo "Strażnika Teksasu" to odrazu będziesz wiedział
dlaczego
a co do zlotów.. to ja tam nie wiem.. ja nie mam suzi (puki co )
hmm....w takim razie po obejrzeniu Straznika Texasu stwierdza ze wszyscy sie z niego zbijaja, tak?? hehehe, nie znosze tego serialu <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Być może
reszta spotkała Czaka Norrisa?
hmm.....od jakiegos czasu slysze u ludzi sporo textow na temat Czaka Norrisa i zastanawiam sie o co w tym chodzi....moze mi wyjasnisz?? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
metodyka nauczania angielskiego a na spota zapraszam
poradzisz sobie! sama studiuje na nauczycielskim kolegium jez. ang wiec znam ten bol, ale nie przejmuj sie - bedzie dobrze <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
trzymam kciuki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
co do spotu....moj Suzik dalej nie odpala wiec chyba tym razem znowu nie dam rady... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> chyba ze mu sie odmieni <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Czemu krzyczysz?
Odpowiedź masz tutaj: KLIK
Sorki, nie krzyczalam, system, ktorym sie posluguje w pracy przyjmuje tylko duze literki i zapomnialam zmienic <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
dziekuje bardzo bardzo bardzo!!!!!
buziak <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" />
PLEASE HELP!
NAJPRAWDOPODOBNIJE MOJ SUZIK NIE ODPALA PRZEZ ZALANE SWIECE...CHCE JE ODKRECIC ALE NIE WIEM JAKI KLUCZ BEDZIE PASOWAL, MAMY W FIRMIE 2 I ZADEN NIE PASUJE, JAKI MAM DOKUPIC?
Z GORY DZIEKI ZA INFO NIEZAWODNY KLUBIE <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Mozesz spróbowac swiece wykręcic i sprawdzic podczas kręcenia czy pojawia sięiskra na nich..(
musza stykac sie z masą.. ale nie trzymaj w ręce(moze kopnąć) postaw na deklu podłączone
swiece do kabli i niech ktoś kręci rozrusznikiem a ty obserwuj to wykluczy lub da cos dalej
do myslenia brak iskry...
Głowa do góry.
dokladnie tak zrobilismy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> kolega chcial sam sprawdzic i lekko go telepnelo ale nic mu nie jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> teraz przewody sie susza i jutro sprobuje znowu wprawic go w ruch, zobaczymy czy sie uda...
dzieki <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
no i niestety, wczorajsze proby odratowania Swistaka nie daly rezultatu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
probowalismy wepchnac auto do magazynu w firmie i niestety, z powodu niskiego zawieszenia zawiesil sie na progu i musielismy go wycofac...podlaczylismy akumulator zeby sprawdzic czy moze ze wzgledu na mniejszy mroz juz odpali i nic <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />akumulator krecil, czuc bylo troche paliwo wiec chyba jednak nie ono zamarzlo ale wg moich kolegow wygladalo na to ze nie dawal iskry i przez to nie odpalal <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
co ja mam dalej robic z tym Suzikiem....nie mam pojecia... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Witam
Jeśli chodzi o paliwo + denaurat to cała sprawa kręci sie wokół skraplania sie wody. Jeśli
tankujesz za 2 dychy bo .... tak Ci wygodnie to możesz być pewna że szybciej dorobisz się
skroplonej wody w paliwie a nieżeli jakbyś tankowała po korek. Ma to też wpływ na sam stan
zbiornika paliwa. Ponieważ woda osadzając się na ściankach powodje utlenienie się wnętrza
zbiornika itp. Ów woda zatyka przewody paliwowe (narażone na najniższą temerature od
podłoża, mały przekrój.
Denaturat ma wypychać wode. Stosunek 0,5/15 nie jest zły. Silnik jest wstanie zapalić na samym
denaturacie ale szybko można go zajechać bo jest to "suche" paliwo tak samo jak bęzyna
ekstrakcyjna. Bęzyna oktanowa ma poza bęzyną w swoim skłądzie związki które smarują w
przeciwieństwie do denaturatu i bęzyny ekstrakcyjnej.
Spokojnie lej denaturat do paliwa i nie martw się. Jak wlejesz 0,5L/20 też pomoże a będziesz
spać spokojniej.
Pozdrawiam
bardzo bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dzieki
ok, dzieki
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
mam bp niedaleko pracy o sprobuje tam...jesli tylko go odpale...
Najwazniejsze pytanie gdzie tankujesz.
Jesli na jakiejs badziewnej stacji to sie nie dziw ze benzyna kieprawa i rano niechce zapalic.
Sprobuj zatankowac jakas lepsza bene, pojezdzic troche i wtedy mow o dolewaniu jak nie pali.
tankuje na orlenie lub ewentualnie na ESSO, ostatnio na orlenie czesciej...czy to zle?
w zwiazku z problemami z odpaleniem auta wszyscy mi tu doradzaja zebym wepchnela na noc autko do magazynu w pracy, zeby odtajal, a pozniej zeby znowu nie zamarzal dolewac denaturatu do paliwa...pol litra denaturatu na 15lt paliwa.....sama nie wiem co robic...czy ktos z Was kiedykolwiek tak robil??
koledzy z pracy dolewaja do seicento, malucha, seata cordoby i ibizy...czy w swifcie nic sie zlego nie stanie?
Suzik zamarl po przejechaniu kawalka od blue city do skrzyzowania grojecka/wawelska:( chyba zamarzlo paliwo...aku nowiusi i kreci ale niestety nic to nie daje:( jak wczoraj przez chwile zrobilo sie cieplej na zewnatrz to staralam sie go namowic do jazdy, jednak nie wykazal specjalnego zainteresowania /chociaz bylo lepiej niz rano/. na noc akumulator trafil do firmowego magazynu zeby mu sie nic nie stalo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
podsumowujac - brakuje mi mojego autka <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
Aku to raczej nie ma nic do rzeczy.
Możliwą przyczyną jest spory mróz. Wstawcie na jedną noc samochód do ogrzewanego garażu. Jak
odmarźnie sobie, to może samo minie.
zgadzam sie...bylo by cudownie jak by Suzik mogl sobie odmarznac w cieplym garazu ale niestety takowego nie mam i nikt z moich znajomych tez nie bardzo...kolezanka z Sulejowka ma, ale musialabym Suzika holowac az tam, a to niezbyt fajnie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> chyba trzeba przeczekac mrozy... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
swifttech-ML-555078-ML-
<br>Wątek został przeniesiony na kącik: Suzuki Swift - kącik techniczny. Aktualnie możesz go znaleźć pod <a href="http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&Number=555078&page=0&view=collapsed&sb=5&o=&vc=1">TYM ADRESEM</a>. <BR>Przeniesiony przez: Erde. Jeśli nie zgadzasz się z tą decyzją możesz napisać <a href="http://zlosniki.pl/sendprivate.php?Cat=&User=1359&Board=&Number=&what=addon&page=&view=&sb=&o=&fpart=&vc=">PRIV</a> do przenoszącego.
no niestety moj Suzik odmowil jezdzenia w taki mroz:( najpierw byl problem z akumulatorem bo byl stary i ciagle padal, wiec wczoraj zdecydowalismy ze kupimy nowy! podlaczylismy - smig i jezdzi <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> tylko troszke jakies za wysokie obroty momentami lapal /czy to moze byc wina akumulatora?/ super hiper extra!! dzisiaj z ranca do autka - odpalilo pieknie wiec jedziemy sobie z moim mezczyzna uradowani <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> ale sie zaczynamy martwic bo lapie duze obroty, do tego stopnia ze przy skrzyzowaniu Wawelska/Grojecka go zgasilismy, odpalilismy znowu - znowu duze obroty...w trosce o silnik wylaczylismy go znowu i.....juz nie odpalil <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> akumulator krecil ale auto jakby nie dawalo iskry albo nie wiem co...moze pompa...moze zamarzlo paliwo a dojechalismy na resztkach w przewodach?? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> siedzielismy jak te ..... ponad pol godziny czekalismy na mrozie na mojego niezawodnego kolege z pracy. Podjechal, na hol i dotargalismy nasze malenstwo pod firme...stoi sobie tu teraz i marznie dalej....mam zamiar wyciagnac na noc akumulator zeby nowemu nic sie nie stalo...ale nie wiem jak pomoc mojemu Suzikowi przetrwac zime <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> can somebody help??
Zgadza się- w klubie mamy takich speców
Takaja: niedługo w Wawie macie spot-może się tam wybierzesz? Zawsze co kilka głów to nie jedna
no wlasnie wybieram sie na kazdy zlot i jeszcze mi nie wyszlo zeby dotrzec:( mam zajecia na uczelni w weekend i diupa <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />ale postaram sie <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Szyba, na 90% prowadnica, dobrze jest usszczelki smarować silokonem do gum w oknach, nadaje
dobry poslizg, w najgorszym wypadku trzeba będzie zdjąć tapicerkę i prowadnice
wyregulować.
gdzie mozna cos takiego kupic?
Co do palenia to:
- jak rozrusznik ładnie mieli to raczej nie on
no wlasnie zazwyczaj jest wszystko ok, a wtedy zachowywal sie tak jak by nie wiedzial jak ma odpalic;) heh, wiem ze tlumacze jak baba, ale wlasnie nia jestem;)
bylo slychac tylko bardzo krociutkie proby...qrcze, nie wiem jak to opowiedziec ale Panowie, ktorzy mi pomogli wtedy mowili ze brzmialo jakby rozrusznik nie mogl na jakies zebatki zaskoczyc..yyyy....no dobra, chyba kiepsko tlumacze
- akumulator masz jakiś dziwny, bo mój nie wydaje dźwieków
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
- jaki miałeś stan paliwa jak nie chciał zapalić i czy stał na równej powierzchni ten Twój
Świstaczek?
stal na prostej a paliwa mialam wystarczajaco, to chyba nie byl powod
- Pamiętaj, że Świastaki dobre auta som !!!!
pamietam, ale mam go od pazdziernika a tu juz nie chce byc fajny;)
tacy bylismy szczesliwi ze mamy swistaka...no i wlasnie zaczynaja wychodzic jego usterki <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> niby male ale doluja...
pierwsza rzecz to to, ze opadl mu lekko zderzak z jednej strony...widac, ze byl kiedys walniety w ten bok ale teraz widac to jeszcze bardziej bo zderzak odstaje dosc mocno od swiatelka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
ostatnio /jak nie bylo zupelnie mrozu/ nie chcial mi odpalic jak wracalam z pracy...brzmialo to troche jak..rozrusznik? to nie brzmialo na akumulator no i nie mial powodu zeby wysiasc...
z mniej 'powaznych' rzeczy, ostatnio jak zamykalam okienko to szyba mi zeszla z toru i nie mogla najsc spowrotem...myslalam ze sie zalamie bo nie byl to moj dobry dzien a tu jeszcze to <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
jednym slowem - odechcialo mi sie troche auta.... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />