Pisałem wyżej, że czasem jest
wymienny, zwykle jednak nie jest
No to jest, czy nie? Oczywiście pytanie dotyczy swifta, bo w innych to wiemy, że czasem jest a czasem nie.

no ja se kupiłem byka 35 Ah w
Makro cena 109 zł Fairline producent CENTRA!!! Po roku padł i teraz reklamacja odrzucona bo
spadek masy czynnej, choc mam ładowanie 14 V i przejeżdzam miesięcznie ok 2 tys km. Totalna
kpina

Za te pieniądze to, drogi Kolego, chudzine kupiłeś, nie byka. Ja za mojego bannera ponad dwa lata temu więcej dałem (też 35 Ah, sprawuje się idealnie), więc chyba nie pieniążki i nie akumulatorek... Ciekawe czy te Fairline to ogólnie badziew, czy tylko akurat niestety właśnie Ty pecha miałeś... Uważa się że nowe, to powinno pochodzić, ale jednak nie zawsze. No i chyba pomimo to, że Fairline należy do koncernu Centra to jej akumulator nigdy Centrą nie będzie, tak myślę. Ma może ktoś z Kolegów doświadczenia z tą marką? Jakie firmy polecacie, a jakie nie?

Popieram przedmówcę odnośnie praktyczności hatchback'a pięciodrzwiowego. Przewiozłem takim nową szafę w pudłach dł 2,20m, panele ścienne dł 2,50 . Do sedana nie zapakujesz, pomimo, że oparcie tylnej kanapy się składa. No i hatch ładniejszy, bardziej ponadczasowy, sedan bardziej starzyzną wali (bardzo serdecznie przepraszam Kolegów Sedaniarzy ). Silnik tylko 1,3. Niewiele więcej spali a kultura pracy lepsza o całe niebo i lepiej ciągnie. Ja akurat mam Suzzie 1,3 16V. Jeżdże po autostradzie 160, np z Pragi do Polski, wyprzedzam te wszystkie passaciory i inne co jadą 120, bo mają wir w zbiorniku . Nigdy nie miałem większego średniego zużycia niż 6,5l/100km. W normalnej jeździe bez autostrad jest to 5,6l/100km a gdy jeździ moja Helena - 5,2l . Jeszcze ciekawostka, wyciągnąłem Suzzie 190km/h, sam nie wiem dlaczego (w salonie też nie wiedzieli). Ma 85 KM mocy, ale któryś kolega (chyba Paruch?) pisał, że jak się dobrze dotrze to 90. Nie wiem czy se jaja robił , czy jest to możliwe, w każdym bądź razie ja docierałem dobrze. Niestety jest to polska salonówka mk5 i mam tylko, jak pisał kolega, te elektryczne szyby i lusterka , za klimę chcieli 4,5 tys dopłaty a za poduchy 3,3tys . Powodzenia .

A może to powycierać? Bez jaj, były przypadki że smar zamarzał i wtedy blokowało. Może prawy mniej nasmarowany i otwiera. W każdym razie informuj co dalej.

to coś słabo Ci się wydaje
Koledzy jeżdżą z 42Ah w
klubie i wszystko gra.
Więc czasem teoria nie równa
się praktyce

To znaczy mi generalnie chodzi tylko o to, że po co wydawać pieniądze na aku droższy o większej pojemności, gdy do rozruchu wystarcza tańszy o mniejszej. To nie ma sensu. Cały sprzęt w samochodzie po uruchomieniu silnika jest zasilany prądem z alternatora i nic Wam nie dadzą wielgaśne akusy rodem z diesla. Co to, aku 35Ah nie szarpnie ogromniastego silnika w swifcie? Coś takiego...
Można oczywiście z powodzeniem jeździć z większymi aku, ale będą niedoładowane, czy tego chcemy, czy nie. Ale silniczek swifta zakręcą, bez obaw.
Kolejna sprawa to drugi ważny parametr po pojemności aku - moc rozruchowa podana w amperach, np 310A. Czasami aku o małej pojemności(Ah) z dużą mocą rozruchową(A) potrafi zakręcić dużym silnikiem, w myśl powiedzonka "mały, ale byk". Pozdrawiam.

A ten pasek sobie wymień .

da radę bo alternator ma 50A
... więc 42 doładuje spokojnie jak ktoś jeździ.
Ale, drogi kolego, jak się ma natężenie prądu 50A z alternatora do pojemności akumulatora 42Ah? Bo mi się wydaje że niezbyt rewelacyjnie. takie natężenie naładuje aku o pojemności 35Ah. Te parametry nie idą "łeb włeb". Alternator, nie akumulator, zasila wszelkie odbiorniki prądu podczas pracy silnika. Nadmiar jego energii, jeśli jest, ładuje akumulator. Czyli nasze akusy ładuje to, co zostało altkowi po włączeniu przez nas radia, świateł, wycieraczek, podgrz. tylnej szyby, różnych wzmacniaczy, subwooferów i innego cholerstwa, co tam jeszcze kto ma . Myślicie że dużo tego jest ?

ale tu nie mamy diesl-a więc
nie ma o czym pisać ... tam 90Ah nie robi wrażenia ...
Ktoś tam wyżej pisał, że diesle mają duże aku, więc ja tylko tak, odnośnie tamtego...

Słuchajcie się, drodzy koledzy, puchy12345. Zgadzam się z każdym słowem. Odnośnie regulacji centralnego zamka też. Zakładałem wiele c-zamków. Pozdrawiam.

A czy ktoś się zastanawiał czy alternator da radę naładować w pełni większy aku? Ja mam mkV 1,3 16V z aku 35Ah, no i taki ma być. Oryginalny wytrzymał 5 lat (sam go załatwiłem przez nieuwagę), następny kupiłem o tych samych parametrach, firmy banner. Mam go już 2 lata i jest OK. Drodzy koledzy, do większego akumulatora jest potrzebny alternator o większej wydajności, bo aku będzie niedoładowany. Można zakładać większy aku, ale należałoby go doładowywać prostownikiem co jakies 2 tyg.(zależne od pojemności - Ah) Jest to kłopotliwe, bo trzeba odłączać klemę minusową (wszyscy myślą że plusową, ale w każdym przypadku, awarii, pamiętajcie - zawsze minusową). Powoduje to rozkodowanie komputera sterującego, który koduje się w ten sposób że uruchamiamy silnik i czekamy aż osiągnie temperaturę normalnej pracy i już można jechać. Ładowanie prostownikiem przy nie odłączonych klemach może uszkodzić alternator(ale nie musi ;]). Druga sprawa. Gdy mamy nowy aku, roczny, czy tam półroczny, może "nie trzymać" jeśli był choć raz rozładowany "do zera". Taki przypadek załatwia aku, choć wiem z doświadczenia że są niektóre bardziej odporne, np ten fabryczny od madziarów jest niezły, jak zauważył kolega wyżej. Diesle mają większe akumulatory, lecz także alternatory. To chyba wszystko, sie rozpisałem... Powodzenia!

A ja się bardzo, bardzo cieszę że nie ma tego wkużającego światełka! Myślę, drodzy koledzy, że szkoda czasu na robienie tego. Lepiej se zrobić coś innego . No a tak wogóle to nie da się tego zrobić, bo nie ma wyprowadzenia ze zbiornika na kontroleczkę, jest tylko na wskażnik. I bardzo dobrze.

Ja pier... Idź se chłopie pożycz tego klucza, ściągnij koło i zobacz co tam pisze na zacisku i nie zawracaj d. Jeden pisze że bosh, drugi że lucas, a tobie sie nie chce zadka ruszyć. I robi sie wielki problem tam gdzie go niema. Przecież to śmieszne jest. Powodzenia.

Weź no sobie luknij na serwo, czy tam pisze bosh, czy co innego. Chyba serwa bosha nie były we wszystkich swiwtach, jak będzie inny system, to może i inne serwo. Wie ktoś coś na ten temat?

No to sorki Hellsin, z takim rozmiarem (w swifcie) nie miałem doświadczeń. To znaczy że 185/55 można do suzzie zakładać. Raczej więc powinienem nie polecać profilu niższego niż 55. A masz na 14 czy 15?

NGK wcale nie są takie dobre,Bosh totalna porażka, czy nikt naprawde nie słyszał o CHAMPIONACH? Brisk też niezłe. Trójelektrodowe świece są dedykowane przeważnie do silników volkswagena, żadne suzuki na tym nie chodzi. Moim zdaniem najlepsze są świece champion, dwumiedziowe, które mają miedź w elektrodzie wewnętrznej (jak wszystkie) i zewnętrznej. Przez to lepiej odprowadzają ciepło, silnik osiąga normalne spalanie przy niższej temperaturze. Komputer szybciej wyłącza bogatszą mieszankę, więc ,moi mili, autko mniej pali. Przez swoje zalety są też najlepsze do jazdy na gazie, ograniczają też liczbę "strzałów" . Na dodatek mają dwa razy wyższą żywotność niż zwykłe świece, przy cenie chyba cztery złote większej. Ostatnio płaciłem chyba piętnaście złotych za sztukę. Mam je sprawdzone na wielu samochodach, z gazem i bez. Na NGK próbowałem jeździć ostatnio motocyklem, ciągłe problemy, musiałem zamawiać w serwisie championy. Motocyklowe nie są tak popularne, więc nie mogłem kupić w moim mieście. Nie twierdzę że NGK nie będą chodzić w samochodzie, przecież każde będą. Iskry też ludzie kupują. Wybór należy do szanownych kolegów. Powodzenia

przedewszystkim musisz mieć felgi o rozstawie otworów na śruby 4x114,3. na to nie ma innej możliwości. polecam Ci felgi 14 na 5,5 lub 6 cali, do tego opony 175/60/14. nic Ci nie bedzie obcierać a autko będzie się świetnie trzymać drogi i bardzo dobrze prowadzić. na dodatek świetnie to wygląda na samochodzie, bo opona nie jest baloniasta. jak chcesz się kierować tylko wyglądem, to bedzie Ci sie beznadziejnie jeździło. na niższym profilu niż 60 bedzie Cie żucało po drodze w koleinach jak diabli, jak założysz większe koła, lub zwiększysz profil, bedzie obcierało na dołkach. przy skręcie jak wjedziesz w dołek to pokrzywisz przednie błotniki. nie szalej, to nie BM-ka. powodzenia

Małe krzywizny da się wyważyć. Zaznaczam małe. Oponiarz powinien wiedzieć jakie to są "małe".
Lepiej jednak felgę dac do regeneracji.
no właśnie, m@rek mnie uprzedził, masz całkowitą rację drogi kolego.

Wszystkie z tych kluczy spełniają swoją role ale polecam klucz nastawny czyli opcja nr 3. Dużo bardziej komfortowy w użyciu.

popieram kolegę. pracuję na co dzień profesjonalnym kluczem dynamometrycznym i ten ostatni (nr.3) jest do niego podobny, choć dużo mniejszy. jeśli go kupisz to myślę że będziesz miał niezły sprzęt na domowe potrzeby, może droższy, ale na lata.

jezeli felga jest krzywa to wyważenie calego kola nic nie da

a właśnie że da .

wyważ koła, powinno pomóc. w mojej firmie oprócz mechaniki "robimy" też koła, więc myślę że to pierwsza rzecz jaką powinieneś zrobić. rozważone koła potrafią nieźle trzepać autkiem, uwież mi. powodzenia .

Ale przecież on ma 8 V-ałke a nie GTI-ka :zly: