"Jest to mój szczęśliwy dzień - brak błędów"
No nie do końca "taki szczęśliwy"
wymiana miksera, na szczęście w ramach gwarancji
Ufff
"Jest to mój szczęśliwy dzień - brak błędów"
No nie do końca "taki szczęśliwy"
wymiana miksera, na szczęście w ramach gwarancji
Ufff
witam,
Jak już wiem dzięki wam <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> podczas dłuższych przelotów na trasie i LPG
CHeck Engine może sygnalizować uboga mieszankę. Dotychczas było tak,
że po rozłączeniu klemy kontrlka gasła i wróciwszy do domu po mieście jeździłem OK.
Teraz jest inaczej - Check Engine nie zgasła po odłączeniu klemy. Wybłyskałem kod 1-3
a więc sonda. Eksperymentalnie odłączyłem klemę raz jeszcze - też nie pomogło.
Ale po kilku km zgasła sama! Teraz sie nie pali, ale wybłyskuje się nadal 1-3.
A zatem jak to jest? wierzyć, że jest OK (bo nie pali Check Engine)
czy wierzyć błyskom? (Sondy sam nie umiem sprawdzić).
Aha, przed dalekim wyjazdem wypadł termin kontroli po 20K km po założeniu instalacji LPG.
No i dziady schrzanili - zostawiłem autko na kilka godzin, odebrałem z parkingu przywarsztatowym
po pracy ; na bezynie OK, na gazie nie pracował ani 2 sekund. Przy mnie (inny) serwisant dłubał coś ze 30 min i stwierdził, że "krokowy sie nie otwierał", popsikał jakimś dezodorantem i pomogło - tyle, że
na co 5tych światłach przez 600 km gasł mi na gazie. Instalacja jeszcze na gwarancji, więc się tam zaraz pojawię, ale chciałbym wiedzieć co myslicie o tej sondzie lambda (błyski 1-3)
pozdrawiam,
Piotr
Dopisane 29.08:
Okazało sie, że mieszacz był pęknięty - chyba pęknęli go w czasie kontroli, może sam wcześniej się pęknął?
Wymieniony na nowy i jest (odpukać) OK. Po wyzerowaniu błyskanie informuje mnie, że
"Jest to mój szczęśliwy dzień - brak błędów"
pozdrawiam
piotr
witam,
No właśnie, skrzypi nawet przy delikatnym/umiarkowanym kołysaniu na nierównościach.
Dawniej tego nie było, pewnie coś posmarować trza, ale nie wiem co i czym?
W młockarni to przynajmniej kalamitki są!
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
pozdrawiam,
Piotr
witam,
wszystkim wielkie dzięki za Podpowiedzi i Nauki :-)
Macie rację - błyska sie kod błędu 13 (Tylko na lpg, tylko w trasie).
(hurra, nie tylko mam "ukryty przełącznik"=sposób nr1 Naczelnego Filozofa, ale umiem już na niego nacisnąć - tzn. na przełącznik, a nie na Naczelnego <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> )
Na wsjakij nieobycznyj słuczaj podjadę na regulację/sprawdzian (bo i bezpłatna na gwarancji)
pozdrowionka
Aha, czyli że mam być w trasie bardziej agresywny!
1. A masz założony emulator sondy lambda?
2. Jeśli instalacja nie jest sekwencyjna to musi być przekaźnik odłączający niektóre parametry
kompa - gazownik powinnien to wiedzieć.
well,
Na ten temat wiedza moja jest malutka <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Jeśli dobrze zrozumiałem gazownika, to emulator jest a co do odłączania to:
[color:"red"] zamiast sinusoidy jest linia prosta i tak ma być [/color]
no wstyd, ze nie wiem do czego ta sinusoida...
O "blyskaniu" kodu masz tu. Najprostszy jest 3 sposub
O właśnie! No to będę próbować.
Dzięki. Jak się uda, to wygląda na to, że chłodziwo dla Ciebie i Filozofa :-)
witam,
Może ktoś pomoże wyjaśnieniem
a (inny?) ktoś (z Łodzi/okolic) nauczy mnie jak się "błyszczy" kody?
Pozdrawiam,
P.S. Zajrzę tu dopiero po 16.07.2007.
Autko:
MK3 1.3 HB '94 Japończyk zagazowane w 2połowie marca br, czyli ponad 4k km temu
Instal. gaz (2lata gwarancji): Centrala Landi Renzo/LCS-EE; reduktor Landi Renzo; zbiornik Stako; elektrozawor MED; wielozawór Tomasetto
Objawy:
-Przed zagazowaniem żadnych kłopotów (także na dłuższych trasach)
-Tuż po zagazowaniu padł rozrusznik (przez swą nieznajomość rzeczy zwalałem winę na instalację gaz.; gazownik też sie nie zorientował i długo zmieniał/ustawiał parametry - aż mechanik zregenerował rozrusznik; teraz OK)
-Po zagazowaniu przez ok 3K km bez kłopotów (tylko jazda po max 120 km/dziennie)
-Na dłuższych trasach (wakacje!) po ok. 200km na lpg wyzwalał się Check Engine. Diagnoza u elektronika samoch. w St.Woli (50zł :-) że [color:"red"] "wszystko jest OK a kontrolka zapala się z winy inst.gaz."[/color] - nie podał mi jednak żadnego kodu.
-W drodze 2krotnie gasiłem kontrolkę (przez zdjęcie klemy) - zapalała sie po ok 180-200 km na trasie.
-Powrót do Łodzi i wizyta u gazownika - nie potrafi wybłyskać kodów, twierdzi że instal.gaz. jest OK
-Mechanik w Łodzi (przy okazji wymiany sprzęgła) potwierdził, że elektronika jest OK - jednak nie wybłyskał żadnego błędu, który mógłbym zanieść gazownikowi
-No to ja w następną trasę :-) Tutaj czkawka:
co ok 20-25 km na lpg zapala się kontrolka;
po 3razie robię na benzynie ok 250 km - check sie nie wyzwala
wracam na lpg i znowu co ok 25 km check zapala. dwa razy go gaszę - potem ignoruję i jadę na lpg
-Jazda na lpg aż do opróżnienia zbiornika (zagapiłem się - zwykle uzupełniam przed końcem).
Pusty zbiornik lpg = silnik gaśnie (zawsze tak mam - czy to normalne?). Odpalam na benzynie - tu niespodzianka Check Engine gaśnie i na razie nie wyzwala się na lpg (teraz po ok 50 km dziennie)
Zatem:
Co podpowiada Wasze Doświadczenie:
Śmiesznostki:
-W stalowej Woli duże logo Suzuki wisi sobie w centrum miasta mimo, że biuro/serwis dawno zlikwidowane
-Gazownik dużej firmy w Łodzi nie potrafi wybłyskać kodów MK3 (no, niby ja też nie potrafię!)
Jak się przygotować do pobierania nauk od Któregoś z Czcigodnych Kolegów:
wywal to blaszysko.
To i tak będzie.
Ciekawe co po głowie skośnookiego konstruktora chodziło, gdy ją tam wstawiał?
thks
kiedyś przykręcona dwoma śrubami,
wyrudziło blachę pod jednym łbem - trzymie sie tylko na drugiej śrubie.
na oko oj jaki strach odkręcać!
zatem lepiej przyspawać czy w ogóle pozbyć się tej blachy?
Na 90% tuleje zawiasów- albo wymień, albo przywyknij... ja przywykłem
Dzięki - chyba przywyknę....
w lewym chyba przewód antenowy:
...zrobiła mi rysę przez całą szerokość klapy przedniej <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
(bez gwoździa, bo nie dorysowała się do metalu)
jak to najtaniej samemu zakonserwić ?
dzięki za info
no tak - myślałem też o zainstalowaniu lotniczego reflektora
skierowanego w tył i alfabetem Morse'a przestukanie informacji
Daj reflektorki w dół pls, ty <img src="/images/graemlins/balwan.gif" alt="" />
...reflektorów - zwłaszcza z mocnymi żarówkami?
często poza miastem, ale nawet i w mieście
(za bardzo kłują w oczy odbicia z bocznych lusterek)
Znacie jakiś sposób?
pozdrowienia,
Konserwacja podwozia
była 6 mcy temu, to chyba sobie daruję
bardziej myślałem o radach typu, co robić,
aby odpalać tak samo jak od wiosny do jesieni
tzn. bez żadnych problemów
p.s. moja pierwsza zima w suzi...
no właśnie,
na razie mam tylko taki stan, że trzeba zmienić opony.
cosik jeszcze?
pozdrawiam.
Piotr
a co do opanowywania to zmieniłem stację radiową: teraz są to hity lat 60-tych i 70 -tych
spróbuj posłuchać Cohen'a...
I co Szukiu działa ci? Bo u mnie nadal to samo...
Zadziałało <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> ale nie wiem co <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Przyglądałem sie kabelkom (nawet dotykałem je!)
i w pewnym momencie zaskoczyło.
Na razie trzyma OK ale skoro nie wiem, gdzie był przeciek,
to moge spodziewać się jeszcze niespodzianek
pozdrawiam
Hmm... ale ja sprawdzałem bezpieczniki i wszystkie są dobre. No chyba, że w to miejsce wsadzony
jest za słaby bezpiecznik. Wogóle jeżeli byłby wsadzony za słaby bezpiecznik to coś takiego
mogłoby być objawem (pali się prawe mijania a długie już nie), czy to akurat nie ma
znaczenia?
no i jak? wyszedłeś na OK?
bo ja nie - moje bezpieczniki OK ale nadal to samo
jeszcze spróbuję powalczyć jak przyjaciel gti radzi
jak ci zadziała, to napisz pls co zrobiłeś
pozdrowienia
I co Szukiu działa ci? Bo u mnie nadal to samo...
na razie jestem w oddali - jak wrócę, to sprawdzę i napiszę