robilem sam, bez kanalu. Kleilem poxylina, czyli mzona. Zaraz po naprawie bylo swietnie. jak jest teraz nie wiem, bo od wtedy jezdze na LPG <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Staruch
Posty
-
zbiornik paliwa -
jeszcze nigdy...Mierzyłem oczywiście. Pewien wycinek krzywizny takiej krzywki to po prostu promień okręgu
(przynajmniej w Tico) bo wyliczone jest to tak, że zawór musi być zamknięty przez pewien
czas (nawet gdyby luz był zerowy), co się przekłada na obrót wałka o dobrych kilka stopni.no to odpadam. OK. Pzdr.
-
jeszcze nigdy...Oczywiście! Z dokładnością 0,05mm ustawia się luz ale wspomniany przeze mnie obrót wałka nie
zmienia tego luzu. Chodziło mi o to, że ten właściwy, maksymalny luz występuje w pewnym,
szerszym zakresie położenia wałka rozrządu a nie precyzyjnie w jednym tylko idealnym
punkcie.no mnie chodzi dokladnie o to samo...
Mierzyles luz zaworow, ustawiajac krzywke w roznych punktach (w zakresie powiedzmy 10 stopni)? Jest taki sam? Ja nie mierzylem, ale obawiam sie, ze jednak on sie zmienia. I to mialem na mysli w mej poprzedniej odpowiedzi. -
cena linki hamulca recznegojuz nie bede pisal, ze nie mam tygodnia, zebym nie musial czegos wymieniac w moim tico. Chyba go wyrzuce. Ostatnio byly wszystkie hamulce, pompa paliwa.
Wczoraj diagnosta urwal mi linke recznego (nie byla zbyt mocna). Chce wymienic. Moj "dostawca" proponuje mi oryginalna za 70 zl i podrobe za 64 zl. Czemu tak drogo? Za linke sprzegla placilem jakies 30 zl.
Czy ktos moze wrzucic jakas lepsza cene i ewentualnego producenta (sprzedawce)? (Krakow)
Pozdrawiam -
jeszcze nigdy...Troszkę przesadzacie z tą precyzją... Zostawcie tłoki, palce i znaki w spokoju. Maksymalny luz
dla każdego zaworu występuje, gdy profil krzywki wałka rozrządu znajduje się po przeciwnej
stronie w stosunku do popychacza. Krzywki na wałku przecież widać i wystarczy obrócić
wałkiem o 180st od położenia, w którym krzywka maksymalnie naciska na popychacz. I też nie
ma tu apteki bo ok. 1/4 profilu krzywki jest w tym miejscu jednakowa- "okrągła". Obrót
wałkiem nawet o +/-5mm (na obwodzie krzywki) od tego idealnego położenia nie zmienia
wartości luzu.nie jestem mechanikiem, czy inzynierem samochodowym, ale skoro luz ustawia sie z dokladnoscia co najmniej do 0.05 mm, to chyba jednak ma znaczenie ustawienie walka rozrzadu. takich roznic nie zobaczysz golym okiem na krzywce. Przelozenie na osi popychacza jest okolo 1:1.
-
bagaznik bazowySamych "nóżek" raczej nikt nie sprzedaje...
W tej chwili w Macro w Krakowie sa w ofercie m.in. same nozki. Ale nie do tico.
-
bagaznik bazowypotrzebuje bagaznik dachowy do tico, bo ta franca nie moze miec haka (mam przyczepe),a czeka mnie powazna przeprowadzka. Tak naprawde to porzadny bagaznik Thule mam, mam tez 2 komplety pal (belek). Nie mam tylko odpowiencich "nozek". Szukam w forum i nic ciekawego nie znalalzlem.
Za rada stamtad poszedlem w wyszukiwarke firmy taurus. Tam, o dziwo, dla tico proponuja cos takiego
http://www.taurus.info.pl/oferta.asp?opt=details&ID_Pozycja=4&ID_Typ=
to jakis absurd, przeciez tico nie ma takiej rynienki.
Czy ktos moze poradzic najlepiej same "nozki', a ostatecznie bagaznik bazowy (paly na nozkach) do tico.
Pzdr. -
jeszcze nigdy...Wszystko jest dobrze opisane w Trzeciaku.
Po prostu ustawiasz koło pasowe w ten sposób, aby znak na nim pokazywał 0 st. na obudowie
rozrządu i jednocześnie palec po zdjęciu kopułki był w pozycji pierwszego cylindra.
Najprościej po kablu WN dojść, który idzie do kopułki i tam sobie zrobić kreskę na
obudowie. Masz dwie możliwości przy nastawie kąta na 0 st., albo palec jest po stronie
kabla WN idącego do 1 cylindra, albo obrócony o 180st.to wszystko prawda. Wiem z wlasnego doswiadczeni, ze odkad mam LPG, to kiepsko widac kolo pasowe. Najlepsze jest polozenie palca rozdzielacza, jak pisze Sharky, ale takze mozna patrzec na zawory. Jka sie konczy sprezanie, to widac, jak sie zamyka zawor ssacy 1. cylindra.
Jezeli zawory sa jako tako ustawione (tzn. nie sa kompletnie bez luzu), to jak sie juz ustawi wal korbowy, to mozna poruszac zawory i widac, ktore maja luz, a ktore nie. Ale najlepszy jest ten palec rozdzielacza.Pzdr -
wymiana tarcz hamulcowe - ostatnie starcieto jest jak by ciag dalszy watku "o tarczach - pesymistycznie).
Prawa strona poszla bardzo latwo. No, może nie rekami, ale prawie. Zakladanie tez było proste, bo nie przeszkadzal pierścień dystansowy i nawet nie musialem uwalniac piasty od wahacza.Chce zwrocic uwage na jedna rzecz, która Sharky pominął przy tej naprawie. Otoz, jeżeli wymienia się tarcze hamulcowe, to przewaznie (a przynajmniej często) z powodu ich „bicia”. Zatem nie powinno się konczyc pracy na zalozeniu nowych tarcz. Należy sprawdzic bicie nowych tarcz. Może się bowiem okazac, ze bicie jest spowodowane uszkodzeniem piasty. Warto mieć specjalny miernik zegarowy mierzacy odkształcenia toczącej się powierzchni (tu: tarczy) z dokładnością do 0.01 mm. Jak nie ma szans na taki przyrząd, to mozna się bez niego obejsc. Graniczna wartość dopuszczalnego bicia to 0.1 mm. Tyle można zobaczyc golym okiem. Wystraczy przyłożyć jakas dobra powierzchnie, np. koniec suwmiarki, do tarczy (oprzec o jarzmo hamulcowe) i patrzec - w trakcie obracania tarczy - na bicie. W ten sposób można zauważyć duze (powyżej 0.1 mm) bicie. Jak jest, to jest klopot. Wazne, żeby przed zalozeniem nowych tarcz wyczyścić drucianka na paiscie powierzchnie styku z tarcza. Raczej odradzam papier scierny, a tym bardziej pilniki. Jak się zacznie, to już potem nigdy się nie wyprowadzi tej płaszczyzny.
Jeżeli to jest zrobione,a bicie mimo to jest, to można sprobowac zmnienic polozenie tarczy na piascie (mamy 4 mozliwosci). Z tym, ze na ogol to nie pomaga. Bo jak tarcza jest porzadna, to bicie nie jest z jej powodu i będzie zawsze, niezależnie od położenia. Można wtedy jeszcze się poratowac mala podkladka w odpowiednim miejscu, pod jedna ze srub łączących tarcze z piasta. Ja tak wlasnie robie, używając folii aluminiowej. Ona ma grubosc poniżej 0.05 mm i można próbować. Oczywiście porzadna naprawa, to ewentualnie przetoczenie piasty, lub kupno nowej.Powtarzam: nie warto zamieniac tarcz na Nawe, bez sprawdzenia ich bicia. Pozdrowienia.
-
wymiana tarcz hamulcowych - pesymistycznieI jeszcze jedno pytanko. Ile zapłaciłeś za tarcze.
NIedługo ja będę musiał wymienić.50zl za sztuke.Oryginalne daewoo.
-
wymiana tarcz hamulcowych - pesymistycznieWitam. Mam pytanko - jakie powinny być prawidłowe
wymiary tarczy hamulcowej w Tikusiu?Srednicy nie pamietam, ale grubosc nowej powinna byc 10mm.
-
wymiana tarcz hamulcowych - pesymistyczniedziekuje...
Bardzo jestem tym zdegustowany! Rok temu zalozylem gaz. Gazownik byl slaby, bo wiercil otwor w korku do baku. Sam zalozylem zaworek zwrotny i zbocznikowalem pompe paliwa (+ dodatkowy elektrozawor), bo nie chcialem, zeby membrana sprezala paliwo bez mozliwosci jego przeplywu. To nie bylyby normalne warunki pracy tej pompy. Zrobilem to, aby pompa sie nie zepsula. Czemu zatem sie zepsula? Czy w tym moim tico to wszystko musi padac (dopiero 76 Mm)? -
wymiana tarcz hamulcowych - pesymistycznieno sprobuj sam, ale przygotuj dobry sciagacz, albo tez dobre wybijaki, kliny i solidny mlotek.Pzdr.
-
wymiana tarcz hamulcowych - pesymistycznieJa tez wbijalem coraz wieksze kliny,a le prz odstepie kilku cm nie bardzo co mialem wsadzic. Wtedy dluga rura podwazalem a jednoczesnie walilem mlotkiem. To dzialalo, ale wymagalo solidnego mlotka, przynajmniej 0.5kg.
W sciaganie reka nie wierze...
Glowna przyczyna trudnosci ze zdjeciem tarczy nie bylo kupienie tarczy do Matiza... :-))
co do sciagacza, to podtrzymuje swoje zdanie. o co zaprzesz ten sciagacz? jedyny kandydat to wieloklin. On albo sie zaraz wyzwoli z wewnetrznej szalki tylnego lozyska, albo pojdzie razem z tylnym lozyskiem. Mysle, ze od egzemplarza do egzemplarza troche rozne sa srednice wewnetrzne szalki lozyska i zewnetrzne w wieloklina w piascie. I to moze roznie schodzic.
A generalnie to ja nie mam do Ciebie pretensji, ze sie tak zmeczylem. Po prostu bylo trudno. Zal mam do siebie, ze widzac wieksza min. grubosc tarczy, chociazby nie przylozylem jednej do drugiej, po zdemontowaniu starej. One sie nawet roznia srednica. Tu zawalilem.
Pozdrowka.PS> niedawno tu czytalem, ze wylew oleju z pompy paliwa to jej smierc. Wlasnie mam wyrazny nalot olejowy w tamtym rejonie, ale nie leje sie bardzo, bo ubytku nie notuje. Czy to jest technologiczne, czy to juz awaria?
-
wymiana tarcz hamulcowych - pesymistycznieOj Sharky, jestes optymista,
a ja pesymista i dlatego chce, żeby inni przeczytali tez moje uwagi.
Pieknie wyglada Twój opis wymiany tarczy
http://upload.klubtico.org/porady/Wymiana_tarczy_hamulcowej.pdf
naprawde super robota! Brawo!
No, ale wlasnie, to nie jest cala prawda. Przeczytałem Twój opis i Trzeciaka i stwierdziłem, ze pikus (mam spore doświadczenie we własnoręcznych naprawach). Zdjecie nakrętki, zacisku hamulcowego to było 5 minut, ale zdjecie tarczy - już nie. Może w Twoim aucie to latwo schodzilo. U mnie to była makabra. Co ja się mlotkami naładowałem… I nic… W koncu pojechałem do pracy po sciagacz, który się nie przydal. Nie dal się zaczepic,a poza tym, jak już jako tako ściągał, to natychmiast wyszlo tylne łożysko i… koniec ściągania. W koncu odkręciłem 2 sruby wahacza, żeby całość odgiąć i moc przywalic bardziej z gory. Jakos po godzinie to zdjalem. Leb mi pekal od huku.
Z zakladaniem tez było gorzej, niż piszesz. Być może, jak Ci to się tak lawto zdjęło, to jest OK.,ale jak trzeba tyle walic przy ściąganiu – co u mnie - i schodzi tylne łożysko, to jak Sharky zadbasz, aby pierścień sprężynujący (miedzy łożyskami) nie przeszkadzal Ci przy wbijaniu z powrotem tarczy? Trzeba było w koncu z tylu (od strony zdjetego tylnego lozyska) go podtrzymywac śrubokrętem, aby był wycentrowany i walic od przodu, żeby właziło na wieloklin. Dawno się tak nie umordowałem! Zajęło mi to w sumie 4 godziny!
Final był fatalny, bo się okazalo, ze tarcza sprzedana w sklepie jest za gruba. Nie wiem, czy to od matiza, czy to jakas nowsza wersja tico, ale grubosc tarczy jest 12.7mm, a min. 9.7. Troche mi się to nie podobalo przy montażu, ale nie byłem pewny, ze to nie to. Mój pan w sklepie nigdy dotad się nie pomylil. Jak kupuje cos do hondy, to szukam czesci wg numeru VIN, ale tico, to jest tylko jedno. Na pewno by mi się nie zmieściły nowe klocki z ta tarcza w uchwycie, ale do tego nie doszedłem. Nawet nie byłem w stanie zamontowac uchwytu zacisku hamulcowego, bo się nie mieścił. Musialem zdjąć jeszcze raz te nowa tarcze.Dalszy ciag będzie po wymianie tarcz na prawidłowe. Troche zle, bo nowa tarcza pare razy musiala oberwac mlotkiem po rancie i już stracila dziewictwo.
Oj dalo w d.. to tico. To raczej warto było wymontowac i pojechac na jakas praske. Przestrzegam wszystkich, ze mogą być klopoty i ze to nie musi tyc tak latwo, jak pisze Sharky. Moje auto ma 7 lat.
Pzdr. -
Przewody WNobjawy, to klopoty z zapaleniem, gdy wilgotno. Mozna popatrzec w ciemnym pomieszczeniu, czy nie iskrza.Pzdr.
-
Będę miał Tico combi!!!!!zamiast sie tak chwalic, moze nam opowiesz, jak tego dokonales! Gratulacje!
-
Zakładać gaz czy nie zakładać ???Ser Robsonie,
cos pochrzaniles.Tu napisales prawde:
Popytaj ludzi co juz montowali LPG do swoich autek i jedź tam gdzie oni polecaja. Wiem tylko co
mi powiedzieli to że pilnowac poziomu płynu chłodniczego gdyz parownik jest nim ogrzewany,a tutaj juz nie:
troszeczke szybciej sie silnik grzeje jak stoisz w korku w upałach ale wiatrak załatwi to
co trzeba.Wlasnie dlatego, ze ciecz chlodzaca ogrzewa parownik, to silnik sie wolniej zagrzewa.
Pzdr. -
Klucz do filtra olejuJka sie nie da reka (a nie dalo sie po poprzednim wlascicielu), to stosuje stary pasek od spodni. Tylko on jest na tyle cienki, ze sie tam miesci. Pzdr.
-
bardzo rozczarowany TiciemJa juz 3 razy to rozbieralem i za kazdym razem (mimo posiadania szczypiec - okazaly sie za duze)
poradzilem sobie z tym dosc prosto przy pomocy ... suwmiarki a konkretnie jej drugiej
strony - tej do mierzenia srednic wewnetrznych. Wiem ze za dobrze nie wplynelo to na jej
dokladnosc pomiaru, ale chociaz z przegubami nie bylo problemow.dzieki. to rzeczywiscie swietny pomysl. nastepnym razem przetestuje moja suwmiarke!Pzdr.