W sumie masz racje tak zrobię. Póki co zamykam temat

Witam,
Problem dotyczy Suzuki Swift 1993 1,3. Wszystko działa ok dopóki nie muszę po jeżdzie samochodem gdzieś na chwilę zaparkować (przykładowo kilka minut). Odpalam samochód ponownie i wtedy zaczyna się dusić/dławić przy gazowaniu.
Szukałem na forum i ktoś stwierdził, że miał podobny problem i wymienił filtr powietrza, ale u tego kogoś problem występował za każdym odpaleniem samochodu.
Co ciekawe za trzecim odpaleniem (po kilku minutach zgaszonego silnika) wszystko jest ok. ;/
Dziwna sprawa. Nie wiem co o tym myśleć. Może ktoś ma jakiś pomysł.
Aha. Sprawdzałem przewody.. wszystko wydaje się być w porządku.

Dźwięk jest normalny, jak np. przy rozładowanym akumulatorze. Gdy go przygazuje to trochę jakby się dusił.
Zastanawia mnie jedno. Jak ustawiam znaki na 1 cylinder to na tymże zawory są zamknięte (krzywki są na dole), ale kiedy obracam wał o 180 to 3 cylinder (czyli następny w kolejności) ma jeden zawór zamknięty a drugi otwarty.... ?:/ a chyba powinny być oba zamknięte? Dobrze myślę?

już to zrobiłem.

Dobra panowie.. nie działa mi to
Ustawiłem znaki, palec aparatu pokazywał 4, czyli ustawiałem zawory w kolejności 1-3-4-2 licząc od strony aparatu. Podłączyłem zapłon też licząc od strony aparatu. I WIELKIE NIC.

Mam zonka. Co o tym myślicie?

Dobra. Dzięki panowie. Jutro idę na garaż, a jak nie odpali to będę Was dalej nękał.
W każdym bądź razie wielkie dzięki za poświęcony mi czas.
Pozdrawiam

Jak mam znaki ustawione to palec aparatu pokazuje 4, czyli ustawiam kolejność zaworów poczynając od aparatu.
Rozumiem, że świece podłączam licząc w ten sam sposób?

Zakapowałem. Ale mam jeszcze jedno pytanie.
Wg schematów, jakichś papierów serwisowych, które ściągnąłem sobie ze zlosnikia, wynika że powinno się liczyć cylindry od aparatu zapłonu. Ty twierdzisz, że od paska rozrządu.
Pytanie, czy aparat zapłonu też mam podłączyć licząc od strony paska rozrządu?

Super. Teraz już wszystko (chyba ) wiem. Pytanie tylko, gdzie w takim razie ustawia się tzw. luzy na zworach? O co w tym chodzi?

Trochę się teraz pogubiłem. Mówisz, że zawór ma być całkowicie zamknięty w momencie kiedy podawana jest iskra na cylinder?

Witam, ręce mi opadają. Nie wiem co robić.
Musiałem wymienić uszczelkę pod głowicą. Głowice splanowałem, założyłem i zaczęły się problemy. Ustawiłem rozrząd według znaczników. Zaworów nie ruszałem. Aparat zapłonu startował jechał 1342 licząc od paska rozrządu. Odpalił. Chodził nawet fajnie. Odpalałem kilka razy tego samego dnia i było w miarę ok.
Następnego dnia nie chciał odpalić. Pomyślałem, że zawory. Więc ściągnąłem osłonę głowicy i faktycznie zawory były rozjechane tak, że nie wiem. No dobra, ustawiłem je w następujący sposób, ustawiłem rozrząd na znaczniki, aparat daje wtedy iskre na 4 cylinder, ale wg manuala cylindry liczymy od strony aparatu zapłonu, w kolejności 1-3-4-2, tak też ustawiałem zawory nie bacząc na to gdzie aparat daje iskrę. Nie pali, nic nie robi.
Gdzie popełniam błąd? Jak ma być ustawione rozrząd, jak aparat, jak zawory ustawiać żeby to ruszyło?

Z góry dzięki za pomoc.

(Dodam, że świece dają iskry, paliwo jest w cylindrach)

Będę musiał poszukać czegoś tańszego.

Dzięki

Czyli temat zamknięty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Znowu kasy trochę muszę wydać, ale jeśli autko ma śmigać to czemu nie.

Dzięki za pomoc panowie

samo planowanie 150zł - więc chyba drogo

Witam. Temat był poruszany, ale nie w tym kontekście, o który mi chodzi. Ludzie pytają co to daje, czy pomaga, jedni mówią, że coś tam daje inni, że nie koniecznie.

Ja chciałbym jednak zapytać, czy to naprawdę konieczność, że przy wymianie uszczelki pod głowicą należy splanować głowicę, bo sama wymiana, to wtedy jakby tylko połowa wykonanej roboty? Nie wiem po prostu, czy mechanik próbuje ze mnie drzeć kaskę.

A tak poza tym to ile to może teraz kosztować, bo zaproponowano mi cenę (z robocizną) 150zł?

Pozdro

Witam, miałem problem w swoim suzu, po prostu olej z silnika przedostawał się do układu chłodzenia. Polecono mi wymienić uszczelkę pod głowicą. Więc już mam uszczelkę (plus te z kolektorów, które też wymienię), silnik jest rozkręcony. Pytanie: jak dobrze dokręcić głowice, żeby uszczelka dobrze chwyciła? Chodzi mi o kolejność śrub oraz ewentualnie, jakie wartości przy dokręcaniu powinien pokazywać dynamometr?