@leo napisał w Zakup drugiego auta z LPG:
Z tego, co kiedyś czytałem na forach, ważny przy Hana był właśnie kolor. Potem słyszałem, że kolor oznacza parametry (wydatek) wtryskiwacza. Bardzo ważny jest dobór wydatku do danego silnika.
Tak jest, ja miałem te o najwyższym wydatku.
@leo napisał w Zakup drugiego auta z LPG:
i zaproponował wymianę tego konkretnego wtryskiwacza
Podejrzewam że jakby mi po przejechaniu 5000 tysięcy km jeden zaczął lać, to też bym jeden wymienił.
@leo napisał w Zakup drugiego auta z LPG:
Łomatko, nieźle...
Ja na początku (po 2013 r.) płaciłem 50 zł za przegląd u gazownika - z wymianą filtra (lub obu) i ewentualną regulacją. Potem zdrożało na 100 zł.
Za przegląd z dodatkową wymianą wtryskiwacza zapłaciłem bodajże niecałe 200 zł - stówa (lub parę zł mniej, nie pamiętam dokładnie) za sam wtryskiwacz, wymiana i regulacja w cenie przeglądu.
Coś mi się zdaje, że ten mój gazownik ma inne podejście. Nie kroi mnie na kasę, za to zależy mu, żebym był zadowolony.
Naprawdę zapłaciłeś 900 zł po zrobieniu 20 kkm od chwili montażu???
U mnie to była trochę dłuższa historia, auto kupiłem już z instalacją LPG, ale był założony za słaby parownik i za słabe wtryski przez go gaz nie chodził, tak jak powinien.
Parownik jakoś w niedługim czasie wysiadł, więc wymieniłem na mocniejszy. I padła też decyzja, żeby wymienić wtryski na hana goldy, bo akurat kolega szwagra miał nówki na półce mu leżały, nie założył do siebie i sprzedał mi za mniejszą cenę.
Założyłem, pojechałem na strojenie do kolegi.
Chodziło wszystko elegancko, aż gdzieś pół roku temu zaczęły się dziwne objawy, jakieś czkawki, problemy z odpalaniem, ciężko było to zdiagnozować, padały propozycje wymiany cewek, świec, przerwanych przewodów podciśnień.
Aż któregoś dnia zajechałem do kolegi gazownika, i objawy się przy nim nasiliły na tyle, że udało się złapać na komputerze, że na cylindrze 2 i 4 wypada zapłon.
I gdzieś tam w międzyczasie padło pytanie co ty tutaj za wtryski masz, hana goldy, a no to wszystko jasne.
Także 400pln za wtryski i 500pln za robociznę, czyli wymiana plus strojenie.
@pacior napisał w Zakup drugiego auta z LPG:
u mojego znajomego za strojenie gazu wziął ostatnio 400zł.. no jaja.. a wystarczy kabel za 50zł i przeczytanie ze zrozumieniem instrukcji producenta sterownika gazu
Mój kolega bierze teraz ponad 200pln, ale kiedyś byłem u niego jako zapasowy kierowca do strojenia, to wyglądało to w ten sposób, laptop od gazu na kolanach, plus diagnoza komputera obok, i jazda godzinę - dwie w zależności od auta i silnika, dolewki korekty. Także nie chcę się wypowiadać czy wystarczy tylko przeczytać instrukcję i można stroić. Ale wiem, że przyjeżdżają do niego zewsząd ludzie poprawiać instalacje i stroić po kimś, bo auto nie jeździ, także musi robić to dobrze.
Ale fakt 400pln za samo strojenie to dużo.