Dostanie się
wężykiem do baku jest trochę utrudnione.
Wynika to z faktu,
że rura wlewowa przy baku jest praktycznie w poziomie.
Dlatego też
wkładając wężyk do rury wlewowej po dojściu do baku nie idzie pionowo w dół, lecz na
długim odcinku jest w poziomie.

Tak też podejrzewałem, że wąż musi sie gdzieś zaczepić, albo o jakieś kolano rury,
czy też wewnętrzny kołnierz przy zbiorniku. Średnica węża raczej nie - pewnie był
zbyt sztywny, bo w garażu miałem chłodno.
Benzyna na ten sezon już zlana do kanistra, pierwsze koszenie było wczoraj