Jeszcze jesienią to sprawdziłem, wszystko było OK.
Sharky
Posty
-
pogaduchy o naprawach blacharskich -
pogaduchy o naprawach blacharskichWidziałem ten film już dawno i nawet dałem "łapkę w dół".
Ja miałem do naprawy fragment progu, który ktoś wcześniej już wspawał.
W tym miejscu pojawiła się rdza.
Po oczyszczeniu okazało się, że korozja poszła wzdłuż linii spawu i tylko ten fragment trzeba było naprawić, pozostała część była OK.
Na fotkach poniżej widać, jak to się przedstawiało.
Po dokładnym oczyszczeniu:
Dlatego też zastanawiałem się nad przynitowaniem tego fragmentu progu.
Jak pisałem, mam wspawany jednak ten kawałek i dobrze zakonserwowany. -
pogaduchy o naprawach blacharskichDziękuję wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia, mam nadzieję, że niedługo wszystko będzie OK.
Wracając jednak do tematu napraw blacharskich, to kiedyś na forum FSO ktoś opisywał naprawę blacharską (chyba poszycia drzwi) metodą nitowania.
Było to dość szeroko opisane i z tego co pamiętam, nawet były dołączone zdjęcia.
Czy ktoś z Was zrobił naprawę blacharską zamiast metodą spawania nitowaniem?
Ja dwa lata temu już przygotowywałem się do wstawki kawałka progu metodą nitowania, jednak przez przypadek trafiłem do blacharza, który zrobił mi tą wstawkę "od ręki" metodą tradycyjną, czyli spawaniem.
Tak więc ja nie mam żadnego doświadczenia, jednak sądzę, że wszędzie tam, gdzie nie ma dużego obciążenia można zastosować tą metodę, szczególnie, że w odróżnieniu od spawania nie ma w tym miejscu już takiej podatności na korozję. -
pogaduchy o naprawach blacharskichTu palca to chyba już nie ma :(
Palec jest, tylko zgięty, bo to jest dla prostownika pozycja spoczynkowa.
Rok temu wyglądało to tak i palec wtedy był wyprostowany.
-
pogaduchy o naprawach blacharskichRok temu grałem w piłkę nożną na sali i stojąc na bramce uderzyła mnie prostopadle w piąty palec ręki prawej.
Zostały zerwane więzadła prostownika, czyli palec opadł i nie mogłem go wyprostować.
Pod koniec listopada zeszłego roku przeszedłem operację, jednak efekt nie był zadowalający.
W tym roku we wrześniu chirurg orzekł, że potrzebna jest ponowna operacja i wyznaczył termin na grudzień.
I to cała historia. -
pogaduchy o naprawach blacharskichTo dopiero na wiosnę, bo jutro czeka mnie operacja, a powrót do zdrowia kolejne 2-3 miesiące.
I już po operacji, czekam niecierpliwie do wiosny!
-
pogaduchy o naprawach blacharskich@zajczykowsk
mówimy o tym urządzeniu do spawania bez gazu tylko na specjalny drut?
Tak, jest to spawarka na drut osłonowy bez gazu.
Mała rolka ok. 400g w Castoramie kosztuje 50zł.
Spawa się trudniej, bo podczas spawania tym drutem jest dużo dymu, przez co nawet w masce trudniej coś zobaczyć, ale to chyba kwestia wprawy.
O tym też wspominał Piran na YT testując to urządzenie. -
pogaduchy o naprawach blacharskich@leo
Oglądam kanał Pirana od dłuższego czasu.
Ostatnio prezentował spawarkę (urządzenie spawalnicze) z Lidla.
Całkiem niedawno podobną kupiłem (o której wspominał na początku filmu) za 299zł.
Pierwsze spawanie wyszło nawet całkiem dobrze.
Jest jedno ograniczenie dla mnie - wymagane jest zabezpieczenie 16A, a u mnie w garażu mam 10A.
Tak więc muszę jechać do rodziców i podłączać się pod instalację w domu jednorodzinnym.
Już sobie planuję na wiosnę pospawać wsporniki od tłumika Corsy.
To dopiero na wiosnę, bo jutro czeka mnie operacja, a powrót do zdrowia kolejne 2-3 miesiące. -
pogaduchy o naprawach blacharskichNo to super!
Ciekawi mnie, dlaczego ktoś pozbył się naprawdę fajnego samochodu, gdy do wymiany były tylko drzwi? -
pogaduchy o naprawach blacharskichPrezentuje się naprawdę dobrze.
Kupiłeś go jako samochód, czy jako części?
Pytam z ciekawości, bo jeżeli jako części, to nie musisz martwić się o ubezpieczenie, przeglądy, ewentualne złomowanie itp. -
pogaduchy o naprawach blacharskichJa też wstawiałem wstawki wycięte z reparaturki progu bo prawy próg był w większej części w dobrym stanie.
Oczywiście trzeba dokonać wnikliwej analizy stanu progu i jego okolic i być może tylko kilka wstawek załatwi problem.
Można się też zdecydować na bardziej radykalne posunięcie, jak ja.
Otóż widząc, że w jednym miejscu (tylny prawy próg) pojawiła się korozja postanowiłem kupić dwa progi na obie strony i oddałem Tico do blacharza. Miał zadanie - wymienić oba progi (nie bawić się w robienie wstawek) i sprawdzić wszystkie elementy karoserii, a na koniec wszystko pomalować.
Samochód oddałem z rozebranym kompletnie wnętrzem tylko z fotelem kierowcy. Po prostu nie chciałem, aby podczas rozbierania coś poniszczył lub zgubił. Dzięki temu miał zaoszczędzone sporo pracy, jak również wszystko było dobrze widać, bo auto było bez wyposażenia, rozebrane do "gołej blachy".
Po odebraniu auta od blacharza zrobiłem dodatkowo gruntowną konserwację profili zamkniętych i poprawienie niedoróbek.
Od tamtego momentu nie wracałem już do tematu korozji.
Dosłownie tuż przed sprzedażą Tico zauważyłem, że pojawiła się śladowa korozja od wewnętrznej strony tylnej klapy, więc jeszcze na zakończenie ją zeszlifowałem, zagruntowałem i pomalowałem.
Fotka z zakończonego pozbywania się korozji powierzchniowej:
-
pogaduchy o naprawach blacharskichTrochę odbiegliśmy od głównego tematu ale naprawa blacharki jest dla mnie interesującym tematem ponieważ ciągle zmagam się z korozją by utrzymać karoserię w przyzwoitym stanie.
Mam nadzieję, że Leo wydzieli tą dyskusję i umieści w nowym wątku.
-
pogaduchy o naprawach blacharskichMojej szwagierki Spark trzymał się generalnie OK i podobnie były problemy z progami.
Poniżej fotka z widokiem jednego progu (drugi był w gorszym stanie).A tu już podczas naprawy w warsztacie.
Jak widać, nie był wymieniany cały próg, a jedynie były robione wstawki. -
pogaduchy o naprawach blacharskich@Piotrek9214
Ten nowy silnik wygląda wręcz wspaniale. -
Daewoo Tico PM 1993Gratuluję, potwierdzasz moje podejście do różnych tematów, tzn. czasami trzeba trochę pogłówkować, a wtedy wszystko jest możliwe.
Super, że ta oporna śruba puściła. -
luźne porównania: Tico, Matiz, Spark@leo
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie widziałem jeszcze Sparka z klimą. -
Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)W silniku Tico luzy zaworowe są naprawdę ważne, szczególnie, że nie ma żadnych kompensatorów.
Dobrze, że je wyregulowałeś przed zimą. -
Kontrola paska rozrządu.Tak, podwójne koło pasowe służy do napędzania alternatora (podobnie umiejscowiony, jak w Tico) i pompy wspomagania kierownicy umiejscowionej w przedniej części - widać to na fotce.
W odróżnieniu od Tico, pasek koła pasowego alternatora jest 3-rowkowy, a nie zębaty.
Ten akurat Spark nie ma klimy. -
Kontrola paska rozrządu.Koła zębate wyglądały OK i nie wykazywały zużycia.
Również miejsca, w które wchodzi klin z wałków był OK.
Spotkałem się na YT rosyjskojęzycznym, że potrafiły się wykruszyć miejsca na wspomniane kliny, co skutkowało, że koła pasowe miały luzy.
Moje zdemontowane koła wyglądały tak:
-
Kontrola paska rozrządu.Nie wiem, o co chodzi.
Tak się składa, że stale oglądam kilka kanałów rosyjskojęzycznych z zakresu techniki warsztatowej na YT.
Jest fajny kanał o nazwie "świat Matizów" - tłumaczenie z j. rosyjskiego.
W jednym filmiku mechanik (naprawdę ogarnięty) mówił, że co prawda interwał wymiany paska rozrządu w Matizach wynosi 60kkm lub 4 lata, jednak on zaleca skrócenie przebiegu nawet do 40kkm. Oczywiście było to generalizowanie.
Tłumaczył, że chodzi o to, że w Rosji są miejsca, gdzie są bardzo duże wahania temperatur w ciągu roku, przykładowo od -30C do +30C, a nawet więcej, przez co materiał, z którego wykonany jest pasek rozrządu starzeje się w przyspieszonym tempie i jego żywotność drastycznie spada.Myślę więc, że w przypadku Dustera chodzi właśnie o to, że klimat w Rosji jest mniej korzystny niż umiarkowany w Polsce, przez co jest zalecenie szybszej wymiany paska rozrządu.