Cześć
Coraz bardziej nasuwa mi się myśl by przypiąć tico do Patrola i przeciągnąć go liną po jakiś skałach albo użyć go na crash testy.
4 dni temu umyłem silnik, uważałem i myłem wrzątkiem. Już nie pierwszy raz oczywiście, kilka razy myłem silnik w tico. Zawsze o ile były problemy z zapaleniem to ustępowały jak się nagrzał i jak woda odparowała. Tym razem odpaliło bez problemu, przejechałem kilometr i zaczął przerywać, myślę ok odstawie go znowu sobie odparuje i będzie po problemie.
Niestety problem że chodzi jak traktor mam do dziś. Wymieniłem wszystko co z prądem związane, cały aparat zapłonowy kopułke palec świece cewke kable . Wszystko na sprawne . Dalej ....
Na wolnych obrotach jak ściągne przewód z pierwszego baniaka, to nie czuć różnicy, silnik chodzi identycznie, dopiero jak przygazuję czuję ze pracuje tyllko na dwóch garach. Jak założe z powrotem na wolych obrotach dalej bez różnicy a już po przygazowaniu chodzi elegancko na 3 baniakach. Bez problemu.
Z kolei drugi problem, myślałem że to wszystko przez rozrząd. Zmieniłem pompe wody napinacz pasek i przy okazji uszczelniacze na wale i na rozrządzie. Złożyłem do kupy i dupa. Odpalił elegancko ( dalej przerywał i chodził lekko jak traktor ) a do tego doszło cykanie takie jakby zaworów. Myślę hmm może ktoś wcześniej źle złożył rozrząd i wystarczy teraz zawory od nowa ustawić. Sciagam pokrywe zaworów, zawory elegancko, jeden tylko podregulowałem. No to myślę może błąd przy składania i przeskoczył pasek o jeden ząb. Od nowa rozdzieram wszystko, teraz już dzwonie po mechanika. Sprawdzamy, wszystko igła, rozrząd ułożony idealnie co do znaków. Złożyłem i nadal to samo cyka strachelnie.
Nie mam sił do tego auta , człowiek tylko przy nim coś robi dokłada. Te małe koreańskie rączki wszystko tak zrobiły w trudno dostępnych miejscach, że nawet nie ma żadnej przyjemnośći w majsterkowaniu w tym aucie.
Spotkał się ktoś z Was już z tym że pasuje o jeden ząb np do przodu przestawić rozrząd lub do tyłu ? Bo teraz nie którzy radzą mi żeby tak jakby rozrząd o 1 przestawić do przodu.
Koniec