ustawianie lpg
-
syfu nie ma instalka ustawiona cały czas tak samo a zachowanie samochodu różne. Z ciekawości ile masz wykręconą śrubę na wężu?
-
Witam.Na twoim miejscu wymienił bym filtr gazu ,sprawdził luzy na zaworach.W tym linku co podał kolega jest wszystko opisane co i jak.Stan techniczny reduktora ma też duży wpływ.
-
od momentu spadku obrotów pół obrotu (ustawiane w okolicy 3tys), zablokuj przepustnice rozruchową http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1045738#Post1045738
na końcu napisałem jak -
filtr czysty parownik sprawny, regulacji zaworów nie robiłem a może to być już czas.
teorie ustawiania gazu znam i tak mniej więcej mam ustawiony, tylko ciekaw jestem ile to jest od całkowitego zakręcenia dla tico. u mnie to będzie ok jeden obrót a jak u Was?
Pół obrotu śruby przy tak małym silniku to jest bardzo dużo. -
A jakiej firmy masz parownik i ile ma nalatane? Jesli jest stary to sie nie szczyp i kup nówkę na alledrogo lovato czy lovtec koszt ok 190zł. To najlepszy parownik u mnie służy 90tys i wytrzymuje nadal zapalanie na gazie nawet zimą przy -14 A spalanie jak od nowości ustawiłem sam. Bowiem jak gościu ustawił mi to palił i 8L.
-
lovato 15 tyś. nalatane filtr po 10 wymieniany
-
Po wymianie świec i filtra powietrza na nowe dużo lepiej. Nie ma "wypadających zapłonów"
Czy spalanie poniżej 6 l lpg w mieście jest realne?
Opinie różne ale ciekaw jestem ustawień samochodów które tyle właśnie palą.
Przeszukałem nie tylko to forum i niestety nie ma recepty na to a powinna być moim zdaniem, chociaż przybliżona np: (przerwa na świecach, kąt wyprzedzenia zapłonu, długość ssania, obroty na ssaniu, regulacja parownika, typ parownika) lub inne przydatne informacje.
Ciekaw jestem waszych doświadczeń -
Czy spalanie
poniżej 6 l lpg w mieście jest realne?Nie
W trasie można zejść do ok. 5,7l/100km
W mieście optymalne to przedział 6-6,5l/100km
Za uboga mieszanka wypali Ci gniazda zaworowe i zawory.Dodatkowo silnik będzie się nadmiernie przegrzewał.Nie wspomnę o braku mocy(w mieście słabo odczuwalne)
Na forum już kilku userów chwaliło się spalaniem 5l/100km LPG,ale to na pewno silnikowi na dobre nie wychodzi.
Ustawienie spalania na poziomie 5 litrów LPG to żaden problem,ale niech każdy sobie odpowie czy warto?Czy to już nie przesada i nadmierne oszczędzanie. -
mi w trasie pali 5, jazda do 100km/h, jak zjeżdżam ze stromej góry przełączam włącznik lpg w pozycji środkowej i hamuje silnikiem, zapłon przyśpieszony w odniesieniu do ustawiania na lampę, ustawiany na drodze metodą prób i błędów, przerwa na świecach 0,9, czysty filtr powietrza, nowe przewody zapłonowe, zablokowana przepustnica rozruchowa, koła org. 12 ciśnienie 2.0 bar, rura ciepłego powietrza z kolektora wydechowego zdjęta, mikser szczelinowy-średnice zmierzę przy okazji, reduktor tomasetto AT wyregulowane jak w linku który wcześniej podałem.
Regulacja na postoju na analizatorze nie ma odniesienia w regulacji podczas jazdy-obciążenie, najlepiej zamontować sondę lambdę i stroić podczas jazdy, albo jak w opisie z linka. -
ja w starym tico 5,1 na trasie do krakowa, co chwile gdzie się dało zamekałem licznik 160km/h nie oszczędzałem, nie pamiętam jaka cena wtedy była gazu ale za 44 zł w dwie strony z Rzeszowa objechałem.
Miałem wtedy ściągnięte ssanie praktycznie, tz skręcone, silnik wogóle nie był żyłowany z rana, przez wysokie ssanie i mam obrotościomierz na którym wyregulowałem obroty biegu jałowego na okolice 1 tys
w mieście schodziłem na 6,15 6,30 itd
silnik pracował jak żyleta i przejechałem tak 40 tys km bez szkód
-
Cytat:
Nie
W trasie można zejść do ok. 5,7l/100km
W mieście optymalne to przedział 6-6,5l/100km
Za uboga mieszanka wypali Ci gniazda zaworowe i zawory.Dodatkowo silnik będzie się nadmiernie przegrzewał.Nie wspomnę o braku mocy(w mieście słabo odczuwalne)
Na forum już kilku userów chwaliło się spalaniem 5l/100km LPG,ale to na pewno silnikowi na dobre nie wychodzi.
Ustawienie spalania na poziomie 5 litrów LPG to żaden problem,ale niech każdy sobie odpowie czy warto?Czy to już nie przesada i nadmierne oszczędzanie.Te przedziały są bardzo ok ale żeby były realne tzn. powtarzalne
zablokowałem przepustnice rozruchową, chciałem wyregulować zawory ale niestety 3 śruby się odmówiły współpracy
Niestety dziś spalanie 8,2
odkęciłem do ustawień z poematu o 90 stopni na wężu. Jedzie lepiej przejade ze 150 km i zobacze jak spalanie wyjdzie?Dzieki marcintju za szegółowy opis o taki właśnie mi chodziło, z kilu takich będzie można fajne rzeczy wywnioskować, opracować schemat i poźniej indywidualnie dostrajać +-10% ale baza będzie
Ja mam opony 145/70/13 ale wg. informacji z forum nie wpływają na spalanie lub marginalnie.
Więc wczoraj sprawdziłem spalanie 6,7. Maksymalna prękość 130-135, po odkręceniu pół obrotu jeszcze prędkość wzrosła do ok 140, ćwierć obrotu nie zrobiło różnicy w prędkości a przyspieszenie bylo lepsze. Wróciłem do ustawienia ze spalania 6,7 i będe obserwował.
-
sprawdziłem spalanie 6,7. Maksymalna prękość 130-135, po odkręceniu pół obrotu
jeszcze prędkość wzrosła do ok 140, ćwierć obrotu nie zrobiło różnicy w prędkości a
przyspieszenie bylo lepsze. Wróciłem do ustawienia ze spalania 6,7 i będe
obserwował.coś za coś, albo oszczędność albo dynamika, oczywiście jedno i drugie ma swoją granice,
ja jak odkręcę pół obrotu auto robi się automatycznie mocniejsze, szczególnie jeśli chodzi o moc maksymalną (vmax rośnie) ale spalanie idzie od razu w górę (u mnie 7-8l/100km) znowu jak przykręcę o pół obrotu od teraźniejszego stanu auto nie chce jechać, moim zdaniem regulacja między małym a dużym spalaniem jest to właśnie te pół obrotu, więcej odkręcać lub przykręcać nie ma sensu. Gdy problem spalania występuje dalej, szukać przyczyny nie w regulacji lecz w np. mechanice lub stylu jazdy- który ma tutaj duże znaczenie -
Więc z trzech ostatnich tankowań
6,64
6,78
6,71
Myślę że się ustabilizował tzn znalazłem ten punkt wyjściowymarcintju tez zauważyłem te ok. pół obrotu w zasadzie ćwierć w jedną i drugą a różnica bardzo duża. Spalanie w normalnej jeździe wtedy też wzrasta. To skręcone ustawienie jest dobre na długą samotną spokojną trasę w bezwietrzną pogodę wtedy myślę że uzyskamy różnice w spalniu może nawet 0,5l/100km.
-
Więc z trzech
ostatnich tankowań
6,64
6,78
6,71
Myślę że się
ustabilizował tzn znalazłem ten punkt wyjściowy
marcintju
tez zauważyłem te ok. pół obrotu w zasadzie ćwierć w jedną i drugą a różnica bardzo
duża. Spalanie w normalnej jeździe wtedy też wzrasta. To skręcone ustawienie jest
dobre na długą samotną spokojną trasę w bezwietrzną pogodę wtedy myślę że
uzyskamy różnice w spalniu może nawet 0,5l/100km.A drugie 0,5 l/100 km osiągniesz jak napompujesz koła do 3 atmosfer
-
Ciekawe co na to powie zawieszenie
-
Domyślnie, zawieszenie będzie się złościć, później będzie coraz głośniej protestować i na koniec wywali focha
-
dzisiaj zmierzyłem suwmiarką średnice miksera 34mm
spalanie jak w podpisie