Ręczne mycie jest
faktycznie najlepsze. Szczególnie jak ma się dobrą myjkę. A z tym też problem. Gąbka
potrafi zapełnić się piaskiem i rysować lakier. Czasami widać na lakierze w
słoneczny dzień takie kręgi. To właśnie od zapiaszczonych gąbek. Ja używam takiej
futrzanej rękawicy. Ale to nie w zimie. W zimie woda spływająca po podjeździe do
posesji zrobiła by mi lodowisko. Poza tym na zimę mam zamkniętą wodę na zewnątrz i
zostaje tylko myjnia za 25 zeta
u mnie myjnia na robo wash - mycie zasadnicze i suszenie, choinka zapachowa gratis - 9,90zł, rzecz jasna w promocji, ale bardzo się opłaca w zimę.
xq92q jak masz dobry podjazd itp to spoko, ja wole iść na myjnie ręczną zapłacić 5zł max i w tej cenie umyc zasadniczo, splukac i wypryskać jeszcze wodą zdemineralizowaną - tym całym nablyszczaczem, zeby szybciej i lepiej schło + wymyc wycieraczki w 6 minut, niż myć auto 2godziny na parkingu i robić z siebie idiote kiedy każdy jeździ na myjnie, co innego nasmarować politurą czy coś...
edit:
myjki ręcznej mogą bać sie tylko ci, co maja zle polakierowany samochod
Mi się zdarzył dopiero pierwszy incydent i to nie z powodu myjki, bo mowie, odleglosc zachowalem dobrą, nie było duzego strumienia, poprosto pod tą FOLIĘ (bo jak zrywalem ten płat to bylem przekonany ze to folia) dostala sie woda, powietrze i tyle...