Dokładnie bo jak miałbym dać 100 + paliwo żeby poupalać w kielcach i to przez kilka minut to wolałbym za te pieniądze pojechać sobie KJSik np w Tomaszowie. Dojazd o połowę bliżej. Próby zróżnicowane i zajebiste. Ogólnie wyszłoby to o połowę taniej. Więc ja się napewno nie piszę.
Lepszym pomysłem byłoby zorganizowanie takiej zabawy w Łodzi. Oni mają tam tor kartingowy i wiem że tam jeżdżą bez problemu. Nie wiem jak się ten tor wynajmuje ale za jakieś grosze. Chłopaki z grupy Łódzkiej maluszka robili tam spotkanie i podobno było super.