Samochod odzyskal przytomnosc a jego serce ruszylo <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
A teraz jestem zly na te 130 zl ktore zostawilem u elekryka "POLAK" przez wlasna glupote.
Przyczyna byly zalane swiece, a wlasciwie moze nie przyczyna a efektem koncowym. Taki sprytny pan powiedzial ze przyczyna mogla byc wilgoc, ktora doprowadzila do tego ze auto nie moglo zapalic a ja poprzez natretne krecenie zalalem swiece. Ostatecznie samochod dziala tylko ze musze wymienic kable WN.
A teraz wogole pojazd na zaklad w ktorym robilem suze. Dokladnie mowa tu o bardzo znanym zakladzie ktory miesci sie we Wroclawiu na ulicy Rakowej "POLAK". Bylem przy tym jak robili auto bo wpadlem na chwile. Wygladalo to tak. Przyszedl pan diagnosta, wyciagnal swiece, dal mlodemu do czyszczenia, sprawdzil opor na przewodach WN, sprawdzil napiecie na czujniku temp, wkrecil moje stare swiece.Zalorzyl kabelki + 1 swoj bo moj niby wykazywal wieksza rezystancje. Za to wszystko skasowal mnie:
- przeglad instalacji 100zl + vat
- 1 przwod WN 8zl + vat
czyli ostatecznie 130zl <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> i jak on to powiedzial po zanizeniu i upusciku. A dopiero sie wqrzylem jak po zapytaniu go czemu tak drogo uslyszalem odp:
"Bo przy Pana samochodzie diagnosta spedzil troszke czasu"
Tego juz bylo za duzo i milo poprosilem fakture VAT <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> Pan zdziwil sie mowiac ze myslal ze nie bedzie fakturki i dlatego dal tak niskie ceny. Ale wypisal.
Ostatecznie jestem zly na siebie bo sam moglem to zrobic, zly na zaklad za cene <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> ale zadowolony ze SUZI SMIGA <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Dziekuje wszystkim za pomoc <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />