Podczas jazdy na którymkolwiek biegu -gazując lub nie- słychać "głuche turkotanie", równomierne
i dość szybkie. Na każdym biegu ma tą samą częstotliwość, wzrastającą w miarę prędkości
jazdy. Turkotanie ustaje po wciścnięciu sprzęgła. . Nie słychać turkotania również na biegu
jałowym. Podczas skrętów kierownicą nie ma żadnej różnicy w dochodzących dźwiękach. Auto
wcześniej dragało podczas dodawania gazu przy prędkości rzędu 90-100km/h. Wyczytałem że
takie drgania to objaw zużywania się przegubu wewnętrznego, ale nie mam pojęcia czy obecne
turkotanie jest wynikiem tego że przegub już całkiem umiera i kontynuacją tych drgań.
Dziwne mi się wydaje po prostu że turkotanie ma dużo wyższą częstotliwość niż częstotliwość
obrotów kół. Sprawdziłem olej w skrzyni - jest klarowny, bez opiłków. Osłony przegubów
wyglądają na całe, nie ma żadnych wycieków. Co to może być? Jak to sprawdzić? Czy jestem to
w stanie naprawić sam? Jestem za granicą i mam ograniczone możliwości skorzystania z
mechanika, bo trzeba czekać tydzień w kolejce

Nie chce cie martwic ale przy podobnych objawach , okazalo sie ze wysypaly sie 4 lozyska w skrzyni biegow
fiat z 2003 roku