Podczas jazdy na którymkolwiek biegu -gazując lub nie- słychać "głuche turkotanie", równomierne i dość szybkie. Na każdym biegu ma tą samą częstotliwość, wzrastającą w miarę prędkości jazdy. Turkotanie ustaje po wciścnięciu sprzęgła. Nie słychać turkotania również na biegu jałowym. Podczas skrętów kierownicą nie ma żadnej różnicy w dochodzących dźwiękach. Auto wcześniej dragało podczas dodawania gazu przy prędkości rzędu 90-100km/h. Wyczytałem że takie drgania to objaw zużywania się przegubu wewnętrznego, ale nie mam pojęcia czy obecne turkotanie jest wynikiem tego że przegub już całkiem umiera i kontynuacją tych drgań. Dziwne mi się wydaje po prostu że turkotanie ma dużo wyższą częstotliwość niż częstotliwość obrotów kół. Sprawdziłem olej w skrzyni - jest klarowny, bez opiłków. Osłony przegubów wyglądają na całe, nie ma żadnych wycieków. Co to może być? Jak to sprawdzić? Czy jestem to w stanie naprawić sam? Jestem za granicą i mam ograniczone możliwości skorzystania z mechanika, bo trzeba czekać tydzień w kolejce