Ja mam dom ponad 300m2, ale spalamy u nas max 2-3 tony wegla i kubik odpadow drzewnych na podpalke i zeby nie bylo, na piecu utrzymuje sie temp 50-65stopni, i w domu jest cieplutko. W dodatku ogrzewanie mam starego typu.
Wczoraj na targach widzialem super piecyk weglowy, ktory laduje sie raz na dwa trzy dni ok 100kg wegla takiego o srednicy granulatu do 22mm, praktycznie nie ma dymu z niego i popiolu, super sprawa. Jak znajde link to zamieszcze.
Czy tak się dzieje zawsze czy tylko na zimnym silniku?
nie no tak sie dzieje zawsze, na zimnym na cieplym, w sytuacji kiedy silnik delikatnie szarpie...
Mam pytanko nastepujace....
Podczas przyspieszania, z malej predkosci na wysokim biegu cos piszczy wtedy gdy silnik na niskich obrotach ledwo sobie daje rade, no nie mecze go tak, ale ruszenie z 2 jak troche sie tocze jest normalne.
Co to moze byc??
Ja przypuszczam ze jedna z gum mocujacych silnik, ale moge sie mylic. Co o tym myslicie??
Zgadzam sie! Robilismy z kumplem stroboskop... i w koncu doszlo do tego ze wydalismy kasy prawie tyle co kosztuje fabryczna nowka tej mocy, a zeby bylo smieszniej kupilismy jeszcze taka nowke. Wiec nie oplaca sie, a z tego co sie orientuje, bo kiedys szukalem, to ceny sa faktycznie nie takie tragiczne, zwlaszcza za wzmaka o tak, stosunkowo, niewielkiej mocy.
Witam w gronie szczesliwych wlascicieli Favo <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Jesli chodzi o tylne kolka to nie wiem, ale zaraz sie znajdzie ktos kto wiedzial bedzie.
Co do typu 135LS to wersja wyposazenia, ale ciezko jednoznacznie okreslic, bo rozniaste one byly.
Szkoda ze mnie nie bylo przy kompie bo bym kolege przywital <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
podsumowując jakbym takiego złapał przy mojej furce to by było z nim bardzo cieżko
wydaje mi sie ze wlasciciele tych autek na ceglach tez mysla jak ty, ale w tym urok zlodzieja ze nie wiadomo kiedy i jak bo inaczej by sie dalo ustrzedz <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Troche tam bedzie roboty, takiego "pierdzielenia" trzeba plyn spuscic, zmienic przewody, zalac nowy odpowietrzyc, zejdzie mu ze dwie godziny znajac mechow <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> i krzyknie ci z 50zl, albo lepiej. Nie prosciej kupic przewody i zrobic to samemu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> nic skomplikowanego tam nie bedzie
HEJ, czy ktoś miał już okazje odkamieniać nagrzewnice ? A jak tak to jak to zrobić najłatwiej i
najszybciej ? , jakieś uwagi lub manuale mile widziane
wiesz moze sie nie znam, ale borygo czy petrygo chyba nie powoduja osadzania sie kamienia <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> chyba ze masz chlodnice woda z kranu zalana <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ja mam LX i tylko wykładzinę
Nie wspomnę, że koleś sprzedał mi skode bez pólki tej na tunelu środkowym. A ja na początku
zacząłem myśleż, ze skody widocznie tak miały
Palant, zjadł ją czy mu do kuchni pasowała?
wiesz z wersjami wyposazenia jest roznie, u mnie nie bylo tej polki w standardzie, a mam frytke od salonu..
Z tego co wiem to kola w fav hamuja na skos znaczy lewe przednie prawe tylnie i odwrotnie, znaczy sie sa w jednym miejscu wpiete w serwo, i to tam szukaj problemu...
BTW respect 5000obr./min, moja skodzinka by nie dala rady, nawet felcia ojca, ja nie wiem jak wy to robicie, ja nie mam serca zeby tak przycisnac moja love fav <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Jak na moj gust to wentylatorek moze sie wlaczac za wczesno, moze nawet chodzi caly czas sprawdz...
oj to musialo bolec nic tylko <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
hehehehhe
oj ponioslo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
ale jakos duzo jest orginalnych elementow, mimo wszystko <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Jak stukanie pomaga, to przed wymontowaniem zaopatrz sie w nowe szczotki i tulejki, prawdopodobnie szczotki sie wieszaja.
ale to temperatura
myslalem ze chwilowe spalanie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
chyba jakies zwarcie,bo po kilku minutach zmienil zdanie i pokazal 16,5
mnie sie udalo najwiecej w passacie TDi 36,5 litra, ale tyle to nie widzialem jeszcze <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
U mnie elegancko na mrozie dzisiaj mialem dopiero okazje sprawdzic bo stalo pod chmurka a nie w klimatyzowanym garazu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-22stopnie nawet aq troche zastrajkowal, zrobil tak strasznie wolno łłłłłuuuuuuuuuuu......... łłłłłuuuuuuuuu......łłłłłłłłuuuuuuu i zapalila, na gazie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> jedyne co bylo nie tak to to ze nie moglem puscic sprzegla, olej tak zgestnial ze jedynka na ktorej zostawilem wieczorem nie chciala do konca wyskoczyc <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
No wiesz.... to by sie nadawalo to tych obalaczy mitow na Discovery, tam wlasnie takie niedorzeczne sprawy wyjasniaja.
Powiem ci tylko tak, ze w moskwie -15 -20 to taka umiarkowana temp, oni miewaja ponad -30 i jakos jezdza autkami i lakier nie peka....
To nie koniecznie musi byc tez wina paliwa, kazde ma troche wodym po jakims czasie, z tego co wiem, zbiera sie w baku woda i rozne syfy i one moga marznac, i wtedy to tylko czyszczenie baku, albo denatury dolac i spokoj.