Ale archeologiczny wątek znalazłeś...
Odpowiedź masz na samej górze - najprawdopodobniej uszczelniacze zaworów się wyrobiły.
Takie są chyba zasady na tym forum
Ale archeologiczny wątek znalazłeś...
Odpowiedź masz na samej górze - najprawdopodobniej uszczelniacze zaworów się wyrobiły.
Takie są chyba zasady na tym forum
Położenie wajchy nie ma znaczenia. Raczej jest to zbieg okoliczności. Wymień wężyk od serwo
(taki czarny z zaworkiem w środku) i będzie po kłopocie. Koszt ok. 15- 20 PLN w zależności
od sklepu
Jeszcze jakbyś jakieś zdjęcie tego dodał to bym był bardzo wdzięczny, choć i tak dzięki <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> . Dodam że jestem początkującym użytkownikiem Tico, gdzieś już slyszałem o tym serwo ale nie wiem gdzie jest zlokalizowane ijak wygląda <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Witajcie,
W sobotę przejechałem trasę 335 km i jak jechałem w "tamtą" stronę to w pewnym momencie na
chwilę straciłem hamulce. Nigdy mnie coś takiego nie spotkało. Pierwsze 100 km przejechałem
bez najmniejszego problemu. Natomiast zauważyłem tą przypadłość gdy hamując silnikiem
zjeżdżałem z dość dużej i długiej górki. Miałem już małą prędkość i chciałem zahamować
przed sygnalizacją. I w tym momencie pedał był miękki jakby hamulce były zapowietrzone. Z
każdym kolejnym naciśnięciem na pedał hamulec robił się coraz bardziej skuteczny, ale i tak
był dość słaby, choć zatrzymałem się bezpiecznie. Zaraz po ruszeniu spod świateł
zatrzymałem się i zgasiłem silnik. Koła były zimne, suche, płyn hamulcowy w zbiorniczku na
prawidłowym poziomie. Na zgaszonym silniku dalej hamulca prawie nie było. Podobny objaw mam
co rano, dlatego zawsze przed wyjazdem kilka razy nacisnę na pedał. Hamulec ręczny łapał
dobrze.
Po przejechaniu jakiś 5 km nagle ów niebezpieczny objaw sam ustąpił i nie powtórzył się do
chwili obecnej (przejechałem ponad 200 km). Ogólnie hamulce są dosyć mocne i mogę
zapiszczeć.
1. Co mogło być przyczyną chwilowego braku hamulcy?
2. Czy uszkodzony zawór zwrotny w przewodzie podciśnieniowym idącym na serwo może spowodować coś
takiego w czasie jazdy?
Pozdrawiam
U mnie jest jeszcze inny problem. Sytuacja wygląda tak że po odpaleniu rano i przejechianiu może 20m przyhamowuje przed leżącym smerfem naciskam na hamulec nie moge go wciasnąć dopiero po wrzuceniu na luz i zmianie biegu to ustepuje i później już normalnie działa. Dodam że zdarzenie ma miejsce po tym jak przestawiłem tą wajhe z summer na winter <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Witam ponownie. No i mamy następny problem. Teraz chodzi o niebieski dym przy odpalaniu. Objawy
są takie: Ticuś stoi sobie np. 2dni, jest z rana naogół trochę już zimno i wilgotno. Palę
małolata a tu po przekręceni stacyjki i załapaniu silnika chmarka niebieskiego dymu. Wiem
że to olej bo nawet czuć taki przepanony. Objawy takie powtarzają się systematycznie tzn.
dłuższy postój i trochę niższa temperatura. Czy to pierścienie? Tico ma 98.000 i jest z
1996r. Przebieg autentyczny.
Przewody WN wymienione, świece wymienione. Co dalej? Ile kapusty szykować?
Pozdrawiam.
Jak w temacie. Dzisiaj rano było chyba z -6 i odpaliłem auto oczywiście bez problemu ale jak spojrzłem w lusterko to zobaczyłem kłab jasnoniebieskiego dymu, póżniej już normalny jasny, nie wiem czy czuc benżynę czy jeszcze coś bo nie wysiadałem, Jutro sprawdze czy sie pojawia. Co to może być czy jest to związane z pompowaniem paliwa przed opaleniem czy cos innego. Dodam że pierwszy raz zaobserwowałem to u siebie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Liczę na waszą pomoc
Witam Wszystkich
Właśnie wróciłem z planu programu "na każdą kieszeń" gdzie jednym z bohaterów było moje Tico
Program zostanie wyemitowany w tą sobote 3.11.2007 o godz.12:00! Oczywiście w kolejnych dniach
będą powtórki więc myśle ze każdy z forumowiczów obejrzy
Poniżej fotka z planu z prowadzącym
Pozdrawiam Wszystkich
Też obejrzałem. Ogólnie program to wielka porażka jak tu koledzy wspomnieli bez przygotowania. Najbardziej mi się rzuciły ceny używanych aut, chętnie tam im 3900 i niech kupią mi Tico z 2001r. w przyzwoitym stanie. Poporostu amatorszczyzna <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Dla mnie szkoda kasy, wolę np. wymienić bak lub dokonać napraw blacharsko lakierniczych.
Masz racje, tak sobie myśle, że odłożę te pieniądze na jakieś nieprzyjemne historie, których mam nadzieje nie będzie. na wszelki wypadek odpukam <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Obejrzałem i nieźle się uśmiałem...oczywiście z prowadzącego
Rzeczywiście odcinek zrobiony na siłę, inny niż poprzednie. Wiedza prowadzącego przynajmniej na
temat Tico - znikoma, żeby nie powiedzieć żadna. Jak można nie wiedzieć, że produkowane
były auta np.z elektrycznymi szybami
Ja mam szyby elektryczne <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
A zatem zgodnie z obietnicą umieszczam na stronie http://www.matrix.lasowice.net/ owy "słynny"
już program dla tych, którzy nie mieli czasu oglądać lub też nie mają tego wspaniałego
programu TVN Turbo w swoich odbiornikach . Jakość jest średnia, ale to ze względu na to, że
nie chciałem robić dużego pliku. Spokojnie można popatrzeć nawet na pełnym ekranie np. w
Windows Media Player.
Życzę przyjemnego oglądania !
Również dziękuje tym bardziej że nie mam TVN Turbo <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
A wg mnie cena spora...ale to super, ze udało się koledze tyle "wyciagnąć". Za 5-5,5 tys zł
można mieć Tico 99-00 z przebiegiem 20-40 tys km! Tak tak był kiedyś takowy z 99 z
przebiegiem 20 tys km-cena 5,5 i na pewno do negocjacji!!! I-szy właściciel, moze jeszcze
cena do negocjacji..Zerknijcie-moze jeszcze jest www.gratka.pl. A przebieg/stan licznika,
I-szy właściciel i bezwypadkowość to wg mnie ważna sprawa...
Tylko trzeba mieć szczęście coś takiego trafić
Trafila mi sie propozycja zakupu Matiza 99 roku, przebieg tylko 31tysiecy (sic!) w cenie 7000zl.
Wersja podstawowa, ale troche dziwna. Ma lakierowane zderzaki, ale nie ma wycieraczki tylnej
szyby. Nie ma tez lewego migacza, ale to pewnie pamiatka po jakiejs stluczce. Migacz
kosztuje tylko 10zl, wiec tanio mozna go spowrotem zalozyc.
Ale co z ta wycieraczka. Czy byly Matizy bez wycieraczki tylnej??
Troche mi brakuje Tico, dlatego rozwazam opcje zakupu mlodszego brata Matiza
Kiedyś widziałem u soeboe na osiedlu Matiza bez tylnej wycieraczki, ale musiała to być wersja podstawowa-czarne zderzaki
dle leniwych klikac TU
Dzięki, bardzo pomocny wątek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Zipek ma rację. Piotrek_Lbn, nie rób tego w przyszłości!
Przepraszam nie wiedziałem że nie moge własnego tematu wykasować
http://moto.allegro.pl/item261914393_felgi_aluminiowe_r13_z_oponami_gratis_polecam.html
Mam ochotę wyposażyć moje Tico w alufelgi bedą pasowały ?. W opisie niby jest podany ten model.
Odpowiedz mi w takim razie na pytania.
1]Po co ludzie patrzą na przebieg auta przy zakupie?
2]Po co handlarze samochodów cofają liczniki?
Z Twoich słów wynika, że im większy przebieg auta, tym jest lesze.
Dobrze wiedzieć.
Teraz, jak będę zmieniać samochód, to będę patrzył, żeby miało jak największy przebieg, bo
stanie samochodowi nie służy.
Mam znajomego handlarza samochodów i powiem mu, żeby licznika nie cofał, ale nabijał kilometry
na liczniku, bo im większy przebieg, tym lepiej, bo to znaczy, że auto nie stało.[Bo to mu
nie służy]
Najlepiej kupić samochód, który pracował jako TAXI, lub jeździł jako "L-ka", bo jest gwarancja,
że ma dużo przejechanych kilometrów, a nie że sprzedający podkręcił licznik do przodu.
Jak będę sprzedawał Tico, to też mu podkręcę licznik, aby miał niby to więcej przejechanych
kilometrów niż ma faktycznie.
Dzięki za wskazówki, co do użytkowania samochodów.
Kiedyś na forum przeczytałem wypowiedż "Wolałbym kupić samochód osoby która codziennie jeździ samochodem niż od takiej co tylko do kościoła w niedziele" Nie wiem o co chodzi, ale coś w tym jest że samochód częściej eksploatowany lepiej chodzi. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Wychodzę z założenia, że nie po to mam samochód, żeby dać zarobić komunikacji miejskiej. Jeśli
dobrze przygotujesz samochód do zimy (zabezpieczenie podwozia, porządne nawoskowanie
karoserii, ewentualne zaprawki, itp.), to nic złego się nie stanie.
Ja też mam momentami dosyć MPK. Zamierzam przepwrowadzić małą konserwację wg wskazówek adamusa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Wiadomość skasowana przez Piotrek_Lbn
jak wystaje spory kawałek to meselek względnie naostrzony przecinak z młotkiem i walić w stronę
odkręcania się. popikać i ostukać miejsce wokół też nie zawadzi. można spróbować rozwiecic
aczkolwiek tak dużych śrub to nie próbowałem.
już po sprawie, szlifierką ściąłem śrubę pozostawiając tylko fragmnet,żeby było za co złapać, później klucz francuski i odkręciło sie naszczęście, na koniec zrobienie gwintu i się udało. Dzięki za podpowiedzi
Jesli GM/DU...to powinny być dobre (oryginały-rzekomo)-aczkolwiek nie znam marki.
maja wybity napis DAC- nie wiem co on oznacza
Ja doświadczeń nie mam, ale ci, co wymieniali, stawiają na tarcze BREMBO i klocki FERODO.
Podobno to najlepszy "set" (jak to mówisz ) - wytrzymały i skuteczny podczas hamowania.
a co sądzisz o klockach firmy GM Daewoo DAC, niby orginalne. Dobre to <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Macie jakieś pomysły jak zaradzic temu, jak odkręić teraz koło. Dodam że chodzi o Fiata Uno.
dodaje zdjęcie