Jeśli wcześniej nie było takich objawów a w warsztacie było grzebane w okolicy skrzyni biegów,
to mozliwe że końcówka linki prędkościomierza jest włozona niewłasciwie( może za słabo
dociśnięta, nie skrecone zabezpieczenie itd.)

A może mi ktoś wskazać gdzie jest ta linka (najlepiej foto) bo jestem zupelnym laikiem. Dzięki. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

Witam. Robilem ostatnio blacharkę w suzuki (niestety rdza i polskie drogi zrobily swoje). Po odebraniu autka od blecharza zauważylem, że wskazówka prędkościomierza "wariuje". Dochodzi np. do 80 km i nsgle spada do 40. Co morze być tego przyczyną?

Witam. Dzis byłem na badaniu technicznym. Okazało się że mam luzy - trzpień dolny wahacza na obu kolach z przodu. Mechanik powiedział, że trzeba wymieniać wahacze bo sam trzpień nie jest do wymiany. Wahacz kosztuje 140 zł x 2 + 100 zł robocizna = 380 zł. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Czy rzeczywiście nie można wymienić samych trzpni?

Jeszcze raz dziękuję. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />

Serdeczne dzięki za podpowiedź. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Mam tylko jeszcze następujące pytanie: Mniej więcej w tym samym czasie gdy zauważyłem brak tego przewodu auto zaczęło się dziwnie zachowywać. Zapala bez problemu, ale jak przejade krótki odcinek i zgaszę je na zimnym sielniku (na ssaniu) mam problem z jego ponownym odpaleniem. Czy ta brakująca cześć może mieć coś z tym wspólnego?

Dodatkowe zdjęcia

Witam. Ostatnio miałem problemy z autem więc musiałem zajrzeć pod maskę. I okazało się, że brakuje mi jednej części - "kolanka" (element dorysowany na załączonych zdjęciach na czerwowno). Może ktoś z szanownych Kolegów wie jak ta część sie nazywa, gdzie coś takiego mogę kupić i o co pytać? W sklepach z częściami powiedziano mi że tylko w ASO.

Witam wszystkich. Jestem od roku szcześcliwym posiadaczem ss 1300 rocznik 96. Wszystko przez ten rok bylo z autkiem ok. Wczoraj odpaliłem je i od razu odjechalem. Przejechałem moze 1500 metrów, zatrzymałem się i zgasiłem silnik. I już go nie zapaliłem. Silnik krztusił sie ale nie zapalił. (był jeszcze zimny) W trakcie dnia wróciłem po autko i odpaliłem je bez problemu. Zauważyłem taką prawidłowość: za pierwszym razem silnik odpala sie bez problemu, następnie jezeli przejade krótki odcinek, nie rozgrzeję go i zgaszę to już go nie odpale. Musze odczekac jakis czas. Natomiast jeśli zgaszę silnik już nagrzany to nie mam problemu z jego odpaleniem. Znajomi mówią, że zalewam silnik wylączając go na ssaniu (zimny). Może ktoś zna przyczynę? Pomocy! Na koniec życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku. <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />

Witam wszystkich serdecznie.
Dotychczas ograniczałem się jedynie do czytania forum. W zupełności mi to wystarczało gdyż znajdowałem wszystkie interesujące mnie informacje. Jednak pojawił się problem, który chciałbym skonsultować z bardziej niż ja doświadczonymi Posiadaczami SS. A mianowicie w moim autku oświetlenie wewnętrzne nie gaśnie (ustawienie przełącznika we właściwym położeniu) pomimo zamkniętych drzwi. Doszedłem już do tego, że probelm "jest zlokalizoweany" po lewej stronie samochodu (po stronie kierowcy). Rozumiem, że skoro światło nie gaśnie mimo podaniu masy (zamknięcia drzwi) to znaczy że obwód elektryczny jest cały czas zamknięty (przy prawidłowym działaniu zamknięcie drzwi powoduje przerwanie obwodu). Czyli gdzieś musi być przebicie? Czytałem na forum o odwrotnej sytuacji gdy światło się nie zapala mimo otwartych drzwi. Czy muszę sprawdzić całą instalację tego świała od lewych drzwi do żarówki? A może ktoś ma inny "mniej pracochłonny" pomysł? Na koniec dodam jeszcze, że na warsztacie robiono w moim autku konserwację podwozia. Może panowie zle kabelki podopinali. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Ale nie wim w którym miejscu szukać? Będę wdzięczny za wszelkie uwagi. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Piotrek Rzeszów

Witam wszyskich.
W roli piszącego występuję po raz pierwszy. Jestem od 2 miesięcy szczęśliwym posiadaczem 10 letniego suzuki swift 1.3. Wszystko chodzi jak żyleta. Jednak po ostatnich gwałtownych opadach (wiosna nie rozpieszcza)pojawił się mały problem. Moja suzi przecieka. na dywaniku po stronie kierowcy po gwałtownych ulewach zbiera sie woda. Z początku myślałem, że to uszczelki w przednich drzwiach coś przepuszczają. Ale po dokładniejszym sprawdzeniu okazało się, że wiązka kabli biegnąca pod kolumną kierowicy, oraz boczny lewy plastik kolo pedałów jst mokry. Tak więc wydaje się, że woda dostaje się do kabiny przez maskę, może po kablach, albo przez kratkę pod wycieraczkami. Czy ktoś z bardziej doświadczonych kolegów miał taki problem? Jak Wam się wydaje, gdzie może być przeciek i czy można go samemu usunąć czy musze jechać na serwis?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />