witam Was, jestem tu nowa....
Witam, ja rowniez jeszcze swierzy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
NIestety kupiłam tico i bardzo tego żałuję 98 rok za 3400 zł.
Czyli kupilas niedrogie auto.
Wiadomo, że wszytskiego się nie sprawdzi przy kupnie, więc dopiero jak się pojeździ to
wszystko wychodzi na wierzch... (następnym razem wezmę jakiegoś Zenka ze stacji
diagnostycznej, dam mu 50 zł i niech sprawdzi dokładnie na kanale).
Nie jestem mechanikiem, ale ... za 50? Powiedz szczerze... chcialoby Ci sie ruszac z domu, jechac na gielde ogladac stare, sklejane z przystanka samochody (okolice 3tys. w koncu) i doradzac obcemu za 50? Ja bylbym zbyt leniwy.
Zrobiłam hamulce, ręczny, filtr powietrza wymieniłam (był czarny!), płyn hamulcowy,
prawy przegub i uszczelniacze trzonów zaworowych (a jeszcze do zrobienia prawy przegub,
amortyzatory przód, wymiana oleju i wszystko co z tym związne, lampy za niską świecą -
przełącznik nie działa).
Teraz juz wiemy, dlaczego niedrogie to auto - jest tansze o podstawowy serwis, ktorego poprzedni wlasciciel nie wykonal i dzieki temu mogl konkurowac na rynku nizsza cena - to normalna strategia dzisiaj. Nawet kupujac audi a4 z tego rocznika musisz sie liczyc z takimi wymianami po zakupie (kolega przerabial ostatnio dokladnie ten sam scenariusz :D)
To ostatnie (tzn uszczelniacze) zrobiłam dziś, bo największą
bolączką dla mnei było to, że przy odpalaniu na zimnym silniku z rury leciała wielka chmura
smierdzącego dymu.
Kazdy sie czasem natnie...
Jak narazie jestem
zrozpaczona i zastanawiam się, czy go nie sprzedać Chciałam fajne, małe, tanie autko
Moze w tym sek, ze z trojcy "fajne", "tanie", "szybko" mozna wybrac tylko dwie opcje.
Trudno doradzac, nie znamy twojej sytuacji finansowej, ale sprzedac i kupic za 3tys. inne, ktore bedzie takie samo...
Żałuję, że nie kupiłam cieniasa 900...
Cieniasy tez fajne auta, ale za 3tys. to raczej ciezko cokolwiek (poza rowerem) kupic w ciemno i byc zadowolonym. Kto sie zna, ten sobie znajdzie okazje, kto nie, tego oskubia.
Tak to jest
jak kobita sama, nie zna się, to wcisną jej każde gówno śmiejąc się pod nosem :-( mam
nauczkę....
Myslisz, ze jak sie facet nie zna, to mu nie wcisna, bo facet? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />