a muchy leca do...
...do słodkiego, do słodkiego, kolego <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
a muchy leca do...
...do słodkiego, do słodkiego, kolego <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
Wage i czasy na cwiartke oraz do setki masz Tutaj A
Twój Leonik jakie?
Bardzo ładnie napisane <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Muszę przyznać, że miałem gorsze zdanie o tym aucie...trochę je przygotować i prawdziwy wilk w owczej skórze. No ale cóż, człowiek się uczy całe życie. Odszczekuję wszystko niedobre co napisałem <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Gdy przeczytałem o masie 750kg to trochę mnie to zaniepokoiło <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Mimo wszystko mój terkot będzie jednak szybszy: pomiary ćwiartki wybebeszonym autem (-80kg = fotel pasażera, koło, tylna kanapa, nawigacja, zmieniarka, podłokietnik) dały powtarzalny wynik ok. 14.9sek (a dodam, że ruszać efektywnie nie umiem) Bez wybebeszania byłoby pewnie z 0.5 sek więcej ale i tak sekundę mniej niż Swift. Oczywiście nie jest to seryjne auto: w tej chwili mam program na 189hp/430Nm <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
a tak swoja drogą to te "GTi jak z koziej dupy trąba",to
jeszcze by Twojemu leonowi dobrego obciachu
narobiło
Moderator, proszę przenieść tą wypowiedź na beczkę śmiechu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ten Swift musiałby jakieś 700kg ważyć. Ile ma Swift na ćwiartkę, ktoś mierzył?
ale nie porównuj poldka do swifta.
jak chcesz przykład GTi z tym silnikiem to proszę: rover
114GTi
poloniusza oznaczali gsi
Widzę, że wspólnie dochodzimy do sedna sprawy. Kolejne pytanie pomocnicze: z którego roku pochodzi model rovera 114GTI? I od razu odpowiedź: 1990. Koniec produkcji 1995, czyli 10 lat temu. Wtedy można było go nazwać GTI, bo porównywał się z Golfem II i III, teraz już nie wypada. Ze Swiftem jest chyba podobnie - w swoim czasie może to było nowoczesne auto GTI ale to było dawno.
a fuj, pewnie sporo sladow rak na masce bylo
Rąk? Żeby tylko. Zaśliniły całą maskę <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />
Dokładnie, przy zakupie nowego auta sprawa jest dla mnie
jasna: Diesel. Przy zakupie starszego nieco auta
sprawa też jest jasna: gaz.
Właściwa odpowiedź.
Pomimo sporego doświadczenia z gazowymi autami (ok. 400kkm 3 różnymi autami) kupiłem diesla. Nowoczesne diesle są po prostu rewelacyjne: osiągi o niebo lepsze niż wolnossący silnik benzynowy tej samej mocy maksymalnej, niskie spalanie (oczywiście jak jedziemy a nie lecimy), większy zasięg (te tankowania gazu co 300kkm, brrrr). Obecnie dostrzegam tylko dwa minusy: wiekszy hałas i powoli się rozgrzewa (zimą nawet 10km).
Mowa o dieslach z elektronicznym sterowaniem i wysokociśnieniowym wtryskiem (wszelkie TDI, JTD, CDI, TDCI, ...). Jeśli środki nie pozwalają na zakup takiego auta, to jednak gaz będzie w moim odczuciu lepszy.
nazwali go MPI...
Widziałem takie z fabrycznym oznakowaniem 1.4 16v GTI
gdzei ta fotka byla robiona :bo wyglada mi znajomo ta
lokacja - czyzby to byly Rudniki
Lotnisko wojskowe w Sochaczewie, lipiec 2005.
a czemu "Takie z tego gti jak z koziej d. trąbka" .
uzasadnij swoją wypowiedź.
Na takiej samej zasadzie poldka z silnikiem 1.4 103hp też nazwali GTI. Dzisiejsza klasa GTI to min. 150hp i ok. 8sek do setki. Może niedoceniam, ale Swiftowi trochę do tego brakuje...
super,że Ci się świetnie jeździło leonem na
LPG...naprawdę cieszę sie ogromnie.
ale nie wiem po co piszesz że jeżdżenie swiftem GTi to
obciach.
jeżeli dla Ciebie to jakiś wstyd czy ujma,to poprostu
zachowaj to dla siebie.
<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> Sorry, chyba zły humor miałem <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
dla niektórych(np. mnie)obciach to kupić furę do której
LPG nie powinno być montowane(jak auta 1.8T z
koncernu VAG) i zamontować na siłe i mówić ze mam
150KM i 100km robie za 18pln.
180KM (do Leonów nie wsadzali silników 150 tylko 180, 210, 225) i 22pln (12- 13 literków)
turbo i LPG nie idzie w parze...no offence.
Wtrysk sekwencyjny jak najbardziej idzie, tylko dobrze zestrojony pali sporo (benzyna + 30%)
jeżdżę czasami passatem 1.8T na sekwencji i jest
mułowaty.
Bo każdy passat 1.8T jest mułowaty, z gazem czy bez. To auto ma ponad 9 sekund do setki - z polonezem może się ścigać ale co lepszy dwulitrowiec go zassie.
Seat Leon [color:"red"] TDI+ [color:"red"] [/color] [color:"black"]
Tylko jakieś muchy na masce siedzą <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Dodatkowo polowa swift maniakow na forum ma grzebane
silniki w swoich autkach
Ups, no to gafę strzeliłem...
Czyżby ktoś tu kogoś obrażał ??!!
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ostatnie 3 lata jeździłem Leonem turbo zagazowanym. Jak dla mnie zdecydowanie lepszy (mocniejszy, oszczędniejszy, większy) wariant niż Swift benzyna, nawet wersja "gti" (a na marginesie jaki to ma silnik?). Więc jak dla mnie obrazą może być wybrzydzanie na gaz przez kierownika takiego pojazdu, dla kierownika Swifta odwrotnie.
Hmm, do czego ta odpowiedź? Nie widzę związku. Nadal
twierdzę, że im szybciej przejedziemy trasę, tym
krócej będzie działać klima...
Sorry, źle zrozumiałem wypowiedź.
A auta bez kllimy bym nie kupił - oprócz chłodzenia daje
efekt czystych szyb w wilgotnym powietrzu...
Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego z klimy czasami
wydobywa się niezbyt przyjemny zapaszek ale tylko
PO WYŁĄCZENIU sprężarki (przez kilka minut) - i to
od nowości...
Odparowuje skroplona w układzie woda - stąd zapach.
Przecież to oczywiste, że im szybciej się jedzie, tym
krócej będzie działać klima i tym mniej energii
pobierze
Chyba kolega klimy nie miał... Przy włączonej klimie zawsze chodzi sprężarka, która chłodzi powietrze. To schłodozne powietrze jest potem ogrzewane do żądanej temperatury. Niby bez sensu, ale jednak sens jest - powietrze jest suche.
Choc wiadomo, jakbym mial swifta gti tez
bym go nie gazowal
Jak dla mnie to większy obciach jeżdzić swiftem "gti" niż zagazowanym samochodem. Takie z tego gti jak z koziej d. trąbka.
W Leonie też mam przycisk, nieco inny i w innym miejscu ale podobny. Oznacza on wyłączenie wewnętrznych czujników alarmu (gdy zostawiasz np. psa w środku). Zobacz czy masz nad drzwiami w dachu jakieś czujniki (mogą być w jednej obudowie zlampkami oświetlenie wewn.)
Ciekawe jak ci panowie wyglądają podczas burzy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
ktore sa czesto puszczane jak sie je cisnie :
http://www.teamrwd.com/dieselboost/videos/dslboost05.wmv
Seryjny silnik nie powinien kopcić. Kopcą przeważnie te z założonym boxem (box leje paliwa) albo na mocnym programie bez zmienionej sprężarki.
IKEA jest fatalna....
Może i wygląda, ale na wystawie, drogo w pień i stolik
na rok to za mało...
To jest tak jak z MacDonaldem - na zachodzie najtańsze
badziewie, a u nas niewiadomoco.
Jak urządzałem mieszkanie 3 lata temu, na parę rzeczy
się skusiłem - m. in. stolik, także jakieś inne
małe meble, i prawie nic już mi nie zostało -
rozsypuje się wszystko w mak.
IKEI mówimy stanowcze NIE!
A ja jestem innego zdania. Za takie pieniądze jakość z IKEI jest wyższa niż z "meblowego".Poza tym podoba mi się, że ich produkty są aż do bólu praktyczne i dość oryginalne. Mam parenaście mebli ikeowskich od jakiegoś 1.5 roku i jak na razie brak oznak rozpadania się lub w ogóle pogorszenia właściwości.