wiem ze odkopuje temat ale ja znalazlem inny sposob

co nam potrzebne:
-mlotek (gumowy najlepiej, ciezki)
-pilka do metalu mala
-maly (cienki) srubokret do wcistania spinek
-klucz 10 plaski ew srubokret krzyzakowy ale kluczem latwiej
-atrakcyjna kolezanka (z glebokim dekoltem), kij od flagi, rurka, kolega co by czyms klape podeprzec
-browarek

sposob wykonania:
1. wciskamy guziczki od spinek i je delikatnie wyjmujemy
2. zdejmujemy plastik
3.biierzemy atrakcyjna kolezanke (z glebokim dekoltem), kij od flagi, rurke, kolege do trzymania klapy (kolezanka zalecana bo łaczymy przyjemne z pozytecznym)
4. okrecamy mocowania silownika
5. patrzymy na dekolt kolezanki w celu odstresowania sie
6. piłka w reke i ucinamy obudowe od starego silownika (chodzi o obudowe przegubu), tniemy aby nam trojkat wyszedl ktory latwo odlamac
7. wybijamy mlotkiem silownik i zakladamy nowy
8. skladamy wszystko do kupy i opijamy browarkiem dzialajacy bagaznik

silowniki tanio mozna kupic w kielcach w moto art na tarnowkiej ja dalem 80 za komplet

W Swifcie masz wieksza pojemnosc, ale pociesze Cie, ze prawdziwa masakra jest w 1.4 TDi (np. Fabia), ktore tez ma 3 cylindry

Jezdzilem Fabia 1,2 HTP czy jakos tak tez 3 garowa i przede wszystkim to silnik brzmial jak wypasiona kosiarka

Odnosnie prowadzenia to nie wiem jak 1.0, ale 1.3 latal po
drodze jak pijany zajac jak mial wywalone zawieszenie.

No wlasnie to bardzo dobre okreslenie "jak pijany zajac" to dokladnie odpowiada temu co czuje na drodze
Przy zakupie byl sprawdzany na stacji diagnostycznej i drazki podobno bylo ok...
Musze znalezc jakis w miare przyzwoity warsztat w W-wie, bo te myszkowanie najbardziej nie daje mi spokoju. Poza tym lekko sciaga w prawo

A propos poduszek to logika wskazywal ze sa, ale nie chcialem sie wyglupic, bo np nie podejrzewalem ze nie mam stabilizatora z przodu, a jednak tak jest