Czyli rozwiałaś wszelkie wątpliwości
Braciszek podesłał

Zabiję tego Barana w niewinnej skórce <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Właśnie ode mnie wyszedł i przegapiłam taką okazję <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />

Czyżby ktoś opublikował Twoje zdjęcie
Żartuję oczywiście

<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ale to naprawdę moje zdjęcie!!!
Tylko skąd Ty je masz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Nigdy się nim nie chwalę <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

Ooooo, to jest dobry pomysł
........ a i dla Ciebie mam bananiki:

Dzięki wielkie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Znajduję tu uderzające podobieństwo z tym co widzę co rano w lustrze <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

Tak sobie myślę, że po:
1. nie wiem o co chodzi,
2. obserwując co się dzieje tu i ówdzie stiwerdzam, że atmosfera chyba nie jest zła.
Ogólnie rzecz biorąc nie utożsamiajmy się z siecią w sposób dosłowny. Więcej dystansu i luzu. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Przecież dopiero co zażegnana została awantura u szkodników. Czy aż taką nudą wieje, że trzeba podnieść adrenalinkę?
To takie moje skromne zdanie. Naturę mam pokojową chyba, że sytuacja zasługuję na umiarkowany poziom agresji.
W więc ... WIĘCEJ POKOJOWYCH BANANKÓW!!! <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A życie stanie się optymistyczne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS. Rekinie banaby są rewelacyjne, od razu człowiek wykrzywia buziaka do uśmiechu.

Moze takie cos?

Przed tym "za wolno" cos jeszcze bym dołozyła dla siebie <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
No dobrze żartuje ale i tak można by rozbudować tę tareczę o np. "cielak" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Spojrzałam tak na sam tytuł i się usmiałam

jak to gdzie u zegarmistrza

Mnie do głowy przyszła stacja STATOIL czy jak tam jej było <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

O kurde!
Będę musiał swoją Skodziankę na noc wieszać na wieszaku,
żeby mi się opony nie odkształciły.

Typowy dowcip stolicowy <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Oczywiście przeciwko stolicy nie mam nic jako niereformowalna patriotka.
Przeciwko Tobie również a swoją drogą witam (skoro jeszcze tego nie uczyniłam <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ) na forum. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> Życzę wieeeeeeluuuuuu udanych dowcipów <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

A widzisz? Zyczliwe zainteresowanie (chyba, ze
zaproponowali, ze druga strone symetrycznie
zalatwia )

Zaproponowali mi, że za 1000zł (słownie jeden tysiąc) i promocję ze wszytkich przedmiotów (ależ ja muszę mieć władzę <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> ) sprowadzą mi drugiego na części zamienne <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

Wygląda na to, że prześladuje Cię czarna seria.
Osobiście współczuję.
Co do sprawców oczywiście możesz założyć sprawę z powództwa cywilnego ale nie licz na to, że w bilansie wyjdziesz na plus. Nawet jeśli rodzice owych wyrostków zapłacą za szkody to i tak musisz się liczyć z tym, że gawiedź przysposobi sobie znowu coś z Twojego samochodu; i oby to były kołpaki a nie resztki przedniej szyby.
Niestety przyjdzie tylko wziąć sprawy w swoje ręce ale najlepiej mocnymi rękoma. Ale... czy to coś zmieni?
Ja osobiście co do jakichkolwiek prób chronienia swojego mienia nie mam pomysłów na takie załatwianie spraw by nie dokładać do tego interesu.
Pozdrawiami i życzę powodzenia <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> Konstruktywnej rady niestety nie umiem udzielić <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />

Zlosnica

Eeeeeeeee bez przesady <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Dzisiaj jest to bardzo zabawne <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> a moje "pociechy" oczywiście musiały to wypatrzyć i pierwsze pytanie było" A gdzie pani stuknęła?" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

Własnie Misiu garni sie do Latkowa tam jest śjakiś
szrocik moze tam bedą mieli całą lampe z rozbitka
powożenia tzn powodzenia

To wcale jeszcze nie wydaje mi się śmieszne <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />

Gadaj gadaj...
Cala lampe, to bez problemu sama zmienisz, ale nie wiem
czy rzezbienie z kloszem nie przerosnie Twoich
umiejetnosci (bo zaangazowania, to wiem, ze nie).
Problem polega na tym, ze nie ma samych kloszy,
musialabys znalezc rozbitka nawet z dobrym jedynie
tym kloszem, no i usunac stamtad, a wkleic u
siebie.

Spodziewałam się tego a w zasadzie Baranek mi to prorokował <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Nie był tylko pewien czy w Tico też tak jest.
Nawet nie chcę wiedzieć ile to kosztuje. Jutro niech mnie uświadomią w sklepie. I tak nie mam wyjścia.
Jak to się stało? A jak może się stać jeśli ktoś usiłuje się wydostać z małej przestrzeni najeżonej przeszkodami terenowymi na wstecznym? Kto widział stawiać gdzie popadnie jakieś g... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Nie chce mi się gadać już nic więcej. I sama jestem sobie winna. <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Zdarza się (sporadycznie)i najlepszym a ponieważ to mój pierwszy akt dewastacji na tym Cudzie to jestem zła <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> I sama sobie wlepiam <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />

No nie trafilas
Ja bym jakis sensowny termometr w to miejsce wcisnal,
zegarek juz mam
PS: On juz chyba z miesiac w tej delegacji...

Połapałam się, że nie doczytałam ale po niewczasie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Niestety bardzo mi go żal ale w drobnymi przerwami od ponad 1,5 miesiąca <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />

No jak to gdzie? Na okladce ksiazki mgr inz. Trzeciaka .
Bo lista 'wybranych kodow kolorow' zawiera tylko
te, ktore napisalem.

I bardzo dobrze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Bo mój uwzględniono 91L <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Witaj wśród nas <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> Baw się dobrze i pożytecznie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Ja zupelnie powaznie mowie, ze mozna sie zgrac, jesli Ci
sie cos nieprzyjemnego wydarzy, i poustawiac paru
gowniarzy. Tym latwiej, ze w koncu ja sie nie mam
czego obwawiac - nawet po tablicach rejestracyjnych
nie dojda gdzie mnie szukac

Ty to masz szczęście <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Będę mieć na uwadze w razie co. Dziekuję za życzliwość <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />

Proszę o pomoc <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Dzisiaj potłukałam klosz lewego tylnego kierunkowskazu <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />. Nawet szkoda gadać jak to się stało <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
W kloszu zrobił się otwór na jakieś 3-4cm, reszta jest całkiem solinie osadzona i żarówka działa.
Chciałam zapytać czy można kupić sam klosz czy czeka mnie wymiana całego światła? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Czy powinnam dać sobie radę z wymianą (jeszcze nic sama nie wymieniałam)czy szukać "chętnego"?
Dodaję przeszukałam archiwum i są tam różne cuda o światłach ale nie takie. No i w mojej książeczce też nie chcą mi podać czy w sklepach dostanę sam klosz. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Z góry dziękuję za cierpliwość <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> i informację <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />

wiekszość winy ponoszą rodzice i

absolutna bezkarność?

Niestety <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />

No to sie zbierze wieksza grupe tam u Ciebie i naprawde
spusci wpier... gowniarzom. Jak do kogos nie mozna
trafic jak do czlowieka, to moze sie uda
wytresowac.

Wielkie dzięki za wsparcie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> ale jak zansz jakiegoś dobrego tresera dzikich zwierząt do chętnie weznę namiar <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Prawda jest taka, że na chołotę szeroko rozplenioną nie ma rady, gdziekolwiek by się ona nie znalazła. A że reforma szkolnictwa zrobiła z wielu szkół wylęgarnię takowej więc chyba rzeczywiście jeszcze trochę i do pracy w zbroi i batem w ręku przyjdzie mi chodzić. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
A mnie tak zupełnie nietwarzowo jest w salowym kolorze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale zaznaczam, że sprawy tego typu są tak złozone, że nie można niczego generalizować. Nie mniej nie ukrywam, że jest coraz gorzej bo w końcu widać co potem wychodzi na ulicę.

gdzie ty uczysz
to co opisujesz brzmi jak jakiś horror
a autko zawsze możesz zostawiać nie na widoku

No cóż uczę w szkole. A że "pociechy" różne bywają to ... można się wszystkiego spodziewać. Niejedno już sama widziałam. Nie wszytko jest jednak złe. Wystarczy jednak, że jest go ciut więcej a dobro umyka gdzieś poza linię wzroku.
Takie wybryki to u nas nie codzienność ale zdarzają się. A ich częstotliwość rośnie, niestety <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />. Zresztą to chyba nie dyskusja na ten kącik bo przecież jak już gdzieś czytałam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> "spam jest zły" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Na widoku jest zawsze bo na boisku ale czy to coś znaczy?