2 dni temu zauwazylem dokuczliwe buczenie w moim swifcie 94.

wszytko jest seryjne tlumik wyminiony rok temu.

ale po odpaleniu jakis dziwne uciazliwe buczenie dobiega z tylniej czesci auta, jak stara
lodowka, dziek slychac tak w okolicach tylniego zderzaka... czy ktos wie co to moze byc

przed końcowym tłumikiem do rury dospawana jest taka blacha 2 spawami (jest niewielka z 5 na 15cm), oddziela ona niby termicznie rurę od baku, wystarczy że jeden spaw puści i jest właśnie taki efekt, wystarczy ją urwać kombinerkami bo jest niepotrzebna - sprawdź <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

swiece wymienilem wlasnei 2 tygodnie temu na nowe ngk i filtr powietrza tez zalorzylem wlasnie
nowy.. jak sprawdzic ten przewod?

otwórz maskę nocą przy pracującym silniku i zobacz czy się nie błyska <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
ktoś też kiedyś mówił, że wziął taki rozpylacz jak do płynu od szyb i psikał "mgiełką" na te kable, w pewnym momencie przy jednym kablu po psiknięciu cylinder zaczął przerywać - znaczy się przebicie na kablu, jeszcze słyszałem o śrubokręcie którym przejeżdżamy wzdłuż kabla - przeskok iskry = kable do wymiany (tylko lepiej trzymać śrubokręt za plastikową rączkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)

wybłyskaj też przede wszystkim kody błędów - może coś wyjdzie

Panowie... wczoraj bylem u znajomego co pracuje w stacji obslugi policji:D byl tam jakis komando
dziadek "co sie nie da wszytsko sie da" wziol dosc dobry klucz zrobil kilka komicznych min
i swiece poszly:)

Jak kupiłem swojego SS to też świece były zapieczone na maksa... Ale dobry klucz (musiałem użyć aż dynamometrycznego!!! <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />), chwila strachu i jakoś poszło <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />