Sznurek się urwał, a nóz mam tępy
Dałem za Tico 11tys rok temu, a tu dzis taki rocznik jak mój, tylko z większym przebiegiem za
7.300
Tacy ludzie, takimi cenami psują rynek samochodów uzywanych, który i tak juz nie jest taki jak
kiedys za sprawą wraków z UE
To mi się nie opłaca sprzedawac jak za tyle
1. wszystkie auta poleciały - bo giełdy są pełne aut koło 7-10 lat do 6-9 tys, goście spuszczają żeby kasę odzyskać, nawet bez zysku
2. co do tico - i tak spadły najmniej w porównniu z innymi autami
3. Jak widzisz w ogłoszeniu tico z 99-2000 roku za 7000zł możesz byc pewny że to VAN,
lub auto zajeżdżone. Jestem właśnie na etapie zakupu okacji cenowej do firmy i uważąm
że płacąc w grudniu 2003 za tico '97 8400zł (od pierwszego właściciela, 60kkm) zrobiłem dobry interes.
4. z drugiej strony jeśli jest teraz wart tylko 6000zł, a postarzał się o 2 roczniki czyli 1200zł na rocznik to nieźle