Właśnie zakończyłem remont tylnich hamulców. Wymiana szczęk, bębnów, cylinderków, i przewodów
hamulcowych których nie mogłem odkręcić.
Generalna uwaga i rada (często zresztą powtarzana na tym forum, ale powtórzę jeszcze raz):
Przez kilka dni przed naprawą oczyściś szczotką drucianą wszystkie śruby które będą odkręcane i
spryskać je jakimś odrdzewiaczem albo chociać benzyną, ropą lub czymś innym.
Gdyby nie rdza to był by spacerek. A tak 6 godzin spędzonych w zimnym garażu.
Ale co tam, już po bólu Mam nadzieję że trochę pojeżdżę
Jak coś to pytać
Pozdrawiam!
W sobotkę spędziłem 3 godziny w garażu (w kanale)
1 bęben poddał sie po 1 godz walenia młotem 1,2 kg,
a drugi bęben dopiero poddał sie po rozłupaniu na części
przebieg ok 85kkm i rant był ok 2mm
oczywiście zabawe rozpocząłem odcinając zabezpieczenia szczęk