heheheh dobre! ja w suzi jeszcze nie za3asnalem kulczyka (w sumie to raczej trudne, bo musialbym najpierw nacisnac na pilota) ale w "zemscie kim-ir-sena czyli nieszczesnym hyundim sonacie wiele razy...
tak sie w koncu wyrobilem w otwieraniu drzwi tego grata drutem z wieszaka, ze nosilem ten drut jako zapasowy kulczyk, a sama operacja otwarcia zabierala mi najwyzej 20 sekund
co najsmieszniejsze, zawsze kiedy gmeralem druciorem w zamku (nawet w centrum miasta w godzinach szczytu) to przechodnie udawali ze nic nie widza
raz tylko ochroniarz z mojego zakladu, ktory przechodzil przypadkiem zadzwonil do mnie na komore z wesola nowina:"panie jacku! jo tam nie chca nic godac ale zdawo mi sie ze jakis paciulok panu sie do auta wlamuje...mom mu [BIP] z paralizatora czy wyłudzo pan ubezpieczenie?"
i taka wlasnie jest nasza rzeczywistosc <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />