<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Podpowiem, że TS-11 Iskra jest samolotem odrzutowym, a
więc można pięknie wykorzystać gorącą strugę
pozostawianego za nim powietrza...
Są jakieś inne pomysły?

Z tego co się dowiedziałem, to do silnika wtryskiwana jest odpowiednia substancja, która pod wpływem podgrzania/spalania barwi się na odpowiedni kolor. Co to jest za substancja, <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

Ja narazie się poddaję, ale jutro spytam swojego "speca". <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

i wtrysk ropy do wydechu ( czekam na propozycje po co)
Wtrysk ropy do układu wydechowego jest szeroko stosowany w pojazdach(sic!) typu T-55 i T-72. Jest to nic innego jak Termiczna Aparatura Dymotwórcza (TAD). Do czego służy? Do robienia DYMU!!! <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />

No i które zgrzewy bo mi wydaje się że sączy się właśnie
gdzieś przy nadkolu będzy jedną a drugą
płaszczyzną. Tylko czy ta woda wzięła się tam
właśnie z niszczelności dachu?? Czy po prostu leci
sobie normalnie tak jak powinna lecieć?? Czy
problem zaczyna sie na tym nadkolu czy już przy
samym dachu?

W moim przypadku były to zgrzewy na dachu. Jak zdejmiesz listwę ozdobną to zaraz nad górną krawędzią szyby znajdziesz zgrzanie kilku blach. Zrób najpierw próbę wodną i postaw parę kropel. Jak Ci znikną to znaczy się defekt znaleziony.
Obczyściłem małym śrubokrętem resztki masy plastycznej, a następnie zalepiłem to ... poxiliną. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Pozdrawiam

A sprawdź czy na suficie (w lewym rogu) nie ma mokrej plamy. W moim przypadku przy każdych opadach małżonce kapało na kolana. Przyczyną było "wypłukanie" się masy plastycznej na zgrzewie blaszek
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

Witam. Czy z takimi oslonami przegubow da sie jeszcze
pojezdzic czy lepiej juz wymienic? Pozdr

Witam.
Proponuję zainwestować w osłony przegubu i gumki stabilizatora.
Pozdrawiam

A czy to nie jest aby "zapach" zbliżony do karbidu??

Jest w tych okolicach spora plontaninka przewodow -
paliwowe, podcisnienia itp, wiec trzeba dokladnie
patrzec co i jak.

<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Właśnie przetrzepałem Trzeciaka. Fakt, powrót jest, teraz go tylko znaleźć w" terenie".
Pozdrawiam

Zauwaz ze jest przewod ktory wchodzi od
pompki do gaznika (do komory plywakowej), potem z
niej WYCHODZI przewod do pompki przyspieszenia, z
ktorej WYCHODZI przewod POWRACAJACY do zbiornika
paliwa.
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jutro z samego rańca rzucam się pod maskę lotem koszącym, coby potwierdzić Twoje zdanie.

Mam elektrozawór na wężu doprowadzającym paliwko do
pomki paliwowej,lecz oni mi jeszcze wmontowali na
wężyku powrotnym do baku ten zaworek jednostronny.
W Tikolocie nie ma przewodu powrotnego z gaźnika do zbiornika, paliwo po prostu pod ciśnieniem zatrzymuje pompkę paliwa i koniec. Pompka pompuje tylko tyle paliwa, na ile mu pozwala zawór pływakowy.
I mało tego jeszcze jadąc na Pb jest tak jak by
było elektroniczne odciecie zapłonu nie da sie go
przeciagac na biegach jadac na benzynie np. na III
biegu nie da rady powyzej 60-65 km/h
Zdejm z wlotu powietrza zwężkę, a zobaczysz jak idzie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Nie wiem jak u innych posiadaczy zagazowanych Tico ale u
mnie musieli zamontowac zaworek jednostronny na
powrocie z gaźnika gdyz zassysał benzyne i nie dało
sie go przełączyc na LPG i przy okazji też pytam
czy macie to ustrojstwo w swoich??
Sory, że pytam, ale o jakim powrocie mówisz? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Może chodzi Ci o przewód doprowadzający paliwko do gaźnika, na którym to właśnie trzeba założyć zawór odcinający paliwo do wspomnianego wyżej karburatorka.
Pozdrawiam

Witam.
W pierwszej kolejności ja bym zajrzał pod maskę bolida. Przy klemie "+" są podłączone bodajże dwa kable - czerwony i zielony. Rozkręć to złączenie i przyjrzyj się uważnie, czy nie ma przegrzania lub nadpalenia. Taki "bzdet" może być przyczyną, że nagle nie masz kierunków, świateł zewnętrznych, zegarka, a nawet sygnału dźwiękowego.
Pozdrawiam

Witam Wszystkich.
Ostatnio mam problem ze światłami, jak włączam
kierunkowskaz to gasną światła mijania, a ostatnio
po wyłączeniu drogowych nie miałem świateł mijania,
czy miał już ktoś taki problem

Witam.
W pierwszej kolejności ja bym zajrzał pod maskę bolida. Przy klemie "+" są podłączone bodajże dwa kable - czerwony i zielony. Rozkręć to złączenie i przyjrzyj się uważnie, czy nie ma przegrzania lub nadpalenia. Taki "bzdet" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> może być przyczyną, że nagle nie masz kierunków, świateł zewnętrznych, zegarka, a nawet sygnału dźwiękowego.
Pozdrawiam

Pozdrawiam Ciebie i... życzę, zebyś musiał odwiedzić
ubezpieczalnię tylko po to, żeby składkę zapłacić.
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Ja również życzę Tobie oraz wszystkim forumowiczom tegoż samego.

PS. Nie myśl, że chcę odsądzić Wartę zupełnie od czci i
wiary ...

Nawet mi to do głowy nie przyszło

Skądinąd wiem, że mają m.in. dobre
warunki ubezpieczenia mieszkań, z których to śmiało
można korzystać.
Wiem, wiem, korzystam <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

PS. Czy miałeś okazję obcowania z Wartą, likwidując
szkodę powstałą w wyniku używania ubezpieczonego
tam pojazdu?
PS.2. Jeśli chodzi o PZU - . Na ogół nie ma tu
problemów.
Akurat nie miałem okazji likwidowac szkody, gdzie płatnikiem była WARTA. Miałem za to okazję (w rodzinie) popatrzyć jak załatwiają sprawę, gdy firma ubezpieczeniowa jest z drugiego krańca Polski i nie ma swoich przedstawicieli na terenie. Było to dobrych parę lat temu i podejrzewam, że już jej nie ma. Otóż pracownicy WARTY załatwili wszystko bez najmniejszego problemu, zapłacili w warsztacie za naprawę, a następnie przesłali dokumenty do firmy "winowajcy". Niestety w innych firmach nie spotkałem się z taką troską o klienta. Jeżeli chodzi natomiast o PZU, to naprawdę wolę się nie wypowiadać. Kiedy miałem ja im coś dać (opłata za OC), wtedy było jak najbardziej OK, ale jak przychodziłem jako klient o odszkodowanie, to wtedy było wielkie halo i szukanie, kombinowanie, itp. Uważam, że nie tędy droga.
Pozdrawiam.

Ja właśnie w ramach solidarności między kierowcami
celowo ubezpieczam samochody w PZU, aby w razie
stłuczki/wypadku z mojej winy mieli w miarę
bezproblemowo naprawiony samochód.
To mi się podoba. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Ja ubezpieczony jestem w Warcie i nie zamierzam tego zmienić, pomimo "tańszych" oferentów na rynku.

w sklepach przeciętnie od 130 do 640zł. Rok
temu wymieniałem przegub i w sklepie zapłaciłem
130zł - 7% upustu.
W moim tiktaku właśnie strzeliły ... obydwie gumy. w związku z tym kupiłem dwa przeguby. Koszt 65 PLN/szt. Przy tak małej różnicy pomiędzy osłoną, a całym przegubem zdecydowałem się na wymianę całego kompletu, a przy okazji zapodam nowe tarcze (23 PLN/szt.) i klocki (28,60).
Pozdrawiam i życzę wesołych, spokojnych Świąt Wielkianocnych.

Ale mam inny problem lewa szyba
domykajac powoduje szpare w miejsu srodkowego
słupka, czy ktos mial podobny problem i go
rozwiazal?

Witam.
Kiedyś miałem podobną dolegliwość. Przy prędkościach ok. 100km.h zaczynało huczeć w środku poprzez szparkę w oknie. W serwisie tańczyli parę dni przy tym (car był wtedy na gwarancji) aż w końcu rozłożyli ręce i skierowali do .... blacharzy <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> . Tam od razu fachowo dorwali się do tapicerki w drzwiach, wyregulowałi prowadnicę szyby i .... 15 minut później nastała błoga cisza. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

Witam, jestem tu nowy ale licze na życzliwość stałych
bywalców i starych wyjadaczy jesli chodzi o Tico, w
tym tygodniu mam zamiar kupic tico97, el.szyby,
alarm, central zamek, 8opon od dobrego właściciela,
który wiem ze dbał o swoje auto a nie wiem jak jest
z użytkowaniem, jakie sa + a jakie - tego
sympatycznego auta??
z gory dziekuje za odpowiedzie, pozdrawiam aha cena auta
to ok 6,5-7,0 tys czy to dobra cena???

Witam.
To może ja opowiem ze swojego doświadczenia. Autko mam już jakieś 8 <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> lat. 83000 km., ale do brzegu. Moje uwagi
Plusy:

• ekonomiczny - ok. 5 - 6 l. gazu/100 km
• mały - na zakupy na miasto wciśniesz go w każdą dziurę na parkingu (akurat tego zazdroszczą mi wszyscy znajomi, którzy mają większe auta)
• w takich zaspach jak dzisaj bryka na parkingu bez żadnych kłopotów (parking prawie pusty, bo połowa sąsiadów nie wjechała)
• stosunkowo tanie materiały eksploatacyjne
  Minusy:
• słabe łożyska w piastach (ale nadrabiamy ceną)
• zaczynają się "sypać" wszystkie drzwi od spodu - słynny rancik
• zagazowany - o bagażniku "zapomniałem", że go mam. Butla z gazem w kole, dojazdówka zajmuje połowę bagażnika a głośniki w półce <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> wiadomo ile
  Podsumowując, nie oddam go za żadne skarby. Po prostu <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" />