jakieś wrażenia?? warto po 48zł/szt ?? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />A skad masz takie info, ze ta VIKA to czeska firma <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />?? Jak widywalem nieraz na Allegro rozne czesci marki VIKA do Fav/Fel (chociaz akurat amorkow nie), to ich ceny byly zawsze tak niskie, ze IMHO na 99% musi to byc jakas chinszczyzna...

Tak więc po raz kolejny (chyba czwarty) raz padł mi mostek w alternatorze. Już sam nie wiem co mam o tym sądzić. Rok temu wymieniłem w nim WSZYSTKIE diody (poprzednio wymieniałem tylko padnięte). Starczyło na rok. Zaczyna mnie już coś trafiać... Co może być tego przyczyną? Diody lubia padać od przepięć - ale szczotki są ok, pierścienie ślizgowe też - nie powinno nic iskrzyć... Zadzwoń do jakiegoś elektryka, powiedz co i jak. Powiedz, że chcesz to u nich zrobić i co to może być. <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> Świńsko, ale tanio <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Wcale nie musza puszczac jednoczesnie (co jest malo prawdopodobne) - wystarczy ze przepuszcza tylko ten przy parowniku i juz zapas cieklego lpg zgromadzony w przewodzie miedzy zaworami moze wystaryc do do robienia takich numerow przy odpalaniu. Prawda <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

Teraz to za mądrze do mnie gadasz , instalka II gen, LOVATO, komp al-700 TPS - Trottle Position Sensor, sygnal z potencjometru przepustnicy swiadczacy o jej pozycji. W Felach czesto sygnalu z TPS nie podlacza sie do kompa gazowego IIgen., a jak jest konkretnie w Twojej Feli to musisz saprawdzic. Poszukaj na schemacie do AL-700 ktory przewod jest do TPS i czy jest on podlaczony... ewentulanie jesli masz interface i program do AL-700, to tam tez da sie sprawdzic czy TPS aktywny (podlaczony).

W związku z tym ze w dniu 28.IV pod wzgórzem Andersa planowany jest coroczny Autokącikowy spot O, jak milo, postaram sie byc 28ego zajecia tylko do 14 a 29ego wyprawa nad morze, 15letnia favoritka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> zobaczymy jak to bedzie

ja polecam oryginał mam polski 2 lata i tez już trzeba myśleć o wymianie bo niedługo dziury wylecą a oryginał wytrzymał 13 lat ( ten środkowy ) w tym moim polskim właśnie wyleciała dziura <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> trzeba mi go wymienić a z kasą dość krucho, może ktoś ma odsprzedać używany aluminiowany ( końcowy )?

Nie patrz na kolor pierscienia, tylko na nr katalogowy. Mam kilka czujnikow w rozych wykonaniach (plastik, alu), w tym rozwniez z rozymi kolorami pierscienia (zolty, niebieski), rozych producenow (Germany, Luxembourg), a wszystkie one maja ten sam nr katalogowy 357 919 501A i rowniez prawie takie same rezystancje (wiadomo drobne odchylki bywaja nawet w czujnikach z jednej serii). popieram, ale np w VW- genie, kolor czujnika olejowego ma znaczenie. np, bialy, brazowy. Niby fele to juz VW ale jeszcze nie do konca <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

...powinienem jechać do gazowników na regulację instalki?? IMO nie ale chcę się upewnić... Raczej nie jest konieczne... ale napewno nie zaszkodzi chociaz sprawdzenie, tylko po co wywalac kase na gazownika, skoro sam mozesz zrobic po zakupieniu/zrobieniu odpowiedniego interfejsu i zbobyciu softu. aha i jeszcze jedno pytanie - mam od cholery czarnych kropeczek na aucie (IMO asfalt) - czy potraktowanie ich naftą nie będzie szkodliwe dla lakieru?? Nafta to nie jest zly pomysl, zwlaszcza jesli masz lakier metalik, jesli zas masz zwykly (bo nie pamietam), to trzeba najpierw ostroznie probowac czy przy zmywaniu i tarciu na szmatca nie zaczne zostawac zbyt duzo kolorku z lakieru. Wiem z wlasnych prob, ze przy moim zwyklym lakierze D9D9 i bezynie ekstrakcyjnej nie nalezy zbyt mocno trzec, bo szmatka po chwili zaczyna sie robic zielonkawa. IMO po wstepnym zwilzeniu kropki nafta (lub beznyna ekstrakcyja) smola powinna sie na tyle rozpuscic, ze powinno sie ja dac latwo usunac szmatka, bez specjalnego tarcia.

Nie chodzi o to, że niby pouczm, ale fachowe określenie wałków w skrzyni to nie jakiś tam napędowy czy inny tylko jeden - ten, który jedną stroną wchodzi w tarczę sprzęgłową to WAŁEK SPRZĘGŁOWY, a drugi - ten zazębiony z mechanizmem różnicowym to WAŁEK GŁÓWNY. nie to żebym się mundrkował ale w literaturze spotyka się oba typy określeń

nie sadze by sie mialo podniesc gazowki sa twardsze ale nie dluzsze przecie maja pasowac do samochodu i no dluzsze, zeby autko stac mialo wyjzej nie powinno byc i nie moga nawet Oczywiście że nie dłuższe ale oprócz siły sprężyny działającej w górę jest w tym przypadku jeszcze ciśnienie gazu wypychające tłoczysko w górę - stąd moje pyatnie.... POZDRAWIAM!

Ale o dobrej aukcji myślę? To była do której linka zapodał tutaj DDX

jak będzie 1000 czyli za okolo rok

Zawsze mowilem, ze te zabezpieczenia predzej czy pozniej zabezpieczaja felgi przed ich zdjeciem przez... wlasciciela Sicho!! <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

a jaki tym amora? bo ja też mam alko i buja, tylko nie wiem czy dlatego ze padają (nie mam pojecia ile mają przjechane a jakos nie moge sie zebrać na kontrole) czy dlatego ze są mientkie zwykłe olejówki - tył utwardziły sprężyny od kombi... Przód będę robił niebawem...

niemieckiej firmy LESJOFORS - zna ktoś?? Jakieś opinie? POZDRAWIAM!! nieznaju...pierwszy raz z nazwa sie stykam...a moze sa znane a ja tylko nie znam (a troche na temat sprezyn wiem)

no to u mnie tak było na początku wiesz to są subiektywne odczucia najlepiej jak byś wsiadł i sam się przejechał co czego zapraszam Z miłą chęcią bym skorzystał ale jakośmi tam do Ciebie nie po drodze.. Ale dzięki za zaproszenie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> POZDRAWIAM!!

W poniedzialek zamierzam wymienic kostki z przodu. Jak je szybko wymienic bez zbednej zabawy? Moze ktos z Wrocławian zechce mi pomoc przy takiej wymianie to raczej nie da się wymyśleć zbędnych rzezcy odkręcasz koło odkręcasz mocowanie zacisków - dwie śruby wyciągasz klocki - podważając lekko np śrubokrętem przeczyścić zaciski, przesmarować prowadnice i dokładnie zalożyć gumki osłonowe przy okazji można przetoczyć tarcze, jak zakłądasz nowe kloce to będziesz musiał wsunąć troche tłoczki - jest do tego takie specjalne urzadzonko - ale można zrobić samemu - nic skomplikowanego i tyla

No więc postanowiłem zabrać się do sprawy poważniej - a że poskładania byłem pewnie to zacząłem od odpowietrsaania a przy okazji z racji takiej że była już pora - wymineiłem od razu płyn hamulcowy - zalałem Shella. Hamulce jakby wróciły do normy, no może poze ręcznym któy łapie dopiero na 4-5 ząbku (zamiast na 2 jak było wcześniej) Jutro podciągnę linkę i mam nadzieję że będzie grała gitara! Dziękuję za rady i POZDRAWIAM!!

Pasowałoby mi to na jakieś problemy z przewodem sygnałowym - może sie gdzieś po dordze przeciera i zwiera czy coś?? albo drut oporowy przy pływaku