Kolejny pad mostka - mam już dość...
-
Tak więc po raz kolejny (chyba czwarty) raz padł mi mostek w alternatorze. Już sam nie wiem co mam o tym sądzić. Rok temu wymieniłem w nim WSZYSTKIE diody (poprzednio wymieniałem tylko padnięte). Starczyło na rok. Zaczyna mnie już coś trafiać...
Co może być tego przyczyną? Diody lubia padać od przepięć - ale szczotki są ok, pierścienie ślizgowe też - nie powinno nic iskrzyć... -
Tak więc po raz kolejny (chyba czwarty) raz padł mi mostek w alternatorze. Już sam nie wiem co
mam o tym sądzić. Rok temu wymieniłem w nim WSZYSTKIE diody (poprzednio wymieniałem tylko
padnięte). Starczyło na rok. Zaczyna mnie już coś trafiać...
Co może być tego przyczyną? Diody lubia padać od przepięć - ale szczotki są ok, pierścienie
ślizgowe też - nie powinno nic iskrzyć...Zadzwoń do jakiegoś elektryka, powiedz co i jak. Powiedz, że chcesz to u nich zrobić i co to może być. <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> Świńsko, ale tanio <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />